Strona główna » Aktualności » Juventus – Fiorentina 1:0 (1:0). W końcu trzy punkty!
Juventus – Fiorentina 1:0 (1:0). W końcu trzy punkty!
Juventus zagrał przeciwko Fiorentinie dwie nierówne połowy, ale koniec końców trzy punkty zostają w Turynie. Pierwszą od końca lutego ligową wygraną Bianconerim zapewniło trafienie Federico Gattiego po rzucie rożnym.
Podopieczni Allegriego ruszyli do ataków od początku meczu – już w pierwszych minutach do siatki trafił McKennie, który był jednak na wyraźnym spalonym. W 12. minucie z powodu spalonego z gola nie mógł cieszyć się Vlahović, po którego uderzeniu piłka trafiła Bremera. 9 minut później Bianconeri w końcu wyszli na prowadzenie – tym razem piłka po rzucie rożnym trafiła w poprzeczkę po strzale głową Bremera, a do siatki z najbliższej odległości wbił ją Gatti. W 32. minucie wydawało się, że Vlahović podwoił prowadzenie po asyście McKenniego – analiza VAR wykazała jednak, że Amerykanin w momencie dośrodkowania Chiesy był na nieznacznym spalonym. Przed przerwą przyjezdni oddali dwa uderzenia z dystansu – to Mandragory zostało zablokowane, to Biraghiego minęło słupek bramki Szczęsnego.
W przerwie Italiano przeprowadził dwie zmiany, a jego podopieczni zaczęli przejmować inicjatywę i wyraźnie przeważać. Barak w dobrej okazji podał Szczęsnemu “do koszyczka”, po drugiej stronie Milenković był bliski samobójczego trafienia po dośrodkowaniu Kosticia. W 59. minucie na boisku pojawili się Iling-Junior i Yildiz, a ten drugi po chwili mógł stanąć oko w oko z Terracciano, ale źle przyjął sobie piłkę i dał się dogonić Kayode. Nacierająca Fiorentina miała najlepszą okazję po tym, jak Nico Gonzalez zszedł do środka z prawego skrzydła i uderzył lewą nogą – świetną interwencją popisał się wówczas Szczęsny, który końcówkami palców zbił piłkę na poprzeczkę. W końcówce pod bramką Juve gorąco było jeszcze raz – po niepewnej interwencji Szczęsnego na niemal pustą bramkę uderzał Beltran, ale trafił w Nzolę. W doliczonym czasie gry Bianconeri udanie oddalili grę od własnego pola karnego i po chwili cieszyli się ze zwycięstwa.
Juventus w końcu wygrywa i łapie oddech, korzystając z wpadek Bologni i Atalanty. W sobotę czekają nas derby Turynu, które odbędą się na Stadionie Olimpijskim.
Juventus – Fiorentina 1:0 (1:0)
21′ Gatti
Juventus (3-5-2): Szczęsny – Gatti, Bremer, Danilo – Cambiaso (75′ Alcaraz), McKennie, Locatelli, Rabiot, Kostić (59′ Iling-Junior) – Chiesa (59′ Yildiz), Vlahović (86′ Kean)
Fiorentina (4-2-3-1): Terracciano – Kayode (84′ Dodo), Milenković, Ranieri, Biraghi – Bonaventura, Mandragora (46′ Lopez) – Gonzalez, Barak (61′ Nzola), Kouame (61′ Beltran) – Belotti (46′ Sottil)
Żółte kartki: 69′ Cambiaso, 87′ Yildiz – 90′ Beltran