Allegri: Następny sezon będzie piękny. Każdy w Juve musi mieć ambicję walczyć o najwyższe cele

Massimiliano Allegri Juventus Freiburg Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

Po awansie do finału Pucharu Włoch Juventus przygotowuje się do domowego spotkania ligowego z Milanem. Trener Bianconerich podjął się zaprezentowania planów na to starcie w trakcie zwyczajowej konferencji prasowej.

Jutro przed nami piękny i ważny mecz, w końcu będzie to starcie bezpośrednich rywali. Milan to silna drużyna, z dobrym trenerem, wartościowymi piłkarzami. Z naszego punktu widzenia awans do finału Pucharu Włoch oznacza, że częściowo osiągnęliśmy nasz cel. Teraz przed nami trzy ważne spotkania przed tym finałem, musimy zdobyć w nich punkty, które zapewnią nam awans do Ligi Mistrzów. Jak miewa się Bremer? W Cagliari miał małe problemy, ale zdecydowanie ma się dobrze. Tak czy inaczej, jutro rano ocenię jego kondycję. Zebraliśmy na nowo energię i jesteśmy gotowi, by zagrać piękny mecz” – w taki sposób Allegri rozpoczął konferencję.

Następnie podzielił się przemyśleniami na temat sytuacji Serie A: “Co z naszej piłki podoba się za granicą? Nie wiem tego, trzeba by zapytać ich. Ja powiem tylko, że tak jak w życiu, w piłce każdą okazję należy postrzegać jako nowe możliwości. Włoska piłka może dalej się rozwijać, wystarczy że będzie mieć klarowne idee jak to robić. Ludzie nią zarządzający muszą też podejmować ważne decyzje, które pomogą podnieść jeszcze poziom włoskiej piłki. Mamy w końcu dwie drużyny w półfinale Ligi Europy, drużynę Interu, która w tym roku nieźle radziła sobie w Lidze Mistrzów, a w poprzednim awansowała do finału tych rozgrywek, w poprzednim sezonie mieliśmy finalistę Ligi Europy, my sami zostaliśmy wyeliminowani dopiero w półfinale, więc widać, że nie wszystko nadaje się do wyrzucenia. Naturalnie jednak nie możemy tylko siedzieć i patrzeć, co się dzieje, trzeba by – celowo używam trybu warunkowego – zastanowić się, jak włoska piłka będzie wyglądać za 5-10 lat“. Po czym kontynuował: “Za granicą chwalą piłkę prezentowaną przez Atalantę? Uważam, że Gasperini wykonał i nadal wykonuje świetną robotę w Bergamo. To prawda, że zespół bardzo się rozwinął, ma za sobą ważny klub i radzą sobie naprawdę dobrze. Są w półfinale Ligi Europy, finale Pucharu Włoch i walczą o awans do Ligi Mistrzów w lidze. To świetne wyniki“.

W odpowiedzi na pytanie o przepaść dzielącą Juve od Interu: “Czego brakuje Juve, by walczyć w przyszłym sezonie z Interem? Na to pytanie odpowiedzieć powinien raczej klub i ludzie odpowiedzialni za mercato. Ja jestem trenerem i mogę jedynie powiedzieć, że w obecnej chwili najważniejsze jest utrzymanie koncentracji, by osiągnąć nasz podstawowy cel, czyli kwalifikację do Champions League. To ważny cel. Ze sportowego punktu widzenia w przyszłym roku zagramy w Lidze Mistrzów, Superpucharze Włoch, Klubowych Mistrzostwach Świata, do tego w lidze i krajowym pucharze. To znaczy, że nasza drużyna będzie zaangażowana na naprawdę wielu frontach. Dochodzi do tego aspekt finansowy, awans z pewnością pomógłby klubowi znaleźć większe zasoby finansowe. Czyli najważniejsze dziś jest utrzymanie koncentracji na tym, co musimy zrobić. Nic nie jest jeszcze przesądzone, do zdobycia zostało 15 punktów, a drużyny za nami również punktują. Musimy zagrać dobrze i wrócić do zwyciężania w lidze, a to absolutnie nie będzie łatwe“.

O meczu Juve-Milan: “Który z napastników wystąpi obok Vlahovicia, Chiesa czy Yildiz? Obaj mają się dobrze, Chiesa grał ostatnio więcej. Ocenię jutro, czy wpuścić go od początku, jeśli nie – to mamy zmiennika. To samo tyczy się Yildiza. Federico rozegrał w Rzymie dobry mecz, poświęcał się dla drużyny. Mówiłem o tym po zakończeniu meczu – nawet gdy czasami jest poza grą to jest piłkarzem, który zawsze potrafi znaleźć rozwiązane, a to ważne. W każdym razie jutro zdecyduję“.

Zapytany o to, czy piłkarze darzą go wystarczającym szacunkiem, trener odparł: “Powiedzmy, że z chłopakami mam świetne relacje, w szczególności dlatego, że to wspaniali zawodowcy, którym bardzo zależy na barwach, jakie reprezentują. W obecnej chwili wszyscy pragniemy iść razem po nasze cele, jeśli się uda, to będzie pięknie“. Vlahović w wywiadzie dla L’Equipe chwalił współpracę z Allegrim: “Dušan uważa, że jestem jednym z najlepszych trenerów ostatniech 20 lat, a on sam chce zdobyć Złotą Piłkę? Sądzę, że to normalne, iż myśli o tym trofeum. To świetnie, bo każdy z nas musi mieć ambicję, by osiągnąć najwięcej jak się da, inaczej nie można się rozwijać. Vlahović rozwinął się bardzo od kiedy do nas trafił, odnajduje także swoją wewnętrzną równowagę w meczach, nawet jeśli nie idzie dobrze. To piłkarz, który ze względu na swoją rolę musi być w meczu, bo w każdej chwili może trafić do niego ta właściwa piłka, która pozwoli mu zdecydować o wygranej. Jestem bardzo zadowolony z jego rozwoju“.

Czy odbiór sezonu zmieni ewentualne zwycięstwo w Pucharze Włoch? “Przede wszystkim to nie jest tylko moja kampania, należy do wszystkich, mocnego klubu i silnej drużyny. Nie można co roku wygrywać, ale najważniejsze gdy jesteś w Juve jest by wszyscy pracowali i mieli ambicję sięgać po najwyższe cele i wygrywać. Jeśli okaże się, że są lepsi, co jest naturalne, bo inaczej zawsze wygrywaliby ci sami, trzeba im pogratulować i pracować nad sobą. Kiedy nie udaje się wygrywać, szczególnie w dzisiejszej włoskiej piłce, ważne staje się gra w europejskich pucharach, ponieważ pozytywnie wpływa to na bilans ekonomiczny klubu. Czyli jeśli w tym roku uda się nam awansować do Ligi Mistrzów trzeba powiedzieć, że na przestrzeni trzech lat udawało się to zawsze, co nie jest łatwe, gdy zmieniasz tylu zawodników, obniżasz wiek drużyny. Osiągnięcie celów, jakie klub postawił przed nami na początku sezonu będzie sukcesem i będzie oznaczało dobry sezon. Wszyscy lubią zwyciężać, ja pierwszy, ale to o osiąganie celów należy się martwić“.

Mało trafień? Mamy ich z grubsza tyle, co przed rokiem. Tak samo jak wypracowanych okazji, choć oczywiście moglibyśmy być bardziej efektywni. Słowa Pioliego o Interze? Przede wszystkim Pioli robi kawał dobrej roboty i przyjemnością będzie się z nim jutro zmierzyć. Nie wiem, czy Inter jest od trzech lat najsilniejszym zespołem, ale na pewno był najlepszy w tym sezonie. Ale kiedy o tym mówiłem, brano mnie za wariata. Każda drużyna ma swoją wartość i musimy być realistami. Inter na tę chwilę ma zupełnie inną niż my wartość“.

Czy drugie miejsce w Serie A wciąż może być celem? “Jutro przed nami mecz, który jeśli wygramy – a nie będzie to łatwe – da nam szansę walki o wicemistrzostwo. To byłby piękny wynik i walka o niego toczyłaby się do samego końca sezonu, co także byłoby wspaniałe. Do tego mamy Puchar Włoch – zawsze mówiłem, że przechodzenie dalej w pucharach pozwala wypełnić tygodnie. W tym roku nie mogliśmy ich wypełnić inaczej, ale nie stało się tak z naszej winy, drużyna rok temu zajęła trzecie miejsce w lidze. W tym sezonie musimy wrócić do Champions, choć jest prawdą że za rok będzie mnóstwo meczów do rozegrania, wierzę jednak, że będzie to piękny sezon. Także dlatego, że kiedy grasz w wielu różnych rozgrywkach, jest cudnie

Więcej o następnym sezonie: “Zawsze mówię o bilansie, ponieważ patrzę na klub, jak często się mówi, z perspektywy biznesowej. Jestem trenerem, ale w dzisiejszej piłce kluby są przedsiębiorstwami i w związku z tym muszą osiągać założone cele. Takie są liczby. Juventus musi pozostać konkurencyjny. To piękne wyzwanie, jak w ubiegłych latach – być konkurencyjnym a jednocześnie zachowywać równowagę finansową. 16 sierpnia, gdy ruszy na nowo liga, Juventus wystartuje z zamiarem wygrania jej. Być może tak się nie stanie, ale kiedy pracujesz w Juve celem i ambicją wszystkich musi być maksymalny wynik. To musi być dla wszystkich jasne“.

Dlaczego lepiej gramy w drugich połowach? Bo na początku rozgrywek lepiej szło nam w pierwszych, a gorzej w drugich… Liczą się przeciwnicy. W Rzymie z Lazio myliliśmy się przy wielu prostych podaniach. Powtarzam, to był ważny mecz, ciążyła na nas presja, jesteśmy blisko ostatecznych celów. Mieliśmy jednak też doskonałe okazje, jak ta Vlahovicia czy Bremera, nawet jeśli daliśmy sobie strzelić gola po rzucie rożnym. W 45. minucie straciliśmy piłkę i drugiego gola, ale potem mieliśmy 2-3 dobre sytuacje. Jeśli w trakcie meczu widać błędy przy podaniach to sprawia, że nasz występ wygląda źle, ale patrząc na okazje bramkowe, mieliśmy ich sporo“.

Allegri wrócił także do słów Marotty z początku sezonu o tym, że Juventus faworyzować będzie brak występów w Europie: “Odpowiem w prosty sposób – Juventus przez pięć lat gdy grał w Lidze Mistrzów, dwukrotnie dochodząc do finały, dwa razy do ćwierćfinału zdobył pięć mistrzostw kraju i cztery Puchary Włoch. Oczywiście, na początku sezonu Marotta nie mógł powiedzieć nic innego. Poza tym, chciałbym pogratulować mu tego, co robi w Interze. To samo zresztą, słusznie, mówi Pioli. Jednak fakty mówią coś zupełnie innego“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
9 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
bianconeri83
10 dni temu

Oby przyszły sezon już bez ciebie treneiro

misiekjt
10 dni temu

Basta, dość, wynocha.

SinTaro
10 dni temu

Od patrzenia na klub z perspektywy biznesowej to są odpowiedni ludzie. To że 2-4 miejsce ekonomicznie daje tyle samo to powinno interesować dyrektorów ekonomicznych a nie na litość boską trenera. Trener jest od trenowania, wyciągania z drużyny maksimum, wyuczenia jakichkolwiek schematów najlepiej takich które będą maksymalnie skuteczne i będą dawać rozrywkę ludziom na stadionie i przed telewizorami. Nawet chłop się nie orientuje jak dramatyczny wpływ ma ten żałosny styl gry na pozyskiwanie młodych kibiców. Jakie dziecko masochista po ostatnim roku zakochało się w Juventusie?

Nie można wejść do Ferrari i opowiadać ze trudno się rozpędzić do 100. Ciągle te same dyrdymaly o olbrzymich trudnościach jakie nas czekają. Dlaczego mamy takie trudności panie trenerze? Czy to wynika z tego że nie potrafimy grać? Kiedyś wicemistrz to był pierwszy przegrany, a teraz 3-4 to jest osiągnięcie ponad stan bo przecież to tyle samo kasy co 5 miejsce. To jest żałosne...

vlodek2532
10 dni temu

Dwaj już odklejenie trenerzy. Jeden mówi, że wszystko jest super drugi mówi, jest <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡° )> z grzybnia, Forza Inter xD

Różnica jest taka, że Maksi śpiewa takie frazesy, że uszy więdną a Pioli się już pogodził ze zwolnieniem i ma wywalone w ten Milan.

Julek997
11 dni temu

Ile razy ten "trener" będzie mówił rzeczy typu:

"Jutro przed nami mecz, który jeśli wygramy – a nie będzie to łatwe "

 

"Jeśli w tym roku uda się nam awansować do Ligi Mistrzów trzeba powiedzieć, że na przestrzeni trzech lat udawało się to zawsze, co nie jest łatwe"

"Musimy zagrać dobrze i wrócić do zwyciężania w lidze, a to absolutnie nie będzie łatwe“.

Dla Ciebie marny trenerzyno wszystko nie jest łatwe, 3 lata trenowania zespołu i nie potraficie jedne skłądnej akcji w ofensywie wypracować.

Oczywiście, że kolejny sezon będzie piękny bo nie bedziesz już prowadził tego zespołu.