Alex Sandro: To były dla mnie emocjonujące dni, dziękuję wszystkim

Alex Sandro Juventus Empoli Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

Alex Sandro rozegrał dziś ostatni mecz w koszulce Juventusu. Brazylijczyk pożegnał się w najlepszy możliwy sposób, zdobywając bramkę, która ustaliła wynik spotkania. Po końcowym gwizdku obrońca rozmawiał z dziennikarzem DAZN.

“To były dla mnie emocjonujące dni. Nigdy w życiu tak bardzo nie płakałam w ciągu jednego tygodnia, naprawdę, nie tylko dzisiaj. Cała ta podróż była dla mnie wspaniała. Dziękuję kibicom, miastu, temu wspaniałemu krajowi, jakim są Włochy i wszystkim moim kolegom z drużyny. Mam na myśli moich kolegów od pierwszego roku aż do chwili obecnej. Jestem z siebie dumny i z tego, co osiągnęłam, bardzo się cieszę z pięknej historii, którą stworzyłam dla tych wszystkich ludzi” – przyznał wzruszony Alex Sandro.

“W ostatnich dniach mówiłem wszystkim, że były to piękne trofea, piękne zwycięstwa, finały, ale tak naprawdę to, co zabiorę ze sobą, to ludzie, wszyscy pracownicy, zarówno magazynierzy, jak i greenkeeperzy, ochrona, personel, zawodnicy, trenerzy, prezesi, dyrektorzy. To, co naprawdę wyniosę
z Juve, to cała ta miłość, cały szacunek, który naprawdę czuję, kiedy mówi się, że Juve to wielka rodzina”.

Jaka przyszłość czeka teraz 33-letniego zawodnika?

“Jak zawsze postaram się dać z siebie wszystko, niezależnie od tego, gdzie będę grał. Nic nie zostało jeszcze przesądzone, ale jestem pewien, że będę szczęśliwy w następnym miejscu, w następnym domu, w następnej rodzinie”.

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

TheBill
TheBill(@areq)
5 miesięcy temu

Dziękuję i powodzenia.

Cent77
Cent77(@cent77)
5 miesięcy temu

Powodzenia w dalszej karierze i życiu... Dzięki za wszystko Alex👊

Ostatnio edytowany 5 miesięcy temu by Cent77
Liquid
Liquid(@liquid)
5 miesięcy temu

Mnie osobiście wystarczył wywiad przeprowadzony w samochodzie Sandro żeby zweryfikować nadzieje wobec tego zawodnika. Jego pewność swojej wartości wobec wyników i oczywisty awans społeczny wręcz określał jego WDU**ZM wobec naszego klubu kosztem własnego ROZWOJU. To samo dotyczy niestety Milika.

Precz z tego typu obiecującymi zawodnikami, wolę po stokroć ludzi zdeterminowanych zamiast obiecujących!

Lub zaloguj się za pomocą: