Czarna seria na Piazza Affari

Na skutek decyzji Donalda Trumpa o nowych amerykańskich cłach, włoska giełda przeżyła jeden z najgorszych dni ostatnich dekad. Dotknęło to również Juventus - klub stracił kolejne 3,69% wartości. Co dokładnie się wydarzyło na rynku i jak ucierpiały spółki związane z rodziną Agnellich?

John Elkann Prezes Exor Wlasciciel Juventustu
fot. @ juventus.com

Włoska giełda zanotowała w piątek jeden z największych spadków ostatnich trzydziestu lat. Po ogłoszeniu przez Donalda Trumpa nowych ceł na import z zagranicy, inwestorzy zareagowali paniczną wyprzedażą. Indeks FTSE MIB zakończył piątkową sesję z wynikiem -6,53%, tracąc aż 2.420,83 punktów. To strata porównywalna z reakcją rynku po zamachach z 11 września 2001 roku (-7,79%), czy po bankructwie Lehman Brothers w 2008 roku (-8,24%).

Spadek doprowadził indeks do poziomu najniższego od trzech miesięcy i całkowicie wymazał zyski wypracowane od początku roku. W trakcie dnia FTSE MIB tracił nawet ponad 8,5%. Tym samym dzień 4 kwietnia 2025 roku zapisał się na liście największych załamań giełdowych obok takich dat jak 12 marca 2020 (pandemia i wypowiedź Christine Lagarde), 24 czerwca 2016 (Brexit) czy 6 października 2008.

Juventus traci, Lazio zyskuje

Na włoskiej giełdzie notowane są dwie drużyny piłkarskie – Juventus i Lazio – których wyniki również zareagowały na rynkową panikę. Akcje Bianconerich, po czwartkowym spadku o ponad 4%, straciły kolejne 3,69%, osiągając poziom 2,6880 euro za akcję. Kapitalizacja rynkowa Juventusu wynosi obecnie 1,02 miliarda euro.

Zupełnie odwrotną tendencję notuje Lazio, które zanotowało wzrost o 3,09%. Stało się tak m.in. dzięki decyzji Rady Miejskiej Rzymu, która odmówiła przyznania statusu interesu publicznego dla projektu rewitalizacji stadionu Flaminio – inwestycji konkurencyjnej wobec planów stołecznego klubu. Lazio osiągnęło cenę 0,80 euro za akcję, a jego wartość rynkowa wynosi obecnie 53,51 mln euro.

Stellantis w centrum uwagi

Szczególną uwagę zwrócił dziś również spadek notowań Stellantis, koncernu motoryzacyjnego, którego głównym udziałowcem jest Exor – holding kontrolowany przez rodzinę Agnelli-Elkann, posiadający także pakiet kontrolny Juventusu. Spółka zakończyła dzień ze stratą 6,35%, a wartość jej akcji wynosi teraz 8,776 euro. Kapitalizacja rynkowa firmy spadła do poziomu 25,71 miliarda euro.

Na fali globalnego zamieszania gospodarczego wywołanego nowymi taryfami celnymi USA, włoska giełda doświadczyła jednego z najbardziej burzliwych dni w historii. Juventus, podobnie jak powiązana z nim Exor poprzez Stellantis, odczuł silne skutki tąpnięcia na rynku. W przeciwieństwie do Turynu, Rzym może dziś mówić o giełdowym zwycięstwie – Lazio wykorzystało sprzyjające okoliczności i zanotowało wzrost. Pytanie, czy przyszły tydzień przyniesie odbicie, czy kolejną falę spadków?

Juventus – Udinese z LEĆ NA MECZ! Ostatni mecz sezonu!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Lub zaloguj się za pomocą: