Tudor przed meczem: Nie widzę dużej różnicy między nami i Milanem

Igor Tudor zapowiada jutro wielki mecz przeciwko Milanowi na Allianz Stadium. Rossoneri pod wodzą Massimiliano Allegriego są w dobrej formie, ale szkoleniowiec Juve zapowiada, że jego zespół jest gotowy.

fot. @ juventus.com

47-latek musiał zmierzyć się w trakcie konferencji prasowej pytaniami o powstałą serię remisów. Tudor podtrzymuje cały czas, że jest zadowolony ze swoich zawodników, którzy wypełniają jego polecenia.

“Nie wiem, jaki to będzie mecz. Milan to drużyna z najwyższej półki, ze świetnym trenerem, świetnymi zawodnikami i są w dobrej formie. Gramy u siebie i musimy zagrać świetny mecz” – rozpoczął Chorwat.

Bianconeri zremisowali cztery ostatnie mecze, a Milan może pochwalić się serią pięciu zwycięstw.

“Brakuje zwycięstwa, to oczywiste. Kiedy analizuję, patrzę na grę. Przeciwko Atalancie i Villarreal zaliczyliśmy dwa świetne występy i graliśmy lepiej niż nasi przeciwnicy. Zawodnicy cisnęli i dali z siebie wszystko. Niewiele zabrakło do zdobycia trzech punktów. Gramy tak samo od sześciu miesięcy; z pewnością mamy tożsamość. Od pierwszego dnia apelowałem o równowagę. Staramy się dawać z siebie wszystko w ataku i obronie” – kontynuował trener Juve.

“Wybieramy odpowiednich zawodników i staramy się dokonywać właściwych zmian w trakcie meczu. Dla mnie liczy się to, żeby drużyna robiła to, co do niej należy. Czasami nie udaje im się to przez całe 90 minut; są lepsze momenty i ograniczenia, ale pracujemy nad poprawą tych elementów”.

“Musimy rozegrać jutro świetny mecz. Nie widzę dużej różnicy między nami a Milanem. Boisko pokaże, kto jest silniejszy. Mają przewagę, bo grali w niedzielę, musimy dać z siebie absolutnie wszystko”.

Drużyna Tudora straciła w środę punkty po bramce z rzutu rożnego. Dużo mówi się o problemach Bianconerich przy stałych fragmentach gry.

“Staramy się też codziennie poprawiać stałe fragmenty gry. Czasami się to udaje, czasami nie. Lubię tę drużynę, bo ma tożsamość i wie, co robić z piłką i bez niej. Nie chodzi o krycie indywidualne czy strefowe, ani o liczbę zawodników. Celowo postawiłem na Vlahovicia, żeby dodać drużynie centymetrów. Brakowało nam kogoś, kto powiedziałby: ‘Piłka jest moja’. Dla mnie liczy się to, że drużyna poprawiła się w ciągu ostatnich dwóch meczów. To się liczy. Wynik zależy od wielu czynników” – tłumaczył dalej Tudor.

Kibice martwią się o stan zdrowia Gleisona Bremera i Khephrena Thurama. Brazylijczyk trenował ostatnio indywidualnie, a Francuz trenował z zespołem tylko częściowo. Jak obecnie czują się obrońca i pomocnik?

“Zobaczymy po dzisiejszym treningu. Na razie nie mogę nic powiedzieć” – odpowiedział trener Juve.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Poki
Poki(@poki)
1 miesiąc temu

Drużyna Tudora straciła w środę trzy punkty po bramce z rzutu rożnego.

Straciła szanse na 3 punkty, bo bramka zabrała nam istotnie 2 nie 3.

Lub zaloguj się za pomocą: