Strona główna » Aktualności » Po trzynastu latach przygody…
Po trzynastu latach przygody…
Po trzynastu latach przygody w barwach Juventusu Antonio Conte żegna się z klubem.
“Klub zaproponował mi warunki, których nie mogłem zaakceptować. To koniec pewnego cyklu, także mojego. Tutaj wygrałem wiele, obym wrócił tutaj jako trener…“, tak zaczął swoje oświadczenie na konferencji prasowej.
Przez trzynaście lat Conte zdobył z Juventusem czternaście trofeów i podbijając serca wszystkich fanów Starej Damy. “Szkoda, że nie miałem okazji pożegnać się z kibicami na boisku. Może lepiej bo na pewno bym się wzruszył. Uwielbienie jakim obdarzali mnie kibice będę pamiętał do końca życia. Juventus wykreował wielu mistrzów, ale niewielu trafia do serc kibiców, to znaczy, że jednak coś zrobiłem dla klubu przez te 13 lat.”
Jego przyszłość nie jest jeszcze określona: “Aktualnie żegnam się z klubem, świętowanie dobiegło końca, a przyjaciele odchodzą. Jeszcze nie ustaliłem co będę dalej robił. We wrześniu się żenie a potem niczego nie mogę wykluczyć. Być może jeszcze pogram, a być może zabiorę się za trenerkę. Wierzę, że mam do tego zdolności i z chęcią usiadłbym na ławce trenerskiej Primavery Juventusu.
Działacze zaproponowali mi abym został częścią Juve jednak nie mogłem wyrazić na kontunuowanie gry na warunkach postawionych mi przez klub. Sądzę, że podjąłem dobrą decyzję dlatego, że chyba kończy się pewna era i ten moment wydaje się najlepszy na odejście. ”
Dorobek piłkarza urodzonego w Lecce jest imponujący: “Sądzę, że przez te lata zrobiłem tyle, że bez trudu będę mnie pamiętać. Swoją postawą zdobyłem zaufanie każdego. Największą satysfakcją było zdobycie Pucharu Mistrzów, ale było także wiele rozczarowań jak choćby trzy porażki w finałach, wiele kontuzji i brak zwycięstwa w wielkiej imprezie z drużyną narodową. ”
Na zakończnie konferencji Conte podziękował tym, którym zawdzięcza najwięcej: “Dziękuję rodzinie Agnellich, Bonipertiemu i Trapattoniemu, z którymi przeżyłem trzy wspaniałe lata. Dziękuję także Moggiemu, Giraudo i Bettedze a także wszystkim trenerom. Składam pokłon całemu sztabowi medycznemu, zwłaszcza Agricoli, który jako pierwszy oprowadził mnie po zapleczach Juve.“
www.gazzetta.it/