Conte: Niczego jeszcze nie wygraliśmy

Piłkarzy Juventusu czeka dziś wyjazdowe spotkanie z przedostatnią w ligowej tabeli Novarą. Na przedmeczowej konferencji trener Antonio Conte (na zdjęciu) ostrzegał swoich podopiecznych, by nie zlekceważyli rywala. “Niczego jeszcze nie wygraliśmy” – przypominał, nawołując do pełnej koncentracji.

Przed derbami Piemontu Conte dba, aby jego piłkarze zbyt wcześnie nie zaczęli świętowania mistrzowskiego tytułu. “Nie mamy czego świętować, do rozegrania pozostały jeszcze cztery mecze, w których może zdarzyć się wszystko. Mistrzostwo pozostaje naszym marzeniem, jednak celu nie udało się jeszcze osiągnąć” – powtarzał. “Oglądałem zawodników Novary w starciu z Lazio. Mimo, że zespół ten ma bardzo niewielkie szansę na pozostanie w Serie A nie zauważyłem, żeby podeszli do meczu bez pełnego zaangażowania” – podkreślił trener.

W meczu z Novarą szkoleniowiec Starej Damy nie będzie mógł skorzystać z zawieszonego za kartki Alessandro Matriego. “Przyglądam się Fabio Quagliarelli i Alessandro Del Piero, który miał lekkie problemy z mięśniami w ostatnich dniach. Pod uwagę biorę również Marco Borriello, który ma wielką ochotę na grę. Sezon wchodzi w decydującą fazę. Muszę porozmawiać z chłopakami i ocenić, kto znajduje się w najlepszej formie zarówno fizycznej, jak i psychicznej. Jeśli wszystko będzie w porządku, rewolucji w składzie nie będzie” – przyznał trener, który ryzyko wpadki chce ograniczyć do minimum.

Na trybunach Stadio Silvio Piola będziemy mogli zobaczyć dziś m.in. Gianpiero Bonipertiego oraz gościa specjalnego, Michela Platiniego. “Nie ciąży na nas żadna dodatkowa presja w związku z ich obecnością. To kolejny powód, by dać z siebie wszystko i wygrać to spotkanie. Platini? Chcę wygrać dla niego. Nie sądzę, aby przybył do Novary w celu świętowania czegokolwiek. Jego wizyta była zaplanowana już jakiś czas temu” – wyjaśnił.

Na zakończenie konferencji Conte poświęcił kilka słów Milanowi oraz scudetto. “Czy nadal uważam, że Rossoneri są lepsi od nas? Mają świetny skład, ale udało nam się doścignąć ich pod względem organizacji gry. Rozgrywki ligowe to trudna walka na wielu płaszczyznach. Ostatecznie wygra ją zespół, który najbardziej na to zasłuży. Czy będzie to Juventus? Bardzo wierzę w scudetto. Zwłaszcza, kiedy porównam sobie miejsce, w którym byliśmy na początku sezonu z tym, w którym jesteśmy teraz” – z nadzieją przyznał Conte.

www.tuttosport.com