Strona główna » Aktualności » Allegri krytyczny po meczu z Hellasem
Allegri krytyczny po meczu z Hellasem
Juventus zakończył rok wyjazdowym zwycięstwem nad Hellasem Verona. Z postawy swojego zespołu nie był zadowolony jednak Massimiliano Allegi (na zdjęciu). Wywiad dla Mediaset Premium trener Starej Damy rozpoczął od oceny Paulo Dybali. “To ważne, że Paulo ponownie zdobył bramkę. Po pierwszym trafieniu zaczął grać lepiej. To był dla niego delikatny moment kiedy nie wszystko układało się po jego myśli. Zaczął również ponownie lepiej wykonywać rzuty wolne. Psychologia to podstawa futbolu. Pewność siebie to klucz do odniesienia sukcesu. Każdy musi być skupiony i zdeterminowany. Paulo musi skupić się na swojej grze i wyznaczonej przez siebie ścieżce. Nie powinien martwić się tym, że jest porównywany do takich graczy jak Lionel Messi i Cristiano Ronaldo. Nie ma potrzeby, aby wywoływał w sobie niepokój, który związany jest z chęcią przeskoczenia wspomnianych zawodników“.
“Wszyscy wiemy, że nie był to dobry mecz w naszym wykonaniu. Po mocnym początku sprawiliśmy, że pojawiło się ryzyko utraty zwycięstwa. Doszło do tego, ponieważ zwolniliśmy tempo gry i popełnialiśmy zbyt wiele błędów. Bardzo szybko traciliśmy piłkę. Musimy się poprawić we wszystkich wspomnianych aspektach. Nie można pozwalać sobie na utratę punktów, w tego typu meczach. To był szczególny moment, ponieważ ważne było, aby cały czas gonić Napoli i pozytywnie zakończyć pierwszą znakomitą część sezonu“.
Na czele tabeli Serie A pozostaje Napoli, która ma nad Juventusem jeden punkt przewagi. Stara Dama ma sześć punktów przewagi nad trzecim Interem. Nerazzurri podobnie jak Roma i Lazio stracili punkty w ostatniej tegorocznej kolejce. “Przed nami do rozegrania pozostaje wciąż 19 kolejek, w czasie których można zdobyć wiele punktów. Musimy spojrzeć kto jest przed nami i wciąż jest to Napoli. Mieli świetny 2017 rok. To silni przeciwnicy, którzy grają imponującą piłkę. Mamy całą drugą część rozgrywek, aby ich wyprzedzić“.
“To czego oczekuję od drugiej części sezonu to pozostawanie w grze wciąż na wszystkich trzech frontach. Nigdy nie jest łatwo wygrywać na wyjeździe. Właśnie tego typu spotkania przeciwko najgroźniejszym rywalom będą kluczowe w kontekście całego sezonu. Nie jest łatwo przygotować się do takich meczów, ale są one najważniejsze“.
Wyrównującą bramkę we wczorajszym meczu zdobył Martin Caceres. Urugwajczyk popisał się znakomitym strzałem z dystansu. “Straciliśmy bramkę, która była do uniknięcia. Zgubiliśmy piłkę przy wyprowadzaniu akcji. Chłopacy dobrze zareagowali i przywieźli do domu zwycięstwo, ale zaprezentowany poziom gry był z pewnością poniżej naszych standardów. Chodzi mi tu szczególnie o okres między naszym otwierającym trafieniem i bramką wyrównującą rywali“.
“Z powodu tego, że Mario Mandzukić wcielał się w rolę czwartego pomocnika nie byliśmy w stanie odpowiednio rozszerzać naszej gry. Szybko traciliśmy piłkę i pozwalaliśmy rywalom na wiele kontrataków. To było niebezpieczne, ponieważ byli w dobrej dyspozycji i grali w twardy sposób. Zwracając uwagę na to, że Juventus nie wygrał z Hellasem na wyjeździe od 2001 roku mieliśmy świadomość, że i tym razem nie będzie łatwo“.