Strona główna » Aktualności » Mundial 2018 – Dzień 13
Mundial 2018 – Dzień 13
Argentyna uciekła spod topora. Rzutem na taśmę piłkarze z Ameryki Południowej uratowali wyjście z grupy, choć jeszcze pięć minut przed końcem spotkania to Nigeria była bliżej awansu. W 1/8 finału Leo Messi i spółka zmierzą się z Francją, Chorwacja zagra natomiast z Danią.
Australia – Peru 0:2 (0:1)
18′ Carillo, 50′ Guerrero
Nie mający już szans na awans Peruwiańczycy zagrali bez kompleksów i bez presji, dominując w ostatnim meczu grupowym swoich rywali. Peru już w meczach z Francją i Danią pokazało dobrą piłkę, tam jednak rywale okazali się trochę mocniejsi. Wczoraj natomiast Australia, mająca jeszcze matematyczne szanse na awans nie postawiła piłkarzom z Ameryki Południowej zbyt wysoko poprzeczki, Australijczyków nie było stać nawet na bramkę honorową i zajęli ostatnie miejsce w grupie C.
Francja – Dania 0:0
Bezbarwny mecz dwóch najlepszych ekip grupy C. Podopieczni Didiera Deschampsa przebrnęli fazę grupową jak najmniejszym nakładem sił i osiągnęli założony cel – pierwsze miejsce w grupie. Dzięki temu teraz nie będą musieli mierzyć się z bardzo silną Chorwacją, a Argentyną, która nie zachwyca na tych mistrzostwach. Duńczycy we wczorajszym meczu chcieli przede wszystkim nie przegrać, to im się udało i oni również osiągnęli cel, jakim był awans. Przed meczem z drużyną z Bałkanów w 1/8 finału na pewno nie będą jednak faworytami.
Islandia – Chorwacja 1:2 (0:0)
76′ (karny) Sigurdsson – 53′ Badelj, 90′ Perisić
Chorwacki walec przejechał kolejnego rywala. Tym razem pewny swego selekcjoner Chorwatów dokonał kilku zmian w składzie, na ławce usiadł między innymi Mario Mandzukić, od pierwszej minuty zagrał natomiast Marko Pjaca. Mimo teoretycznych szans na awans Islandczyków, mecz nie był porywający i to Chorwaci, czego można się było spodziewać pokazali większą jakość piłkarską. Wszystkie bramki padły po przerwie a ozdobą spotkania był z pewnością ostatni gol Peresicia, który dostał podanie od Badelja i pięknym strzałem pokonał Halldorssona.
Nigeria – Argentyna 1:2 (0:1)
51′ (karny) Moses – 14′ Messi, 86′ Rojo
Argentyńczycy po raz kolejny wyszli w innym ustawieniu niż we wcześniejszych meczach, tym razem z Gonzalo Higuainem i Leo Messim w ataku od pierwszej minuty. Gwiazdor Barcelony już na początku spotkania zdobył swoją pierwszą bramkę na rosyjskim mundialu, kapitalnie opanowując piłkę w polu karnym i nie dając żadnych szans bramkarzowi. Wszystko skomplikowało się po przerwie, kiedy to w polu karnym faulował Mascherano a jedenastkę pewnie wykorzystał Moses. W tym momencie to Nigeria była w fazie pucharowej i Argentyńczycy rzucili się do frontalnych ataków. Piłkarze z Afryki groźnie kontratakowali i po jednej z takich sytuacji, piłkę w polu karnym przypadkowo zagrał Marcus Rojo, sędzia jednak tym razem po konsultacji z VAR nie zdecydował się podyktować rzutu karnego. Ten sam piłkarz na cztery minuty przed końcem uratował Argentynę. Po dośrodkowaniu z prawej strony, Rojo świetnie znalazł się w polu karnym i mocnym strzałem nie dał szans Uzoho a Argentyna oszalała ze szczęścia.
Przydatne linki:
Terminarz
Klasyfikacja Typera
Pokój MŚ na forum