Brat Higuaina: Pipita wraca do Juve!

Gonzalo Higuain (na zdjęciu) jest obecnie w Argentynie na wakacjach. W ostatnim wywiadzie jego brat i zarazem agent przyznał, że popularny Pipita myśli o powrocie do Juventusu, gdzie chce zakończyć swoją europejską karierę. Higuain jest ponoć zmotywowany, by dać jeszcze fanom Starej Damy wiele radości swoimi bramkami.

“Jestem w Buenos Aires tak jak Gonzalo, który jest na wakacjach razem ze swoją żoną i córką. Chcę wyjaśnić, że nie rozmawialiśmy jeszcze z nikim. Mój brat ma kontrakt z Juve. Gonzalo chce uszanować ten kontrakt i pozostać w Turynie kolejne dwa lata. Jego występy w Turynie były dobre, granie dla innego zespołu we Włoszech nich jest dobrym rozwiązaniem. Nie chcę nikogo lekceważyć, ale jeśli Gonzalo znów zagra we Włoszech, to tylko w Juve, które jest właścicielem jego karty zawodniczej. Myślę, że może to być rok Gonzalo, ma dużo siły i determinacji by zakończyć karierę w Juve – powiedział Nicolas Higuain dla Radio Marte.

“Kiedy przechodził do Napoli, ludzie mówili, że Gonzalo jest szalony, że nie powinien opuszczać Realu. Doskonale jednak wiedzieliśmy co robimy. Pasja ludzi z Neapolu zawiodła nas właśnie tam, by zaakceptować ofertę Napoli, nie innych klubów. Podjęliśmy właściwą decyzję. Po transferze do Juve ból kibiców Napoli był silny, ale ich reakcja jest zrozumiała, mówimy przecież o niezwykle emocjonalnych fanach“.

Czy Pipita może jednak dołączyć do River Plate zamiast wracać do Włoch? “Myślę, że jest jeszcze za wcześniej, Gonzalo ma 31 lat i kiedy naładuje baterie, będzie wystarczająco dobry dla Juve. Jeśli chodzi o kadrę, czuł, że musi ustąpić miejsca młodszym zawodnikom, dlatego zrezygnował. Pozostawanie w drużynie narodowej przez tak długi czas jest wielką odpowiedzialnością. Wracając do Napoli – mam tam wielu przyjaciół. Mieliśmy szczęście spotkać wiele wspaniałych ludzi przez te trzy lata. Nie pytałem Gonzalo czy żałował tego wyjazdu, powiedział tylko, że należy patrzyć w przyszłość, nie za siebie. Zadaniem Gonzalo jest granie w piłkę, to jego zawód i wierzę, że nikogo nie skrzywdziliśmy. To jest piłka nożna“.