Martusciello po meczu z Napoli

Po zwycięskim meczu na Allianz Stadium głos zabrał również Giovanni Martusciello (na zdjęciu). Musiał on ponownie poprowadzić zespół Starej Damy z powodu problemów zdrowotnych Maurizio Sarriego.

Było to trudne spotkanie zarówno pod względem fizycznym jak i psychologicznym. Napoli to drużyna, która potrafi długo utrzymywać się przy piłce. W pierwszej godzinie gry zawsze możesz pozwolić sobie na więcej. Później przy prowadzeniu 3:0, pozwoliliśmy sobie na spadek mentalny, który doprowadził do niepewnej gry. Czasami gdy prowadzisz zbyt wysoko pojawiają się błędy, które pozwalają rywalom wrócić do gry“.

Naszym błędem było oddanie pola gry przeciwnikom. Wtedy w nasze poczynania wkradło się trochę strachu. Ta grupa się jednak nigdy nie poddaje. W zaistniałych trudnościach nasi zawodnicy zawsze są w stanie znaleźć rozwiązanie. Którzy gracze sprawili, że mogliśmy dalej myśleć o zwycięstwie? Wszyscy po trochu“.

www.tuttojuve.com

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

dimebag11
dimebag11
5 lat temu

Nie tylko spadek mentalny był powodem nerwówki w końcówce, ale także brak sił po 60-65 minucie spotkania, co zresztą dało się także zauważyć w meczu z Parmą Miejmy nadzieję, że to tylko początkowe zmęczenie po okresie przygotowawczym i dalej będzie już tylko lepiej, a teraz najważniejsze są kolejne 3 punkty na naszym koncie.

frytek 88
frytek 88
5 lat temu

Dziwne pomysły były może wprowadzenie Rabiota zamiast Cana uspokoiło by gre. Chociaż jestem pod wrazeniem ,ze wymienił napastników a nie wzmacniał obrony lub pomocy( chyba bylo juz 3-3) np Matuidi za Rabiota lub Bernaś za Coste.

Mateys
Mateys
5 lat temu

Były momenty meczu, gdy pressing nie był konieczny, bo nie był przygotowany (formacje były za bardzo rozstrzelone), ale facet przy linii machał do zawodników, by naciskali. Między innymi takie sytuacje powodują bezsensowną utratę sił. Nad tym trzeba popracować i wiem, że Sarri to ogarnie.

Lub zaloguj się za pomocą: