Nedved: Zrobimy co się da
Podczas Trofeo Berlusconi był jednym z najaktywniejszych piłkarzy na boisku, największym zagrożeniem Milanu, miał trzy lub cztery dogodne okazje do zdobycia bramki. Być może nogi Pavla Nedveda (na zdjęciu) są jeszcze trochę sztywne po letnich treningach, ale jego determinacja i wola zwycięstwa stoją jak zwykle na najwyższym poziomie.
Reprezentant Czech wypowiedział się na kilka tematów dotyczących Juventusu:
Przygotowanie kondycyjne: “Czuję się dobrze. Nigdy nie przepracowałem tak okresu przygotowawczego, jak teraz, ale bardzo mi się to podobało i wierzę w filozofię trenera: zamiast biegać długie dystansy, lepiej pracować na zakwasach. Zgadzam się z tą myślą. Teraz czekam na rezultaty. Nogi nie są jeszcze gotowe, ale ciężko pracujemy fizycznie i mam nadzieję, że jak już złapiemy formę, to nie opuści ona nas przez długi czas.”
Trofeo Berlusconi: “Zagraliśmy przeciwko Milanowi bardzo otwarcie i mieliśmy wiele okazji do strzelenia gola. Niestety nie wykorzystaliśmy tych klarownych, szczególnie ja. Popełniłem zbyt wiele błędów, ale z tyłu nie mieliśmy już tyle problemów. Wykorzystali te dwie sytuacje, do których dopuściliśmy. Mimo wszystko podobało mi się jak graliśmy.”
Nowy Juve: “Byłem zaskoczony, ponieważ graliśmy bardzo dobrze. Oczywiście wciąż musimy nad sobą pracować, ale wiedzieliśmy o tym. Próbowaliśmy dorównać wielkim klubom, ale oni wciąż mają piłkarzy, którzy lepiej rozumieją się ze sobą, niż my. Potrzebujemy trochę czasu, ale jesteśmy dobrym zespołem i nasze cele nie zmieniły się po porażkach w okresie przygotowawczym. Ile czasu potrzeba? Kto wie, ja liczę na miesiąc bądź dwa, ale mogę się mylić i może to potrwać dłużej, nikt nie może być pewnym. Będę szczęśliwy jeśli zobaczę zdeterminowany Juve, coraz lepszy i walczący zawsze do końca.”
Młodzież i nowe nabytki: “Świetnie się zaaklimatyzowali. Kiedy ja przybyłem do Włoch, zajęło mi sześć miesięcy nim osiągnąłem ten sam poziom co koledzy z drużyny. Musiałem przyzwyczaić się do zupełnie innego stylu gry. Jest tu duża presja i na boisku nie pozwolą ci biegnąć z piłką przez pół boiska, stosują faule taktyczne, jest mniejsza przestrzeń, gra jest szybsza… Trzeba sprostać wielu problemom, ale nasi nowi gracze radzą sobie znakomicie, potrzebują tylko trochę czasu, żeby złapać swój rytm. Niewątpliwie od Juve oczekuje się samych zwycięstw, ale nie musimy się spieszyć, dobre wyniki wkrótce nadejdą. Nasza młodzież musi się przede wszystkim skupić na zyskaniu poparcia trenera i klubu. To na nas, seniorach, ciąży cała odpowiedzialność, więc oni nie muszą się niczym martwić.”
Jak wszyscy doskonale o tym wiedzą, dla Pavla piłka nożna to nie tylko praca, to pasja, w którą wkłada całe swoje serce. Podstawa, to dobra zabawa…
“Bardziej niż czegokolwiek pragnę czerpać radość podczas derbów albo meczów z wielkimi drużynami, jak Inter czy Milan. W ostatnich meczach zabrakło tego zarówno nam, jak i kibicom. Teraz kiedy wracamy, wiem, że to się zmieni.”
Na temat nowego trenera, Claudio Ranieriego powiedział: “Jako człowiek przypomina mi Erikssona, ponieważ jest gentlemanem i uczy nas, żebyśmy również nimi byli. Ale ich filozofie gry, są zupełnie inne: Ranieri lubi atakować, z kolei Eriksson bardziej koncentruje się na defensywie.”
Trójząb: “Podobało mi się to ustawienie i jest mi trochę szkoda, że tak szybko z niego zrezygnowaliśmy. Lubię grać trójką z przodu, ponieważ lubię wywierać presję na przeciwnikach. Jednak trener woli bardziej sprawdzoną formację 4-4-2 i należy to uszanować. Posiadamy odpowiednich piłkarzy, by grać trójzębem, najważniejsze to pomagać sobie nawzajem, gdy trzeba się bronić.”
Zacięty sezon: “Nie tylko my, ale i trzy bądź cztery inne zespoły są zdolne zająć miejsce w pierwszej czwórce. To będą wspaniałe rozgrywki i dlatego musimy dać z siebie wszystko od początku, aż do samego końca. Wtedy będziemy mogli obejrzeć się za siebie i zobaczyć ile byliśmy w stanie zdobyć. Lepiej nie myślmy o konkretnych celach, jak Scudetto lub inne konkretne miejsce. Musimy myśleć o tym, by każdej niedzieli zdobywać trzy punkty.”
Najlepsze życzenia dla Bożinowa: “Jest mi przykro z powodu Bożinowa (nabawił się kontuzji, z powodu której będzie pauzował przez pięć miesięcy, przp. redakcja). Oglądałem ten mecz i Bożo z własnej winy nabawił się urazu. Próbowałem do niego zadzwonić i później też spróbuję. Jest mi naprawdę przykro z powodu tego, co go spotkało” – zakończył swoją wypowiedź Pavel Nedved, wielki piłkarz, jeszcze większy człowiek.
www.juventus.com