Strona główna » Aktualności » Zacisnąć zęby i walczyć dalej
Zacisnąć zęby i walczyć dalej
IlBianconero zwraca uwagę na Federico Chiesę. Chociaż Włoch nie strzelił wczoraj bramki ani nie zaliczył asysty, po raz kolejny zaimponował kibicom Starej Damy. Chodzi o postawę skrzydłowego po brutalnym wejściu Pedro Obianga.
W pierwszej połowie Andrea Pirlo miał przynajmniej dwa duże powody do zmartwień. Najpierw o zmianę poprosił Weston McKennie, a później kontynuować gry nie mógł Paulo Dybala. Jakby tego było mało, kostka Chiesy poznała dokładnie moc metalowych korków Obianga.
W pierwszej chwili mało kto wierzył, że 23-latek pozostanie na boisku. Ostatecznie Włoch wstał i grał do końca pierwszej połowy. Po przerwie, widząc gotowego do gry Adriena Rabiota, wszyscy byli przekonani, że Francuz zmieni Chiesę. Nic z tych rzeczy, były gracz Fiorentiny został na murawie i walczył aż do 86 minuty.
Dziennikarze podkreślają więc niezwykłą determinację piłkarza, który po prostu zacisnął zęby i nie dał za wygraną. Wyjście na drugą połowę pokazuje również ogromne zaufanie Pirlo do podopiecznego. Połączenie wszystkiego ze wcześniejszymi dobrymi występami sprawia, że 60 milionów euro, które w ciągu dwóch lat ma otrzymać Fiorentina, przestaje wydawać się wysoką kwotą.