Gwiazdka Red Bulla na celowniku

Koncern spod znaku czerwonego byka stopniowo budował swoją markę na piłkarskim rynku, stając się poważnym graczem w kilku ligach. Pomijając nowojorski projekt, zasilający teraz grono ligowych średniaków, europejskie drużyny radzą sobie więcej niż dobrze.

Przed sukcesami Red Bulla z Lipska (właściwie RasenBallsport Leipzig) triumfy na krajowych boiskach święcił FC Red Bull Salzburg, przy okazji łowiąc nieznane talenty i przekuwając je w znakomitych piłkarzy, a potem sprzedając za adekwatne kwoty.

Najbardziej znanym zawodnikiem z FC Red Bull Salzburg w życiorysie jest Erling Haaland, a jego śladem podąża już inny snajper, Karim Adeyemi.

Podobnie jak jego norweski poprzednik, Adeyemi wykręca niesamowite statystyki – w dziesięciu meczach austriackiej Bundesligi strzelił 11 goli (plus asysta), a kolejne 3 dołożył w trzech kolejkach w Lidze Mistrzów (plus asysta!). W dorosłej kadrze Niemiec ma już 3 występy i gola.

Imponujące osiągnięcia w dorobku 19-latka nie pozostały bez echa w Europie. Kolejka klubów do kupna zawodnika dopiero się ustawia, a na jej czele – według hiszpańskiego czasopisma AS – jest Barcelona i Juventus.

Stara Dama, mająca w pamięci zmarnowanie szansy na transfer Haalanda, nie ma zamiaru powtórzyć przykrego scenariusza i już szykuje plan, który pozwoli wyprzedzić Barcelonę.

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Samael
Samael(@samael)
3 lat temu

Logicznie na to patrząc to nie ma to ma najmniejszego sensu. Mamy 19-talent z Brazylii, obiecującego młodego Włocha, który już ma sporo doświadczenia bo zaliczył trzy wielki ligi, dwa duże kluby (Kean ma 21-lat) oraz zawodnika na już czyli Moratę (tylko wypożyczonego do końca sezonu). Dwa talenty do ataku są, zaś zaraz trzeba podjąć decyzję czy kupić Moratę czy szukać innego napastnika, może się okazać iż Hiszpan odjedzie a przecież wtedy… Czytaj więcej »

3 lat temu

Ciekawa opcja, ale ściągnięcie Niemca kompletnie zablokuje nam drogę do Vlahovica, przez co nie jestem pewien słuszności tego ruchu. Mimo wszystko chyba wolę Serba.

Lub zaloguj się za pomocą: