Arrivabene: Vlahović jest poza wszelką dyskusją. Mercato? Nie będzie teatralnych ruchów

Arrivabene Niektorych Pilkarzy Interesuje Bardziej Ich Agent Niz Klub

Przed finałowym starciem Pucharu Włoch tradycyjnie chwilę dla dziennikarzy znalazł wczoraj Maurizio Arrivabene. Działacz mówił o swojej wstępnej ocenie sezonu, studził również nastroje związane z letnim mercato.

Zapytany o to, czy wynik finału wpłynie na bilans sezonu 2021/22, Włoch odparł: “Jutrzejszy mecz to pojedynek z własną historią. To finał, więc jest dla nas niezmiernie ważny, ale najważniejszym celem tego sezonu było dla nas zdobycie miejsca gwarantującego udział w Lidze Mistrzów. Został on osiągnięty. Jutrzejszym spotkaniem otwieramy nowy rozdział“.

Moja ocena mijającego sezonu jest pozytywna, ponieważ osiągnęliśmy nasz cel. Zresztą pomiędzy czwartym a pierwszym miejscem było ostatnio wiele dyskusji, ale my nie mamy zwyczaju się w nie włączać. Jest dobrze tak, jak jest, musimy skupić się na swoim rozwoju by uzyskiwać coraz lepsze wyniki“.

Dyrektor chwalił Dušana Vlahovovicia: “To zawodnik, który znajduje się bezwzględnie poza wszelką dyskusją. Pamiętam Ibrahimovicia, który podczas swojego pierwszego sezonu w Juventusie był krytykowany, by w następnym eksplodować z formą. Chodzi jedynie o to, by obdarzyć piłkarza zaufaniem i pozwolić mu rozwijać się w spokoju. Występy w wielkim zespole wymagają czasu na przyzwyczajenie się, Vlahović pokaże swoją wartość“.

Arrivabene wylał również kubeł zimnej wody na wszystkich, którzy latem spodziewali się transferów za gigantyczne pieniądze: “Ze względu na zbliżający się jesienny mundial będzie to dziwne mercato. Całkiem możliwe, że w tym sezonie ważniejsze będzie zimowe okienko. Z naszej strony nie należy się spodziewać teatralnych ruchów. Pragniemy inwestować środki by wzmocnić drużynę w zrównoważony sposób“.

Działacz Juve odniósł się również do przyszłości Giorgio Chielliniego, który rozegra dziś jeden ze swoich ostatnich meczów w barwach Starej Damy: “Zasługuje na szacunek. Giorgio zastanawia się nad swoją przyszłością i kiedy podejmie decyzję będziemy gotowi by albo pożegnać go w honorowy sposób, albo zatrzymać go w klubie“.

Ostatnie pytanie dotyczyło poprzedniego pracodawcy: “Zawsze uznawałem Leclerca za bardzo mocnego kierowcę, ale nie spodziewałem się takiego startu w wykonaniu Ferrari. Mam nadzieję, że utrzymają ten trend, ponieważ zarówno wszyscy w Maranello, jak i kibice zasługują na satysfakcję“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
1 rok temu

Arriva... Pozbądź się Maxa a będzie o niebo lepiej.

1 rok temu

mam nadzieje ze będą zmiany w karze ale właśnie nie będziemy przepłacać , licze ze jakos mądrze uda sie wyrwać bremera moze , zamienic melo na kogos innego i lewego obronce klasowego młodego ale juz doświadczonego w lm . licze na młodzież ale wiem ze jak max zostanie to nic z tego nie bedzie

1 rok temu

Tak jak Ronaldo czy Vlaho nie miało być.