Strona główna » Aktualności » Czy Vlahović, Milik i Di Maria są w stanie grać razem? “Max zadba o ich współpracę”
Czy Vlahović, Milik i Di Maria są w stanie grać razem? “Max zadba o ich współpracę”
fot. @ juventusfc / twitter.com
Vlahović odblokował się w meczu z Bologną, Milik złapał dobrą formę, w Lidze Mistrzów do dyspozycji jest wypoczęty Di Maria. Po okresie pełnym kontuzji i wymuszonych pauz wydaje się, że w końcu Massimiliano Allegri może mieć kłopot bogactwa w ofensywie i włoscy komentatorzy zastanawiają się, na jakie ustawienie zdecyduje się toskański trener. Szkoleniowiec zapewne postawi na rotację, ale czy możliwe jest wystawienie całej trójki jednocześnie? Tuttosport postanowiło spytać o opinię czterech specjalistów – byłego piłkarza, trenera, działacza oraz agenta.
Fabrizio Ravanelli w czasach swoich występów w Juventusie sam występował w ofensywnym trójzębie z Gianluką Viallim i Alessandro Del Piero: “Di Maria, Milik i Vlahović to trzech fantastycznych zawodników. Z pewnością tworzyliby fascynujące trio. To powiedziawszy muszę zauważyć, że tak Vlahović, jak Milik są napastnikami, którzy na wyżyny wznoszą się, gdy otrzymują wrzutki z bocznych części boiska – bardziej widzę ich w klasycznym ustawieniu 4-4-2 lub 3-5-2“.
“Wszyscy trzej razem? Jasne, że to możliwe” – zapewnia z kolei Fabio Capello. Były szkoleniowiec Milanu, Juventusu, Realu i Romy podkreśla, że dla Argentyńczyka nie byłaby to pierwszyzna: “Di Maria już w PSG był przyzwyczajony do grania z dwójką napastników. Paryska drużyna to mistrzowie, prawda, ale wcale nie są aż tak przyzwyczajeni do biegania bez piłki. Z kolei Milik to napastnik, który stara się zmieniać pozycję, wracać i pracować dla drużyny. Ważne jedynie by Di Maria był w formie, bo on ma wszystko – piłkarską inteligencję, jakość, umiejętność wrzucania w pole karne groźnych piłek, zjadliwych dla rywala. Problemy z równowagą na boisku? Jeżeli ktoś miałby mieć problemy z taką trójką, to byliby to przeciwnicy!“
Walter Sabatini, były dyrektor sportowy Salernitany, Bologny i Romy również widzi taką możliwość, choć zastrzega: “Piłkarze zawsze mogą współistnieć na boisku. Jednak wymagałoby to od nich elastyczności i każdy z nich musiałby być skłonny do poświęceń. Z drugiej strony Milik już sam z siebie dużo biega. Mógłby stanowić doskonałe rozwiązanie w chwilach, gdy w Lidze Mistrzów i w Serie A trzeba będzie gonić wynik. Gdy przegrywasz, musisz podejmować ryzyko. Nie mówiąc o tym, że Di Maria, jeśli czuje się dobrze, to jest fenomenem, do tego jest przyzwyczajony do gry za dwoma napastnikami. Jak to sobie wyobrażam? Abstrahując od liczb i konkretnych ustawień, Milik musiałby grać jako łącznik pomiędzy atakiem a pomocą, Vlahović operować w głębi pola karnego, a Di Maria wykorzystywałby swoje umiejętności jako skrzydłowy, by w późniejszej fazie schodzić do środka, kierując się swoją intuicją. Spokojnie – Allegri znajdzie sposób, by współpracowali ze sobą na boisku, jest świetnym trenerem. Oczywiście, trzeba by do tego agresywnych graczy ze środka pola, którzy walczyliby o piłkę, ale w tym zakresie Juventus może liczyć na Rabiota, który ostatnio ma zwyżkę formy“.
Ostatnim zapytanym był Andrea D’Amico, agent reprezentujący m.in. Lorenzo Insigne i Federico Bernardeschiego: “To intrygująca sugestia. Byłby to piękny trójząb, ale musiałby mieć wsparcie ze strony pomocy, które pozwoliłoby na zachowanie równowagi na boisku. Ponieważ choć napastnicy pozwalają kibicom marzyć i sprawiają, że rozchodzą się bilety, to szczególnie we Włoszech, wygrywa się najlepszą obroną. Tak było również w przypadku Juventusu zdobywającego 9 scudetto z rzędu – jego siłą była legendarna trójka Barzagli-Bonucci-Chiellini“.