Kartka z kalendarza – 6 maja 2012, Triest, powrót króla! 30 Scudetto Juventusu

Kartka Z Kalendarza 6 Maja 2012 Triest Powrot Krola 30 Scudetto Juventusu
fot. juventus.com

Kibice Juventusu po karnej degradacji do Serie B w 2006 roku czekali sześć długich lat, by ich ulubieńcy po raz kolejny sięgnęli po mistrzostwo Włoch. Udało się to dopiero w sezonie 2011/2012, gdy Antonio Conte zmontował ekipę, która nie przegrała ani razu w 38 kolejkach włoskiej Serie A!

W 2011 roku, pięć lat po Calciopoli kibice Juventusu nie byli w najlepszych nastrojach. Claudio Ranieri, Ciro Ferrara, Luigi Delneri czy Alberto Zaccheroni nie potrafili nawiązać do lat świetności, a Stara Dama w sezonie 2010/2011 wręcz skompromitowała się, wygrywając zaledwie 15 z 38 spotkań i zajmując 7 miejsce w lidze, które eliminowało z gry w europejskich pucharach. Ten sezon nie został jednak do końca zmarnowany. Andrea Agnelli i Beppe Marotta w pocie czoła cały rok pracowali, by stworzyć Juventus, który znów będzie konkurował z najlepszymi. I tak, przed rozgrywkami 2011/2012 Stara Dama zatrudniła Antonio Conte oraz ściągnęła kilku piłkarzy, którzy okazali strzałem w dziesiątkę. To właśnie w 2011 roku w letnim mercato do Turynu trafili: Andrea Pirlo, Stephan Lichtsteiner, Arturo Vidal, Andrea Barzagli, Alessandro Matri i Mirko Vucinić. Ci dwaj ostatni może nie odcisnęli aż takiego piętna na kolejnych latach sukcesów Starej Damy, ale wszyscy z pewnością się zgodzimy, że pierwsza czwórka piłkarzy byli absolutnym fundamentem przyszłych zwycięstw.

Antonio Conte wyposażony w słynne BBC w obronie, Buffona w bramce oraz pomoc w osobach Vidala, Pirlo i Marchisio zbudował ekipę nie do pokonania. Stara Dama w tamtejszych rozgrywkach co prawda bardzo często remisowała (aż 15 razy), ale nie przegrała żadnego spotkania i do samego końca sezonu toczyła wyrównany bój o Scudetto z Milanem, który prowadził wówczas z sukcesami Max Allegri. W przedostatniej kolejce sezonu, Juventus miał 78 punktów na koncie i o jedno oczko wyprzedzał Milan. Bianconeri jechali do Triestu na mecz z Cagliari, bowiem ówczesny stadion Sardyńczyków był w przebudowie. Milan zaś mierzył się na San Siro z Interem. Juventus bardzo szybko objął prowadzenie za sprawą Vucinicia i kontrolował mecz, na kwadrans przed końcem podwyższając wynik. Wówczas piłkarze i kibice Starej Damy spoglądali już tylko na to co dzieje się w Mediolanie. A tam choć wszystko zaczęło się dobrze dla Interu, to później do głosu doszedł Zlatan Ibrahimović, za którego sprawą Milan w 46. minucie prowadził 2-1. Druga odsłona derbów Mediolanu należała jednak do Interu. Dwa rzuty karne wykorzystał Diego Milito a fenomenalnego gola z dystansu zdobył Maicon, dobijając Milan i tym samym powodując eksplozję radości wśród kibiców Bianconerich. Był to jeden z tych niewielu meczów w historii, gdy kibice Juventusu ściskali kciuki za zwycięstwo Nerazzurrich.

Bianconeri po końcowym gwizdku meczu w Trieście oszaleli z radości. Tysiące kibiców wybiegło na murawę świętować razem z piłkarzami 30 w historii Scudetto, tak długo oczekiwane, po koszmarze związanym z Calciopoli. Juventus wrócił na tron i jak się później okazało, zasiadał na nim długie 9 kolejnych lat, czym ustanowił absolutny rekord w historii Serie A.

To coś niesamowitego, fantastycznego, nieziemskiego” – powiedział Conte zaraz po meczu. “Jesteśmy szczęśliwi z tego, iż ukoronowaliśmy ten sezon w taki sposób. Dziękujemy kibicom, że od początku w nas wierzyli. Kłaniamy się również pokonanym, bo to zaszczyt móc z nimi wygrać” – dodał.

Wywalczyliśmy to scudetto własnymi siłami. Nie musimy dziękować nikomu za pomoc w jego zdobyciu. Jesteśmy mistrzami Włoch, bo na to w pełni zasłużyliśmy. Nie interesują mnie żadne nieuznane bramki Muntariego, interesuje mnie tylko fakt, iż dokonaliśmy czegoś historycznego. Chcemy zapisać jeszcze jedną kartę w historii Juventusu i zakończyć ten sezon jako drużyna niepokonana!“.

Po meczu również szczęśliwi byli Gigi Buffon i Alessandro Del Piero, którzy zostali w Turynie po 2006 roku i dla nich, to Scudetto było absolutnie wyjątkowe.

Wszystko zaczęło się od meczu w Rimini w 2006 roku” – powiedział Buffon. “Mimo przeszkód, stawianych coraz wyżej poprzeczek i niedogodności wygraliśmy to scudetto. Będąc na początku sezonu czwartą-piątą siłą tej ligi, udało nam się zdobyć mistrzostwo. Gdybym mógł, podpisałbym je własną krwią. Dzięki nam upadł mit Ibrahimovicia jako amuletu na scudetto. Od Rimini do Triestu przebyliśmy wszyscy bardzo długą drogę. Cieszę się, że mogłem tu dotrzeć u boku Alexa Del Piero. Nie sądziłem, że zajmie nam to aż sześć lat. Jedyne, czego żałuję, to tego, że nie ma tu dziś z nami na murawie Mauro Camoranesiego, Pavla Nedveda i Davida Trezeguet. Zasłużyli na to, by poczuć to, co my czujemy teraz“.

Del Piero: “Będziemy świętować naprawdę długo. To był trudny, ale bardzo satysfakcjonujący rok. Czekaliśmy na ten sukces sześć długich lat, teraz udało się zamknąć pewien cykl i to jest piękne. Na pewno zapamiętam tych chłopaków na zawsze. Dziś jestem bardzo szczęśliwy“.

Cagliari – Juventus 0:2 (0:1)
6′ Vucinić (asysta Bonucci), 74′ Canini (bramka samobójcza)

Cagliari (4-3-3): Agazzi – Pisano, Canini, Astori, Ariaudo – Ekdal, Conti, Nainggolan – Ibarbo (62′ Larrivey), Pinilla, Thiago Ribeiro (49′ Cossu)
Ławka: Avramov, Perico, Gozzi, Dessenax, Nene

Juventus (3-5-2): Buffon – Barzagli, Bonucci, Chiellini – Lichtsteiner (26′ Caceres), Vidal (53′ Giaccherini), Pirlo, Marchisio, Pepe – Matri (71′ Borriello), Vucinic
Ławka: Storari, Estigarribia, Del Piero, Quagliarella

Żółte kartki: 17′ Nainggolan, 40′ Pisano, 52′ Cossu – 9′ Vidal, 48′ Chiellini, 54′ Pepe

Sędzia główny: Daniele Orsato

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

1 rok temu

W sumie fajny pomysł z tymi "kartkami z kalendarza" - starszym przypomną się lepsze czasy, a młodszym pokażą chwalebną historię Juve. Trochę się jednak boję, że wkrótce wszyscy żyć będziemy wyłącznie pięknymi wspomnieniami - jak nie przymierzając - kibice Reprezentacji Polski...

1 rok temu

I to co zapoczątkował dla nas Conte, pogrzebał z kretesem trener amator allegri. 3 sezon jesteśmy bez scudetto, i tak długo jak u sterów będziemy mieli allegriego to nic nie wygramy

Miki2023
1 rok temu

Piękne chwile 🙂

Simmii
Simmii(@simmii)
1 rok temu

Może kiedyś pójdą po rozum do głowy i zatrudnia tego typu architekta.

Lub zaloguj się za pomocą: