Stefano Impallomeni: Juve odniosło ważne zwycięstwo

Arkadiusz Milik Juventus Lecce Juventus Twitter
fot. @ juventusfc / twitter.com

W ostatnim meczu ligowym z Lecce Juventus nie zachwycił, ale zdobył cenne trzy punkty. Fakt ten docenił między innymi Stefano Impallomeni. Ekspert podsumował spotkanie na antenie radia TMW, mówiąc:

W pierwszej połowie ich występ nie był najlepszy, ale po przerwie zobaczyłem drużynę, która chce ciężko pracować i jest gotowa na walkę. Pozostali zjednoczeni tym celem, mimo ograniczeń, jakie wciąż mają. Wygrali zasłużenie i wysłali rywalom jasną wiadomość. Pokazali, że są zdolni do utrzymania się w wyścigu, nawet wtedy, gdy dany mecz wymaga ciężkiej, mozolnej pracy. Nie powiedziałbym, że są fenomenalni, ale takie podejście może im zapewnić sukces. W zeszłym roku nie wygraliby tego meczu. Lecce miało za sobą dobry start sezonu, a nie oddało nawet strzału na bramkę. Nie było łatwo odbić się po porażce, takiej jak z Sassuolo, ale Juve się udało” – podsumował 55-latek.

Kolejnym ligowym rywalem Juventusu będzie Atalanta. Spotkanie zaplanowano 1 października w Bergamo.

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
13 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Qdzesn
Qdzesn(@qdzesn)
1 rok temu

Czy będzie jeszcze włoski przegląd prasy ?

Kaprysman
1 rok temu

Soule po 4 meczach we Frosinone: 1 asysta, 1 bramka, 2 słupki po pięknych strzałach lewą noga, wuchta dryblingów, kluczowych podań i o dziwo odbiorów.
Nam natychmiast potrzeba nowego trenera, a nie stopowacza potencjału.
Poza konkursem Dragusin, nasz były obrońca, po sezonie w serie B i teraz grający pierwszy plac w Genui na celowniku Newcastle. Kwota 40 mln.

Ostatnio edytowany 1 rok temu by Kaprysman
Don Mati
Don Mati(@donmati)
1 rok temu

Będę wstawiał co 2 post : De Zerbi i może wymodle go jakimś cudem choć obstawiam w ciemno że Real zrobi wszystko by mieć go u siebie i spokój na 8 lat.

nedved
nedved(@_nedved_)
1 rok temu

"Ave Roma" wspaniała porażka z mocarną Genoą, której obronę stanowili nasi dobrzy znajomi - Dragusin i De Winter. Przy 3-1 prawie płacz Dybali. Jose jedzie po zwolnienie. Totti chciał wyjść z meczu. Jak komuś betonozy za mało brać Jose do nas, tylko co się stało z jego antystylem, oni nie bronią w ogóle. Żaden autobus z czasu Interu nie działa. Wrzuca Dragusin, a chłopak z Genuii srzela… Czytaj więcej »

Ostatnio edytowany 1 rok temu by nedved

Lub zaloguj się za pomocą: