Prandelli na celowniku Juventusu

Jak podają dziennikarze La Stampa, szefowie Juventusu – mimo deklaracji w wywiadach udzielanych mediom – bardzo starają się sprowadzić do Turynu Cesare Prandellego (na zdjęciu), trenera Fiorentiny.

Praca Claudio Ranieriego w tym sezonie nie przynosi spodziewanych efektów, stąd też zaczęto mówić o zmianie trenera w szeregach Juve. Ranieri poleciał na kilka dni do Londynu, żeby odpocząć od zgiełku, jaki zrobił się wokół jego osoby, tymczasem według doniesień z Italii po ostatniej porażce z Palermo szefowie Juve zabrali się na szukanie po cichu kogoś, kto mógłby zająć jego miejsce.

Tego ranka La Stampa poinformowała o tym, że Alessio Secco i Jean-Claude Blanc mają nadzieję na sprowadzenie z Florencję Cesare Prandellego. Miałoby się to stać następnego lata, jako że szefostwo Starej Damy faktycznie nie chce zmieniać trenera w trakcie sezonu.

Jest tylko jeden problem: były szef Parmy oznajmił jakiś czas temu, że nie chce opuszczać Violi, z którą zakwalifikował się do rozgrywek Champions League. Już kilka lat temu Prandelli był bliski objęcia stanowiska trenera Juventusu, zanim w turyńskim klubie został zatrudniony Capello, a później Deschamps. Nawet później, zanim do Juve trafił ostatecznie Ranieri, media wymieniały nazwisko Prandellego wśród kandydatów do objęcia tej roli. Wówczas jednak odnowił swój kontrakt z obecnym klubem i sprawa ucichła.

Teraz La Stampa informuje o tym, że Bianconeri chcą spróbować swoich sił w temacie sprowadzenia trenera Violi do Juve licząc na to, że pewien wpływ na jego decyzję będą miały niezbyt dobre relacje z dyrektorem sportowym Fiorentiny, Pantaleo Corvino. Ci dwaj pokłócili się ponoć zeszłego lata o transfer Adriana Mutu do Romy, jako że trener nie chciał go oddać, a Corvino dążył do sprzedaży Mutu drużynie Giallorossich.

www.lastampa.it
www.goal.com