Strona główna » Aktualności » Xabi Alonso: Jak to było z Juventusem…
Xabi Alonso: Jak to było z Juventusem…
Dzisiaj o 18:30 w trakcie programu Permette Signora na kanale Sky Sport 1 zostanie wyemitowany ekskluzywny wywiad z niedoszłym piłkarzem Juventusu, Xabim Alonso (na zdjęciu). Hiszpan sporo mówił w nim o Juve. Emisja powtórki programu nastąpi o północy.
Fragmenty wywiadu z Xabim Alonso przedstawiamy poniżej. Dzisiaj zamieścili je na swojej stronie internetowej dziennikarze Tuttosport.
O negocjacjach z Juventusem.
“Juventus interesował się mną zeszłego lata. Szefowie Bianconerich pojawili się nawet w Liverpoolu, ale były to normalne letnie negocjacje. Jedni szukali piłkarzy, inni wysłuchiwali propozycji. Koniec końców nic z tego nie wyszło. Nie wszystko kończy się na negocjacjach, o pewnych rzeczach po prostu się nie mówi. Tak czy siak, w moim przypadku nie wydarzyło się nic, dlatego pozostałem w Liverpoolu, który z resztą był moją pierwszą opcją.”
O Juventusie.
“Juve przeszło przez pewne trudne chwile, ale teraz radzi sobie naprawdę dobrze, zarówno w lidze, jak i w Champions League. To solidna, zwarta drużyna – i to jest ich główną siłą. Ma niesamowitych piłkarzy w składzie, zawsze wiele znaczących w trudnych momentach. Grają bardzo dobrze i kiedy tego potrzeba, potrafią rozstrzygnąć mecz na korzyść Bianconerich.”
Kiedy Juventusowi szło kiepsko, wielu mówiło, że w drużynie brakuje kogoś takiego, jak ty.
“Nie wiedziałem, że ktokolwiek z kibiców Juve żałuje, że nie gram w ich klubie. Kiedy jakiejś drużynie idzie źle, zawsze żałuje się pewnych niesfinalizowanych transakcji, albo tego, że niektórych klub po prostu sprzedał na przełomie ostatnich lat. W trudnych momentach to normalne zjawisko.”
Ranieri powiedział, że jesteś powolnym piłkarzem.
“Powolnym? W porządku, szanuję jego zdanie na mój temat. Mocno wierzę jednak w swoje możliwości, bo dzięki czemuś przecież gram w koszulce Liverpoolu i w reprezentacji Hiszpanii. Wiem, że nigdy nie będę najszybszym piłkarzem w całej drużynie, ale mam przecież inne umiejętności, dużo ważniejsze w mojej roli na boisku.”
O ewentualnej przyszłości we Włoszech.
“Nie zamknąłem drzwi dla Italii ani nie spaliłem za sobą żadnych mostów. Z drugiej strony nie wykluczam powrotu do Hiszpanii. Z jeszcze innej nie przeczę, że być może zostanę w Anglii i zakończę karierę w koszulce Liverpoolu. A może po prostu pewnego dnia wyjadę do Włoch. Zobaczymy, póki co myślę tylko o tym, żeby jak najlepiej grać tu, gdzie jestem.”
www.tuttosport.com