Strona główna » Aktualności » Zenga i Ranieri o meczu i sędziach
Zenga i Ranieri o meczu i sędziach
Trener Catanii, Walter Zenga (na zdjęciu), ma ogromny niedosyt po wczorajszym meczu z Juventusem. “Zasłużyliśmy na więcej” – stwierdził po końcowym gwizdku. Skomentował też pracę sędziego w tym spotkaniu.
“Abstrahując od decyzji sędziowskich w tym spotkaniu, których w tym momencie nie chciałbym oceniać, jestem zmuszony przyznać, że graliśmy dobrze, mieliśmy cztery czy pięć okazji, ale ewidentnie bohaterem spotkania był bramkarz gości.” Rzeczywiście, Gianluigi Buffon kilka razy świetnie zainterweniował w tym spotkaniu i z pewnością też dzięki jego postawie Juventus nie stracił więcej bramek. “Nie zakończyliśmy meczu z czystym kontem od 17-stu kolejek, trzeba się nad tym zastanowić. Dzisiaj popełniliśmy błąd w końcówce i straciliśmy punkt. Nie można wytrwać całego meczu z Juventusem i w samej końcówce w taki sposób tracić piłkę… Zostajemy z ogromnym uczuciem niedosytu, bo nie udało nam się zdobyć żadnych punktów.”
Drużynie Catanii należał się rzut karny po zagraniu ręką Marco Marchionniego. Walter Zenga nie chce jednak zrzucać całej winy na sędziów, choć nie ukrywa, że decyzje arbitrów w tym spotkaniu nie raz podnosiły mu ciśnienie. “Błędy sędziowskie popełniane są na naszą niekorzyść dziwnie często, zawsze ktoś czegoś nie zauważy. Nie chcę o tym teraz rozmawiać, bo jak powiem, co mam teraz na myśli, to zaraz przyjdzie mi płacić grzywnę. Nie chcę być ukarany, wolę oddać pieniądze na jakiś cel charytatywny niż na konto Komisji Dyscyplinarnej Lega Calcio.”
A co na temat tej samej sytuacji sądzi trener Juventusu, Claudio Ranieri? “Catanii należał się rzut karny, sędzia mógł to swobodnie odgwizdać” – stwierdził bez ogródek. “Być może nie zauważył tego zagrania. Czy było to umyślne zagranie ręką? Nie wiem, choć w to tak naprawdę nie wierzę. Marchionni starał się po prostu utrzymać równowagę przy zmianie pozycji. Faktem jednak jest, że za bardzo odchylił rękę.” Na temat pracy sędziowskiej powiedział jednak: “Decyzje sędziowskie trzeba przyjmować ze spokojem, bo każdego tygodnia zdarzą się podobne sytuacje: ktoś na tym skorzysta, ktoś straci. Kontrowersje są zawsze. To prawda, nie wpływa to na korzyść futbolu, ale ja na przykład nie lamentowałem po meczu z Cagliari, że sędzia nie gwizdnął karnego po faulu na Marchionnim: przełknąłem gorycz porażki i przywiozłem ją ze sobą do domu.“
www.channel4.com
www.tuttosport.com