Zapowiedź 26. kolejki Serie A
Przed nami dwudziesta szósta kolejka Serie A. Hitem jest mecz w Mediolanie, gdzie liderujący w tabeli Inter zmierzy się z szóstą w klasyfikacji Romą. Emocji z pewnością nie zabraknie też w Palermo, gdzie w niedzielę zostaną rozegrane derby Sycylii. Kibice powinni zwrócić uwagę także na mecze w Turynie oraz Genui.
Lazio – Bologna, 28 lutego godz. 18.00
Kursy: 1,71 – 3,30 – 5,30
Na inaugurację dwudziestej szóstej kolejki na Stadio Olimpico Lazio podejmie Bolognę. Gospodarze po nieco słabszym okresie gry, wygrali tydzień temu w Lecce 2-0 i powoli wracają do formy. Przyjdzie im się jednak zmierzyć z nieobliczalną drużyną z Bolonii, która pod wodzą Mihajlovica przegrywała do tej pory jedynie z najlepszymi. Zapowiada się więc ciekawy mecz, Mihajlovic wraca do Rzymu, należy bowiem przypomnieć, że w ekipie Lazio grał przez sześć lat i zdobył między innymi Puchar Zdobywców Pucharów oraz mistrzostwo Włoch. W ekipie miejscowych nie wystąpią kontuzjowani Mauri, Meghni i Del Nero, zaś w drużynie przyjezdnej nie zagrają Paonessa, Cesar, Osvaldo oraz zawieszony za kartki Moras.
Atalanta – Chievo, 1 marca godz. 15.00
Kursy: 1.66 – 3.40 – 5.55
Nie trudno wskazać faworyta w tym pojedynku. Atalanta jest zespołem z pewnością o klasę lepszym, co zresztą widać już na pierwszy rzut oka patrząc na tabelę. Gospodarze świetnie radzą sobie na własnym boisku, na którym zdobyli 28 z 36 punktów, które mają na koncie. Beniaminek z Werony choć poczyna sobie ostatnio nieźle, będzie miał bardzo ciężką przeprawę. Chievo pokazało jednak już tydzień temu we Florencji, że nawet w meczach z drużynami silniejszymi potrafi walczyć. Goście liczą, że tym razem wywiozą chociaż punkt z gorącego terenu. W zespole gospodarzy nie wystąpią kontuzjowani Vieri i Talamonti, niepewni występu są też Doni, Bellini oraz Guarente. Goście zagrają bez zawieszonego Italiano oraz kontuzjowanego Rigoniego.
Cagliari – Torino, 1 marca godz. 15.00
Kursy: 1.95 – 3.10 – 4.01
Po kilku pierwszych kolejkach tego sezonu kibice Cagliari mogli co najwyżej modlić się o utrzymanie dla swojego zespołu. Jednak metamorfoza jaką przeszedł ten zespół jest imponująca. Obecnie Sardyńczycy marzą raczej o Pucharze UEFA, bowiem utrzymanie w lidze mają już niemal pewne. Trener Allegri jest nieco bardziej powściągliwy, z pewnością wie, że jego zespół nie jest jeszcze gotowy by reprezentować Italię w europejskich pucharach. Wracając jednak do ligowego spotkania z Torino. Gospodarze są faworytem, grają na własnym stadionie, skąd bez punktów odjeżdżały już dużo lepsze zespoły niż Granata. Torino co prawda ostatnio zdołało zremisować z Interem 1-1 oraz wygrać z Udinese 1-0, jednak tym razem może już być znacznie gorzej, zwłaszcza, że wśród przyjezdnych zabraknie Ogbonny, Rivalty, Abbruscato oraz Zanettiego. Cagliari bezie musiało sobie poradzić jedynie bez Finiego.
Palermo – Catania, 1 marca godz. 15.00
Kursy: 1.76 – 3.25 – 5.05
Palermo ostatnio nieco spuściło z tonu. Najpierw zremisowało z najsłabszą w lidze Regginą 0-0 a później na własnym stadionie, gdzie przecież zawsze rywalom gra się ciężko – łatwo uległo Juventusowi 0-2. Tym razem jednak wszystkie dotychczasowe wyniki schodzą na dalszy plan, bowiem do Palermo przyjeżdża zespół Catanii, by rozegrać Derby Sycylii. Mecze pomiędzy tymi drużynami przyzwyczaiły kibiców do tego, że są niezwykle zacięte i bardzo trudno przewidzieć rezultat jakim zakończy się takie spotkanie. Tak jest i teraz, faworytem według bukmacherów jest Palermo, jednak gospodarze będą osłabieni brakiem Budana, Mchedlidze i Carrozzieriego. Szczególnie brak tego ostatniego jest dla miejscowych sporym ciosem.
Udinese – Lecce, 1 marca godz. 15.00
Kursy: 1.72 – 3.30 – 5.30
Jedyną szansą dla beniaminka z Lecce może być fakt, iż Udinese będzie zmęczone po czwartkowym meczu z Lechem Poznań. Za ekipą gospodarzy przemawia jednak prawie wszystko. Goście w tym sezonie zasłynęli tylko z wygranego meczu w Florencji z Fiorentiną. Poza tym spisują się bardzo słabo i są jednym z kandydatów do spadku. Udinese nawet w słabszej formie, zmęczone po meczu z Kolejorzem nie powinno raczej mieć problemów ze zwycięstwem. Gospodarze wystąpią bez Ferronettiego, Tissone oraz Dommizziego. Dużo poważniejsze osłabienia są w zespole gości, gdzie zabraknie Cacii, Giacomazziego i Ardito.
Reggina – Fiorenitna, 1 marca godz. 15.00
Kursy: 3.24 – 3,00 – 2,26
Fioletowi mogą obecnie skupić się tylko i wyłącznie na lidze, gdzie walczyć będą o czwarte miejsce premiowane udziałem w Lidze Mistrzów. Odpadli już bowiem zarówno z Pucharu Włoch (przegrywając z Torino) jak i z Pucharu UEFA – remisując w ostatni czwartek w Amsterdamie z Ajaxem 1-1. Do Kalabrii trener Prandelli nie weźmie trzech swoich podstawowych zawodników. Nie zagrają Gilardino, Comotto i Santana. Jednak jeszcze większe są osłabienia w zespole gospodarzy, gdzie zabraknie Campagnolo, Santosa, Vigianiego i Rakicia. Kurs na faworyzowaną Fiorentinę wydaje się zaskakująco duży, jednak bukmacherzy z pewnością wzięli pod uwagę fakt, że Regginie udało się zremisować między innymi Palermo, Milanem czy Romą, także zwycięstwo gości w tym meczu wcale nie jest takie pewne.
Sampdoria – Milan, 1 marca godz. 15.00
Kursy: 3,45 – 3,00 – 2,24
Obydwie drużyny w czwartek odpadły z Pucharu UEFA. I o ile porażka Sampdorii wynika z faktu, że na Ukrainie zagrali dublerzy, bowiem Sampdoria koncentruje się w tym momencie tylko i wyłącznie na lidze, o tyle na San Siro Milan zagrał najsilniejszym zestawieniem. Po pierwszej połowie wydawało się, że gospodarze kontrolują grę, prowadzili bowiem z Werderem 2-0. Jednak dwie bramki Pizzaro w drugiej części meczu wybiły Mediolańczykom z głowy marzenia o triumfie w Pucharze UEFA. Milanowi więc pozostaje walka w lidze z Juventusem o drugie miejsce, bowiem większość zarówno piłkarzy, kibiców i dziennikarzy zdaje sobie sprawę, że tylko jakiś cud pozwoliłby wspomnianej dwójce dogonić kroczący od zwycięstwa do zwycięstwa Inter. Ciężko prorokować wynik meczu między Sampdorią a Milanem, obydwie drużyny są nieobliczalne, obydwie grają w kratkę. Mimo wszystko Milan to jednak wielka ekipa i to właśnie gościom bukmacherzy dają więcej szans na zwycięstwo.
Siena – Genoa, 1 marca godz. 15.00
Kursy: 2.50 – 2.90 – 2.70
Siena powoli spada coraz niżej w ligowej tabeli i jeśli tak dalej pójdzie, Bianconeri którzy przyzwyczaili swoich kibiców do tego, że zawsze plasują się w okolicach środka tabeli, mogą być zmuszeni w końcowej fazie sezonu do walki o utrzymanie. Zupełnie odmienne nastroje panują w Genui. Genoa zamierza walczyć z Romą i Fiorentiną o czwarte miejsce. Czy ta drużyna, która w zeszłym roku była zaledwie beniaminkiem jest już gotowa na Ligę Mistrzów. Wydaje się, że nie, ale poczekajmy na końcówkę sezonu. Tak czy inaczej zdecydowanym faworytem spotkania w Sienie są goście, mimo kursów, które wystawili bukmacherzy.
Inter – Roma, 1 marca godz. 20.30
Kursy: 1.80 – 3.00 – 4.50
Mecz kolejki w Mediolanie! Liderujący w tabeli Inter podejmie walczącą o czwarte miejsce Romę. Inter we wtorek zremisował na swoim stadionie w ramach Ligi Mistrzów z Manchesterem United, Roma zaś przegrała w Londynie z Arsenalem. Drużyna Jose Mourinho nie zachwyciła, czyżby po raz kolejny miała tak szybko odpaść z europejskich pucharów? Tak czy inaczej Inter w lidze gra bardzo dobrze, pewnie zmierza po kolejny tytuł mistrzowski i bukmacherzy nie mają wątpliwości, że faworytem tego spotkania będą gospodarze. Zapowiada się świetny mecz, bowiem obydwie ekipy to uznane w świecie futbolu marki a dodatkowo trenerzy nie będą mieli problemów z zestawieniem składów, możemy więc spodziewać się na murawie wszystkich najlepszych piłkarzy zarówno Interu jak i Romy.
Zobacz także:
Typer JuvePoland
Tabela i następna kolejka
Terminarz Serie A