Gianluigi Buffon, wyraził w…

Gianluigi Buffon, wyraził w wywiadzie dla skysports.com głęboki szacunek, jakim darzy bramkarza Milanu, Brazylijczyka Didę. Reprezentant Włoch przyznał, że podczas sobotniego meczu pozostawał w cieniu heroicznych interwencji Didy, które powstrzymały Bianconerich od wywiezienia z San Siro kompletu punktów. “On był najlepszym piłkarzem w tym meczu. Swoimi niesamowitymi paradami nie pozwolił nam zdobyć trzech punktów.”
Dida ma już w zwyczaju krzyżować plany Juventusowi. To przecież on zatrzymał Starą Damę podczas konkursu rzutów karnych na Old Trafford, co pozwoliło drużynie Carlo Ancelottiego unieść najbardziej prestiżowy puchar w Europie. “Niestety, nie pierwszy raz Dida odwraca losy meczu na naszą niekorzyść” – kontynuował Buffon. “Oczywiście, wszyscy dobrzy bramkarze dokonują dobrych interwencji, ale on daje swojej obronie dużą pewność przez pełne 90 minut. Myślę, że teraz osiągnął szczyt swoich możliwości.”
Buffon przypomniał, że na początku swojej kariery na Giuseppe Meazza Dida wcale nie miał łatwo, biorąc pod uwagę występ, który zdarzył mu się kilka lat temu na Elland Road, kiedy to grający w barwach Leeds United Lee Bowyer zmusił go do wypuszczenia piłki z rąk i tym samym zdobył bramkę dla swojego zespołu. “On był na tyle silny psychicznie, żeby zostawić ten błąd za sobą i ponownie walczyć o miejsce w składzie. Kiedy przyszedłem do Juve, było mi równie ciężko grać dla tak wielkiego zespołu. Po kilku popełnionych gafach bardzo się zmobilizowałem i potem, już na luzie, stale ulepszałem swoją grę.”
Bramkarz Juventusu jest jednym z faworytów do zdobycia w tym roku Złotej Piłki, ale wie, że musi jeszcze stoczyć ciężką walkę o to wyróżnienie. “Wszyscy mówią o ścisłej rywalizacji pomiędzy Paolo Maldinim a Pavlem Nedvedem, ale nie można zapominać o takich piłkarzach, jak Raul czy Adrei Szewczenko. Zobaczymy.” – zakończył Buffon.

www.planetfootball.com