Strona główna » Aktualności » Mourinho w obronie Ferrary
Mourinho w obronie Ferrary
Po meczu z Juve trener Interu, Jose Mourinho (na zdjęciu) jest zadowolony (a jakby inaczej?), ale wyraził także swoją lojalność względem Ferrary. “To, co mu się przytrafia to prawdziwy wstyd. Brak tutaj szacunku. Możesz nawet zwolnić trenera, w porządku, to część tego zawodu, ale rozmawiać o Zaccheronim i Benitezie podczas wykonywania pracy, to nie jest na miejscu. Co do meczu, drużyna zachowała ciągłość w sposobie gry, nawet jeśli dokonaliśmy kilku zmian. To, co stało się w ostatniej minucie pierwszej połowy spotkania – lepiej będzie, jeśli o tym zapomnimy, bo jeśli nie zapomnimy, to co innego możemy zrobić?” – tak skomentował Mourinho niepodyktowanie rzutu karnego za dotknięcie piłki ręką przez Melo.
“W drugiej połowie dokonałem takich zmian, których chciałem. Z Milito mieliśmy okazję spożytkować moment łatwiejszy dla nas z psychologicznego punktu widzenia, Juventus przechodzi przez kryzys i remis wywarłby na nich dużą presję. Zwycięstwo jak najbardziej słuszne, zasługujemy na grę w półfinale. Ferrara? Jestem solidarny: jesteśmy ludźmi, mamy swoje rodziny, nie jest miło, kiedy mówi się o jego następcach podczas, gdy pracuje. Ferrara zasługuje na szacunek. Jeśli zarząd zdecyduje się na zwolnienie, niech to zrobi, bywa i tak, a my trenerzy udamy się po prostu do domu. Ale tak się nie robi. Oto teraz, gdy nikt nie wykazuje szacunku wobec Ferrary, ja go szanuję…”
The Special One pokusił się nawet o analizę gry zespołu Starej Damy. “Juve było dobrze zorganizowane w obronie, Amauri wystawiony do kontrataków. Inter zagrał w inny sposób. Materazzi pokazał się niczym 28-latek. Moment zremisowania był kluczowy z psychologicznego punktu widzenia. Na szczęście rozstrzygnęliśmy wszystko w regulaminowym czasie gry. Jeśli Juve protestuje i mówi, że to wstyd to w takim razie niepodyktowany karny, to dopiero był prawdziwy wstyd. Jeśli rozmawiamy o panu De Luca, który nic nie widział z odległości dziesięciu metrów, to o czym my w ogóle rozmawiamy? Zagraliśmy porządnie po intensywnych derbach. Takie są cechy wielkich drużyn, tutaj po wielkie osiągnięcia nie trzeba lecieć na księżyc. Przepuszczony gol to nie wina Toldo, ale tych, którzy zostawili Diego bez opieki“.
www.tuttosport.com