Strona główna » Aktualności » Farsopoli ciąg dalszy
Farsopoli ciąg dalszy
Głos zabrał ostatnio Piero Sandulli (na zdjęciu), sędzia wydający wyrok w sprawie Calciopoli. “Więcej niż na odwołaniu skupiłbym się na pierwszym procesie, bo nie wydaje mi się, że nagle na jaw wychodzą nowe fakty dotyczące spraw już sądzonych. Jeśli już, to na jaw wychodzą fakty na temat nowych spraw“.
Sandulli przyznał również, że nigdy nie miał do czynienia z nagraniami rozmów pomiędzy Morattim, Bergamo i Facchettim. “Nigdy tych rozmów nie słyszałem. A zatem dotyczyły one tylko klubów, które później i tak zostały ukarane – Juventusu, Milanu, Fiorentiny, Lazio, Regginy, Arezzo. Zastanawiam się też, czy wobec tego nie ma więcej tego typu ‘oskarżających’ nagrań w obiegu. Należy jednak zbadać, czy w międzyczasie przestępstwo nie uległo przedawnieniu i czy dokumenty pochodzą faktycznie z procesu z Neapolu. Poza tym, fakt, że wszyscy coś robią nie oznacza, że nie jest to zbrodnia“.
Ponadto sędzia zaznaczył, że nawet w przypadku, gdyby miał do dyspozycji nowe nagrania, wyrok nie uległby zmianie. “Scudetto 2005/2006 dla Interu? Nie mam nic wspólnego z tą decyzją. Zostałem nawet skrytykowany, byłem przeciwny przyznawaniu tego tytułu, mistrzostwa wygrywa się na boisku, a nie przy stoliku. Pomijając, że ze strony UEFA zabrakło doprecyzowania i zatem tytuł ten nie powinien być przyznany, bo nie wszystko było w tej procedurze tak, jak należy. Żadne kontrole tego nie wykazały, jednak mamy do czynienia z serią naprawdę dyskusyjnych postępowań. Nasz wyrok odnosił się do naruszenia artykułu 1 dotyczącego uczciwości sportowej. Staraliśmy się, aby nasza kara była w sam raz – nie zbyt sroga, bo groziło to unieważnieniem całych nowych rozgrywek, ale też nie zbyt pobłażliwa, aby jednak na popełnione czyny zostały nałożone odpowiednie konwekcje“.
www.tuttojuve.com