Strona główna » Aktualności » Moggi wykluczony ze wszystkich ról
Moggi wykluczony ze wszystkich ról
Jak podała włoska prasa, Luciano Moggi (na zdjęciu) został wykluczony z pełnienia jakiejkolwiek roli we włoskim futbolu. Decyzję taką podjął Sąd Włoskiej Federacji Piłkarskiej w odniesieniu do faktów dotyczących afery Calciopoli – a przynajmniej jej wersji z 2006 roku.
W odpowiedzi na wniosek skierowany przez prezydenta Federacji Giancarlo Abete dnia 31 marca 2010 roku Sąd Federacji przestawił swoją interpretację sprawy dotyczącej Luciano Moggiego. W oficjalnym komunikacie wyjaśniono, iż sekcja doradcza sądu, która zebrała się w tym celu 13 kwietnia pod przewodnictwem doktora Giancarlo Coraggio, “wyraża swoją interpretację artykułu 19 Kodeksu Sportowego w związku z zapytaniem skierowanym do niej kilka tygodni temu przez prezydenta Włoskiej Federacji Piłkarskiej, nawiązującym do luki prawnej powstałej w wyniku porównania zapisów starego Kodeksu Sportowego z nowymi, zawartymi w nowelizacji z 1 lipca 2007 roku“.
Następnie czytamy, iż w związku ze sporami kolegialnymi, sekcja doradcza wspomnianego sądu “uważa, iż akt zupełnego wykluczenia należy uważać za dorozumiany, ex lege, zgodnie z decyzjami podjętymi przez organy sądu sportowego, na mocy których wymierzono sankcje w postaci zawieszenia w maksymalnej formie, ogłoszonego w związku ze szczególną wagą naruszeń, jakie wystąpiły“.
Co oznacza ten bełkot prawny? Chodzi o to, że zgodnie z interpretacją zapisów Kodeksu Sportowego, o jaką wystąpił prezydent Włoskiej Federacji Piłkarskiej, w związku z aferą Calciopoli z 2006 roku Luciano Moggi został pozbawiony możliwości pełnienia jakiejkolwiek roli związanej z włoskim futbolem. Przypomnijmy: decyzją sprzed czterech lat Moggi został odsunięty od wykonywania czynności związanych z futbolem na 5 lat. Jedyne, co mógł robić, to pełnić funkcję swego rodzaju eksperta czy doradcy sportowego. Teraz, zgodnie z nowymi interpretacjami, wygląda na to, że Moggi dostał wieczny szlaban na wszystko, co związane z włoskim futbolem. I to “wszystko” w sensie dosłownym.
Jak na tę decyzję, dość poważną w skutkach dla Moggiego, skomentował sam zainteresowany? “Moje wykluczenie? Nic o tym nie wiem, nie wiem o co chodzi, co oznacza, tak czy inaczej, to jakaś totalna porażka po tym, co ostatnio wypłynęło na wierzch” – powiedział Luciano Moggi. “Jeśli chodzi o mnie, moim zdaniem w takim razie powinni wykluczyć też Carraro. Nigdy nie powiedziałem, że wszyscy są winni albo że nie ma nikogo, kto byłby winny. Jeśli Carraro mógł rozmawiać przez telefon o tym, by ocalić Fiorentinę i Lazio, to również powinien zostać wykluczony“.
Wygląda więc na to, że nie ma co robić sobie nadziei – jeśli ktoś je żywi – na powrót Moggiego do Juventusu ani do zajęć związanych z piłką nożną. Zaznaczmy jednak: nadal toczy się postępowanie w sprawie drugiej odsłony afery Calciopoli. Pod lupą znalazły się nowe postacie i kluby – których nie dosięgnęły żadne konsekwencje podczas pierwszej odsłony tych wydarzeń.
www.gazzetta.it
www.ansa.it
www.calciopro.com
www.tuttosport.com