Strona główna » Aktualności » Conte: Bądźmy pokorni i pracujmy dalej
Conte: Bądźmy pokorni i pracujmy dalej
Antonio Conte (na zdjęciu) udzielił pomeczowego wywiadu dziennikarzom Sky Sport. Co miał do powiedzenia po drugim zremisowanym z rzędu meczu?
Zapytany najpierw, kto jego zdaniem bardziej zawinił przy straconym golu: Chiellini czy Barzagli – Conte odparł: “Trudno wydawać jednoznaczne osądy, bo to Bergessio zrobił to, co do niego należało. W zasadzie to zachował się dokładnie tak, jak oczekiwałbym i oczekuję od swoich napastników – wyprzedził obrońcę i zaatakował od przodu. Dziś musiałbym powiedzieć, że moi piłkarze nie zwykli popełniać takich błędów, a jednak stało się. Oczekuję od nich czegoś innego – w tego typu sytuacjach mają zachowywać się lepiej. Na pewno przeanalizujemy tę sytuację na spokojnie. Była trudna – dwóch na dwóch, daliśmy się zaskoczyć“.
Czy Conte pracuje razem z piłkarzami nad tym, by indywidualnie byli bardziej pewni siebie? “Pracujemy nad wszystkim, nad czym musimy pracować. Wiemy, że w wielu kwestiach nie jesteśmy jeszcze doskonali lub nawet wystarczająco dobrzy. Nie powinno nas to wprawiać w strach, tylko dać jeszcze więcej siły. Dzisiejszy mecz powinien nam posłużyć za przykład“.
Dlaczego Conte zagrał na początku zupełnie innym ustawieniem i w innym niż zwykle stylu? “Mam w drużynie piłkarzy, którzy pozwalają mi zagrać na co najmniej dwa sposoby. W moim odczuciu jeśli jako trener mam do dyspozycji dwa rozwiązania, mogę razem z drużyną być bardziej nieprzewidywalny dla przeciwnika i tym samym mam większą szansę na to, by go zaskoczyć. Dzisiaj faktycznie zaczęliśmy inaczej niż zwykle, ale potem słusznym okazało się to, by wrócić do naszego nominalnego modułu i stylu, by walczyć o zwycięstwo“.
Niektórych mógł zaskoczyć dzisiaj widok Simone Pepe rozpoczynającego mecz na ławce rezerwowych. “Był to trzeci mecz rozgrywany w ciągu zaledwie siedmiu dni. Znam możliwości i pokłady energii moich skrzydłowych, ale chciałem sprawdzić Elię, zobaczyć, jak sobie poradzi. Dążyłem do tego, by dobrać najlepszą możliwą jedenastkę, żeby wygrać to spotkanie” – wyjaśnił trener ekipy Juve.
Następnie dodał jeszcze: “Nie chcemy nikomu mydlić oczu – przed nami długa droga i nie będzie ona usłana różami. Jeśli uważacie, że po dwóch sezonach zakończonych na siódmym miejscu Juventus może z miejsca sięgnąć po scudetto… Powiem tak: jeśli mamy o nie faktycznie walczyć, musimy jeszcze przebiec długą trasę. Chłopaki pokazują, że nie chcą przegrywać, moim celem z kolei jest to, by zawsze dawać z siebie totalne maksimum. Wiemy jednak, że są drużyny lepsze od nas. Pracujemy ciężko i musimy jeszcze wiele zrobić. Musimy twardo stąpać po ziemi. Dywagacje na temat tego, czego to nie dokonamy w tym sezonie, czasem wyrządza więcej złego, niż dobrego. Bądźmy pokorni i nie trąbmy wokół siebie zbyt wiele“.
www.tuttosport.com