Birindelli: Praca trenera zmierza w dobrym kierunku

Dziennikarze TuttoJuve poprosili Alessandro Birindellego, byłego obrońcę Starej Damy, o skomentowanie początku sezonu w wykonaniu Bianconerich. Emerytowany zawodnik nie ma wątpliwości, że drużyna wciąż jeszcze jest w fazie budowy, ostanie mecze są sygnałem, że wszystko idzie w dobrym kierunku, a rozwój możemy też obserwować na przykładzie konkretnych zawodników.

Wciąż masz wiarę w ten zespół?

Z mojej strony ciągle jest zaufanie, miałem świadomość, że sztab Allegriego będzie musiał wykonać pracę na poziomie mentalnym, aby wzniecić w drużynie waleczność. DNA Juventusu, czyli to, że nigdy się nie poddaje, w ciągu ostatnich dwóch lat było praktycznie nie widoczne. Uważam, że w ostatnich dwóch występach ta kluczowa charakterystyka, która pozwala przezwyciężyć trudne momenty, była widoczna, wydaje mi się, że praca trenera zmierza w dobrym kierunku.

Pomimo nowych twarzy w porównaniu z tymi, które trenował wcześniej, to czy można powiedzieć, że w przypadku Allegriego mamy do czynienia z powrotem do przeszłości?

Na piękno przyjdzie czas, najpierw trzeba znaleźć równowagę, solidarność i wiarę we własne możliwości. Odpowiednie wyniki będą to wszystko napędzać. Jestem przekonany, że te dwa mecze pomogą przejść do drugiego kroku, czyli poprawy rozwoju gry czy też doskonalenia wszystkich tych pomysłów, które ma trener w oparciu o dostępnych zawodników.

Aspiracje Juventusu zostaną wystawione na próbę przez Romę i Inter. Co uważasz na temat tych nadchodzących spotkań?

Myślę, że nasza liga staje się coraz bardziej zrównoważona, ponieważ teraz prawie wszystkie drużyny grają proaktywny futbol, w przeciwieństwie do niedawnej przeszłości, kiedy dyktowały swoją grę w mniejszym stopniu. Zauważyłem, że intensywność gry w Serie A znacznie wzrosła. Fiorentina na przykład jest drużyną, która atakuje wysoko i nie daje przeciwnikowi czasu do namysłu. Sampdoria, mimo że ma pewne problemy w fazie defensywnej, w fazie ofensywnej jest bardzo kreatywna. Bologna, która wydawała się już skończona, zaliczyła świetny występ przeciwko Lazio. To już nie ta mentalność, która stara się przede wszystkim nie stracić bramki, dlatego oglądamy coraz więcej meczów obfitujących w gole.

Tutaj możemy nawiązać do poprzedniego pytania: czy intensywność i agresja gry niemal wszystkich drużyn nie może być bodźcem dla Juve Allegriego do grania podobnego futbolu? W meczach z Chelsea i Torino te dwie cechy nie do końca były widoczne.

Ja widziałem Juve agresywnie i intensywnie grające razem, jednym słowem skonsolidowane. Kiedy drużyna nie jest w stuprocentowej dyspozycji, musisz starać się nie zostawiać miejsca pośrodku, żeby zamykać każdą przestrzeń dostępną dla przeciwnika. Jeśli tego nie zrobisz, będziesz się męczyć. Juve rusza się po boisku bardzo dobrze, broniąc się wspólnie na ostatnich trzydziestu metrach i stosując dobrą presję, gdy przechodzą do ataku. Allegri dobrze rozumie momenty meczu, nie można grać cały czas na pełnych obrotach. Jest to nierealne, niezależnie od tego, o jakiej drużynie byśmy nie mówili.

W ostatnich tygodniach niektórzy piłkarze byli wspominani w wypowiedziach Allegriego. Jak twoim zdaniem mogą się poprawić?

Myślę o Chiesie, który nie powinien być wymieniany, jest jeszcze młody i bardzo wartościowy dla tej drużyny. Jeśli mówimy o intensywności, to widziałem Bentancura odmienionego i zregenerowanego. Ma więcej boiskowej złości, chętnie odzyskuje piłkę, jest przeciwieństwem tego statecznego, który przez ostatnie dwa lata dostosowywał się do innych. To mnie bardzo cieszy, bo technicznie i taktycznie jest to zawodnik naprawdę na poziomie. A jeśli pokaże pazur, to jeszcze lepiej. Oprócz powrotu do zdrowia Arthura, który według Allegriego może dyktować tempo w środku pola, jest jeszcze Kulusevski, który zawsze dobrze sobie radził, kiedy dostawał szansę na grę. Trzeba trzymać wszystkich w gotowości, aby gracze mogli odpowiednio się zaprezentować, kiedy będą wywołani do tablicy, tak jak to miało miejsce w ostatnich tygodniach.

Kogo powinniśmy zaliczyć do grona najważniejszych graczy?

Cuadrado, moim zdaniem, jest niezbędny, ponieważ jest zawodnikiem, który zakłóca równowagę przeciwnika. Myślę, że to będzie fundamentalny rok dla Bernardeschiego, jest dojrzały, inaczej nigdy nie dałby takiego występu jak ten przeciwko Chelsea. Choć nie grał w swojej roli, robił to w sposób inteligentny i wykraczający poza normę. To kluczowe, że może grać jako cofnięty napastnik, trequartista, półskrzydłowy, boczny obrońca, jego zaletą jest elastyczność. Trójka w obronie również jest trudna do zastąpienia. Dodałbym do nich Danilo, który pokazuje zdolności przywódcze. Jest nieocenionym jokerem, dobrze się przystosowuje, sprawia wrażenie zawodnika, który cieszy się posłuchem w szatni.

Z kolei Alex Sandro zaliczył bardzo dobry początek sezonu, jakiego nie widzieliśmy od dawna. Czy twoim zdaniem pobudziła go obecność Luki Pellegriniego jako kolegi z drużyny, który mógłby go wygryźć ze składu?

Nie sądzę, żeby to było dla niego zagrożenie, jedynym zmartwieniem może być brak bodźców dla  Sandro. Jasnym jest, że jeśli gra w każdym meczu, to brakuje mu tej szybkości i zrywu w sytuacjach jeden na jeden. Mam nadzieję, że obaj znajdą miejsce na boisku, odpowiednio do swojej dyspozycyjności, ważne, żeby zawodnicy byli zawsze zdeterminowani. I nie dlatego, że jeden gra z powodu kontuzji drugiego.

Przedłużenie kontraktu Dybali to hasło, które słyszymy od kilku miesięcy. Twoim zdaniem „10” pokazuje na początku sezonu, że ma ten element ponadprzeciętności, którego brak często był mu zarzucany?

Tak, czuje zaufanie wszystkich, a przede wszystkim zaufanie trenera. Myślę, że potrafi robić wyjątkowe rzeczy, Paulo może pomóc tej drużynie podnieść poziom i da o sobie znać w meczach o wysoką stawkę. Zawsze brał na siebie odpowiedzialność, w tym roku widzę go jako mężczyznę z odpowiednią mentalnością. Przedłużenie jego kontraktu, jeśli dojdzie do skutku, będzie niczym innym jak demonstracją zaufania ze strony klubu i sztabu technicznego, które zawsze chciały go zatrzymać.

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

2 lat temu

Ten gol z Deportivo! <3

Lub zaloguj się za pomocą: