Strona główna » Artykuły » Blog Moggiego (4): Sprzedajcie Diego!
Blog Moggiego (4): Sprzedajcie Diego!
Tym razem Luciano Moggi być może zaskoczy kibiców Juventusu. Do tej pory bronił Brazylijczyka Diego i popierał transfer Edina Dżeko do Juventusu. W tym tygodniu z kolei radzi zupełnie coś innego! Zapraszamy do lektury najnowszego wpisu na blogu redakcyjnym byłego dyrektora generalnego turyńskiego klubu.
Zaczyna się ostatni miesiąc negocjacji – ten decydujący. Ostatnia szansa dla klubów na dobry fundament do rozpoczęcia nowego sezonu w dobrym stylu. Pod uważną obserwacją z różnych powodów pozostają trzy największe kluby w historii włoskiej piłki. Juve, które próbuje zmazać plamę związaną z jednym z najgorszych sezonów w historii swojego istnienia. Milan, zdeterminowany, by walczyć pod okiem nowego trenera. No i oczywiście Inter, który chce obronić tytuł mistrzowski i dowieść, że nadal jest w stanie przodować Italii, a może i Europie, w świecie futbolu. W tym ostatnim przypadku wydaje się to o tyle trudne, że pod opieką nowego sztabu technicznego nie ma już gwarancji na taki sukces.
Juventus pozostaje ostatnimi miesiącami chyba najbardziej niezrozumiałym i enigmatycznym klubem, jeśli mówimy o działaniach transferowych i negocjacjach. Ostatnio mówi się, że do Turynu przeprowadzi się Burdisso. Moim zdaniem byłby to bardzo dobry zakup, jeśli tylko trener chce wnieść nieco równowagi w defensywie, ale beznadziejny, jeśli celem jest zbudowanie drużyny, która ma wygrywać i grać o najwyższe cele. Nie bez powodu przecież Inter się go pozbył. Największe wątpliwości w przypadku Bianconerich dotyczą cały czas formacji ataku. 40 milionów euro za Dżeko to jakaś kompletna głupota. Bez mrugnięcia okiem zrezygnowałbym też z Diego, sprzedając go jak najszybciej, nawet jeśli miałoby to oznaczać stratę finansową w porównaniu z pieniędzmi wydanymi rok temu. Brazylijczyk zupełnie nie pasuje do naszej ligi i stylu gry. Danie mu kolejnej szansy to gra w ciemno po raz kolejny.
Teraz dwa słowa o Milanie. Trudno mi pojąć decyzję o zatrzymaniu Gattuso. Jeśli Rino jest nadal tym piłkarzem, którego oglądaliśmy w zeszłym sezonie, nie widzę powodów do dalszego trzymania go w Mediolanie. Myślę, że przykład Fabio Cannavaro, sprowadzonego w zeszłym roku z powrotem do Juventusu, tworzy swego rodzaju punkt odniesienia i daje ogląd tego typu sytuacji. Pewnym piłkarzom należy podziękować, tym bardziej, jeśli ich kontrakty ciążą na budżecie klubu.
Chylę natomiast czoła przed Interem. Mistrzowie Europy dokonują ważnych i konkretnych operacji zarówno w kierunku do, jak i z klubu. Kupują i sprzedają mądrze. Choć stracili Maicona i Balotellego – zgoda – to pozyskanie Mascherano i Kuyta podniosą techniczny i fizyczny poziom drużyny. Mimo wszystko podtrzymuję swoje rady dotyczące negocjacji, o których mówiłem w zeszłym tygodniu.
Autor: Luciano Moggi
Źródło: www.tuttomercatoweb.com
Przetłumaczył: mnowo