Czas sprzedać Buffona
Kris Voakes, felietonista Goal.com uważa, że najlepszym rozwiązaniem dla Juventusu jest sprzedaż Gianluigiego Buffona. Oto co sądzi o sytuacji bramkarza.
Mimo dopiero 33 lat może już w tym momencie pochwalić się dłuższą karierą na szczycie niż Edwin van der Sar, Dino Zoff czy Jens Lehmann. 104 krotny reprezentant Squadra Azzurra zadebiutował w wieku 17 lat w bramce AC Parma. Niemnniej jednak tak zbliża się już ku końcowi.
Do ostatniej kontuzji Buffon był oczywistym wyborem zarówno dla reprezentacji jak i Bianconerich. Był bramkarzem kompletnym, któremu nie brakowało opanowania, przeglądu sytuacji, dobrego ustawienia się i woli walki. Obecnie niestety jego ciało nie daje już sobie rady. Powodem są wciąż przydarzające się mu poważne kontuzje pleców.
Wraz z przybyciem do Starej Damy Marco Storariego, brak Buffona na bramce nie jest już tak odczuwalny. Mimo, że Storariego nie można będzie nigdy uznać za legendę klubu, czy też bramkarza wybitnego, jest on obecnie najlepszym rozwiązaniem dla klubu z Turynu. Era Gianluigiego Buffona dobiega powoli do końca i trzeba sobie to uświadomić. Nie przyjdzie to jednak nikomu łatwo. Powiedzmy sobie szczerze – ilu piłkarzy było w stanie powrócić na szczyt po poważnych kontuzjach jakich doznali? Tym bardziej po bardzo poważnej operacji pleców.
W obecnym sezonie Gigi wystąpił jedynie w 10 meczach puszczając 10 bramek. Wydaje się, że to czas w którym ten wybitny bramkarz powoli musi usunąć się w cień. Moim zdaniem jeśli do Juventusu zapukają przedstawiciele Romy z bardzo konkretną ofertą za Buffona, tak jak ogłasza to ostatnimi czasy prasa, szefowie Starej Damy nie powinni się długo zastanawiać. Ze łzami w oczach jednak powinni powiedzieć “Time to say goodbye“. Sprzedaż Buffona powinna podreperować budżet klubu i pomóc wydać te pieniądze na potrzebnych zawodników. Kiedy w 2000 roku z klubu odchodził Zinedine Zidane również było wielu przeciwników tego transferu. Jak się później okazało pieniądze uzyskane z tej sprzedaży zostały bardzo mądrze wydane do sprowadzenia Pavla Nedveda, Liliana Thurama i właśnie Gianluigiego Buffona. Historia powoli zatacza koło. To już ten czas.
Zabezpieczeniem bramki Bianconerich póki co będzie Marco Storari. Broni na bardzo przyzwoitym poziomie i nie mówię tutaj tylko nad meczem z AS Roma, nad którym wielu ludzi się rozczula. Patrząc na jego całą, chociaż krótka karierę w Juventusie widać zaangażowanie na boisku i bardzo dobre wyniki jego pracy. Nie oznacza to jednak, że Juve powinno poprzestawać na zatrzymaniu Marco. To opcja bardzo dobra, chociaż tymczasowa. Storari również ma swoje lata. Jeśli włodarze Starej Damy chcą znów walczyć o tytuły powinni zastanawiać się powoli nad ściągnięciem młodego dobrego bramkarza, który rozwinie skrzydła. Moim typem są Maarten Stekelenburg, Manuel Neuer, Hugo Lloris oraz Salvatore Sirigu.
Gianluigi Buffon miał w swojej karierze wiele wzlotów i upadków. Tych mniejszych i większych. Jednak obecnie zbierają się nad nim co raz mocniejsze czarne chmury. Stracił miejsce nie tylko w składzie Juve ale również w reprezentacji. Jego miejsce obecnie zaczyna przejmować Emiliano Viviano. Sam Buffon oświadczył, że będzie wiedział kiedy odejść ze Squadra Azzura. Stanie się to w momencie kiedy straci swoje dotychczasowe miejsce i koszulkę z numerem 1.
Mam nadzieję, że gdziekolwiek zagra Buffon w przyszłym sezonie spędzi więcej czasu na boisku niż w szpitalu.
Kris Voakes.
Autor: Kris Voakes
Wyszukał i przetłumaczył: Slim
Źródło: www.goal.com