Do biegu, gotowi – start!

Już jutro Bianconeri rozpoczynają drugi etap biegu po sukces w Lidze Mistrzów. I już ponad połowa drogi do Londynu została “przebiegnięta”.

Bianconeri dotychczas w Lidze Mistrzów zrobili 727,6 kilometrów. Z Juventus Stadium do Wembley samochodem jest mniej więcej 1270 kilometrów. Forestem Gumpem Starej Damy jest Paolo De Ceglie, który w ciągu 90 minut wybiegał 12,7 km (sklasyfikowani od najlepszego do najgorszego wyniku (dwie pierwsze tabele) zostali piłkarze, którzy w Lidze Mistrzów rozegrali średnio przynajmniej 45 minut na mecz – przyp. red.). Jest to jednak rezultat tylko jednego meczu, a ponadto w przypadku akurat tego piłkarza, świadczy on raczej o tym, że choć przebiegnięte kilometry są ważną częścią składową sukcesu to jeszcze o nim nie przesądzają. Ilość bowiem należy połączyć z jakością. Tak, jak to robi chociażby Stephan Lichtsteiner, który osiągnął zbliżony rezultat i zajmuje miejsce na podium w owej statystyce – 12,4km/90min.


Płucami Juventusu są pomocnicy. To że zarówno zatrzymują ataki rywali, asystują, a także strzelają bramki nie jest wynikiem tylko i wyłącznie talentu. Jest to efekt ciężkiej pracy i wielu przebiegniętych kilometrów od jednego pola karnego do drugiego. MVP Starej Damy, czyli Marchisio, Vidal i Pirlo w ciągu 90 minut średnio przebiegają ponad 12 km. I jest to wynik, który jak najbardziej ma odbicie w rzeczywistości, ponieważ podobne tempo nie utrzymywali przez jedno lub dwa spotkania w Champions League, ale przez pięć (Marchisio) lub sześć (Pirlo, Vidal). Łącznie we wszystkich meczach grupowych Ligi Mistrzów, w których wystąpili zrobili 199,9 kilometrów. To więcej niż dzieli Mediolan od Turynu na mapie, chociaż mniej niż w tabeli.


Imponująco dużo biegają także obrońcy, w szczególności Barzagli (11,7 km) i Chiellini (11,6 km), którzy zazwyczaj bezbłędnie niszczą większość kontr przeciwnika. Warty odnotowania jest także wynik Gianluigiego Buffona, który żeby osiągnąć 4,3 km, w ciągu 90 minut musi przejść od jednego słupka bramki do drugiego i z powrotem mniej więcej 300 razy, a czasami właśnie tym musi się zajmować, żeby pozostać rozgrzanym i skoncentrowanym.


Ramka przedstawia piłkarzy, których wyniki są zawyżone ze względu na to, że często wchodzili jako rezerwowi, nie przebywali na boisku średnio przynajmniej 45 minut na mecz i ciężko porównywać je z rezultatami pozostałych zawodników

Piłkarze Juventusu pod względem przebiegniętych kilometrów bardzo dobrze prezentują się na tle Europy. Barzagli, Chiellini i Bonucci tworzą jeden z najlepszych bloków defensywnych na Starym Kontynencie i szczególnie dwaj pierwsi biegają więcej niż chociażby podstawowi obrońcy Manchasteru United, Borussi Dortmund, Realu Madryt, Chelsea, czy Milanu. Należy jednak dodać, że dobre wyniki Barzagliego i Chielliniego wynikają po części z faktu, że pół-boczni obrońcy w systemie 3-5-2 biegają nieco więcej, niż ich odpowiednicy w ustawieniach z czwórką defensorów.


Z kolei Stephan Lichtsteiner z wynikiem 12,4 deklasuje młodszego o kilka lat De Sciglio, ale zostawia w tyle także takich niezmordowanych biegaczy, jak Cole, Lahm, Alba, czy Marcelo.


Jeśli czegoś zazdrości nam Europa to właśnie trzech środkowych pomocników. Ta trójka potrafi zdobyć środek pola na każdym stadionie. Po Vidala przyszedłby na piechotę każdy trener. Marchisio docenia każdy większy taktyk, jak chociażby Ferguson, czy Mourinho. Natomiast Pirlo przebił największy błąd Milanu, którym zdaniem Gallianiego było – przynajmniej do ostatniego roku – oddanie Juventusowi Edgara Davidsa. Po tym transferze Milan miał już nigdy nie pozwolić odejść klasowemu piłkarzowi do bezpośredniemu rywala, czyli Juventusu. Chociaż Pirlo przeszedł do Starej Damy jako wolny zawodnik, Mediolańczycy nie podpisując kontraktu z Włochem, jakby godzili się na jego przejście do Turynu. Dziś w Mediolanie wymienia się to jako główny powód straty mistrzostwa na rzecz Starej Damy, oczywiście zaraz po nieuznanej bramce Muntariego.


Przebiegnięte kilometry zarówno obrońców, jak i pomocników przekładają się na konkretne efekty na boisku, czego nie można powiedzieć o napastnikach Starej Damy. Naturalnie także na tej pozycji biegają oni więcej niż ich koledzy z innych drużyn, chociaż tutaj różnice są już mniejsze. Najwięcej kilometrów w ciągu meczu robi Matri i Giovinco – po 11,6 ( poza Quagliarellą, ale Włoch na boisku przebywał średnio mniej niż 45 minut. -przyp. red.). Podobne wyniki osiągają El Shaarawy, czy Van Persie. Nikogo pewnie nie dziwi, że najmniej kilometrów z pośród napastników Juve robi Vucinic, który średnio w każdym meczu truchta 10,4 km. Ale nie jest pod tym względem na szarym końcu europejskiej czołówki.


Po fazie pucharowej, pierwszą przeszkodą, ale na pewno nie “płotką” na drodze Starej Damy do Londynu jest drużyna z Glasgow. Wyniki, jakie osiągają środkowi obrońcy Celitiku, są standardowe jak na Ligę Mistrzów – trochę ponad 9 km. Emilio Izaguirre biega bardzo mało, jak na bocznego obrońcę. 9,4 kilometra to najsłabszy wynik spośród analizowanych skrajnych defensorów. Częściej za to do ataków flanką włącza się prawy obrońca Celtów, Mikael Lustig, osiągający średnio 10,6 km na mecz, co jest już bardzo przyzwoitym wynikiem. Pomocnikom Starej Damy bardzo ciężko będzie zabiegać zawodników drugiej linii Szkotów. Każdy z tych piłkarzy w ciągu 90 minut “wyciąga” przynajmniej 11 km, a Scott Brown pokonuje barierę 12 km. Natomiast w ataku bardziej ruchliwy jest środkowy napastnik, Gary Hooper – 10,3 km Giorgos Samaras, grający cofniętego napastnika (a czasem skrzydłowego) osiąga 9,4 km


Jeśli jakieś statystyki są wyznacznikiem stylu, który wprowadził do Juventusu Antonio Conte to obok przeważnie większego od rywala procentu posiadania piłki, są to właśnie przebiegnięte kilometry. I tłumacząc te liczby na piłkarski żargon można powiedzieć: “walka, walka, walka”. To właśnie charakteryzuje Juventus i daje mu przewagę nad innymi drużynami. Jak daleko z tą wolą walki dobiegną Bianconeri? Czy będzie to krótki sprint, czy może długi maraton z przeszkodami, ale na samym końcu zwycięski?

Tabele od strony graficznej opracował: mpolek

Statystyki opracował: alina

Autorami tekstu są: Bartek(Juventino), alina

Milan-Juventus na San Siro!

Subskrybuj
Powiadom o
10 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

grande amore
grande amore
11 lat temu

Patrze na te sonde i widze, ze sporo kibicow wiaze z Juve wieeelkie nadzieje, przy czym wcale mnie to nie dziwi 😉

grande amore
grande amore
11 lat temu

SZOK! Przebieglismy debesciakow Europy! 😯
Pytanie czy gdy przyjdzie nam z nimi grac, to te kilometry zostana przekute w pozytywny dla nas wynik owych spotkania/spotkan.

J_Bourne
J_Bourne
11 lat temu

bardzo ładne obrazki i ciekawa analiza. najważniejsze jest to, że biegają z głową.

paveloneddar
paveloneddar
11 lat temu

No statystyki nasze w porównaniu do innych znanych piłkarzy z wielkich klubów są naprawde dla mnie zadziwiające naprawdę conte odrabia bardzo dobra robote co do treningu motorycznego jestem zadowolony i tak trzymac tylko buffon wiecej biegaj bo cos malo kilometrow masz wybieganych hehe
Forza Conte Forza Juve

annihilator1988
annihilator1988
11 lat temu

Nie rozumiem po co w tym artykule, ciekawym zresztą, wrzucać postać Paolo. Przecież zagrał jedynie 90 minut, więc nie dziwota, że ma imponujące wyniki.

alina
alina
11 lat temu

@papimiszcz - UEFA podaje liczbę łącznie przebiegniętych km i liczbę minut, resztę trzeba było policzyć. Specjalnie wybraliśmy czołowych graczy z dużych klubów (i Milanu, bo są z Włoch). Nie wykluczone zatem, że np. piłkarze Bragi, czy BATE biegają więcej.

alina
alina
11 lat temu

annihilator1988 - dlaczego nie? Paolo zagrał pełne 90 min w 1 meczu i przebiegł 12,7 km. Wynik jest miarodajny, bo nie wchodził z ławki, żeby pobiegać na maksa 20-30 minut, jak np. Pogba i mieć przez to naciągany wynik. Kryterium jest jasne - średnio ponad 45 min na mecz.

Adra
Adra
11 lat temu

Bardzo cieszą takie statystyki, ale chyba nikt nie przebije Christiana Eriksena z Ajaxu. Średnia 13 km na mecz, a zagrał pełne 6 spotkań w fazie grupowej. Po prostu cyborg.

papimiszcz
papimiszcz
11 lat temu

a jak pokazywali w tych statystykach osiągi graczy z innych klubów, to podali po prostu znanych graczy, którzy mają mniej nabiegane niż ci z Juve, czy oni pokazali najlepszych graczy z ligi mistrzów, co wobec tego by oznaczało, że najlepszymi są ci z Juve?

Mateys
Mateys
11 lat temu

Jest takie madre pilkarskie porzekadlo - "lepiej madrze stac, niz glupio biegac". Dlatego fakt, ze Messi biega mniej od naszych pozostalych napastnikow nie znaczy, ze mniej pracuje na boisku. Wedlug mnie ta statystyka pokazuje jedynie, ze mamy w skladzie glownie wyrobnikow i wirtuozi techniki nie maja miejsca w Juve. Dlatego tak beznadziejnie gramy, gdy nie biegamy wiecej od innych - bo niewiele mamy innych argumentow.

Lub zaloguj się za pomocą: