Facundo Gonzalez znów będzie wypożyczony. Juventus czeka, aż odpali

Bianconeri trzymają kartę zawodniczą urugwajskiego obrońcy, przyglądając się jego rozwojowi na wypożyczeniach. Tym razem zostanie wysłany do klubu z Serie A.

Oficjalnie Facundo Gonzalez Pilkarzem Juventusu

Juventus oprócz młodych piłkarzy w drużynie NEXT GEN posiada również zawodników, których rozwija na wypożyczeniach. Jednym z nich jest Facundo Gonzalez, po którego Bianconeri sięgnęli latem 2023 roku, sprowadzając go z akademii Valencii.

Rozwój i transfer do Juve

Urugwajski obrońca rozpoczynał swoją przygodę z piłką w Katalonii, a dokładnie w jednej z lokalnych szkółek piłkarskich w podbarcelońskim Castelldefels. Stamtąd wyciągnęła go nieco poważniejsza akademia w okolicy, bowiem Espanyol. Latem 2019 roku, gdy miał 16 lat, Facundo przeniósł się do Valencii, gdzie spędził cztery sezony. Tam przechodził kolejno przez drużyny U-18, U-19, a także ekipę rezerw. W 2022 roku zadebiutował w reprezentacji Urugwaju U-20 i przez rok uzbierał w niej łącznie 20 występów, grając między innymi na młodzieżowych Mistrzostwach Ameryki Południowej, czy też Mistrzostwach Świata do lat 20. Ten ostatni turniej okazał się być zwycięskim dla jego drużyny, a sam Facundo wystąpił we wszystkich jego meczach, strzelając nawet jednego gola. To właśnie wtedy skauci Juventusu mieli się nim zainteresować i jak się potem okazało, przekuło się to w transfer do klubu z Turynu. Bianconeri zapłacili za niego krocie – niepełne dwa miliony euro.

Gra w Sampdorii u Pirlo

Po kilkunastu dniach od podpisania kontraktu z Juventusem, Facundo Gonzalez został wypożyczony do Sampdorii, która spadła z Serie A. Zespół objął wówczas Andrea Pirlo, dla którego Sampdoria była drugim przystankiem po pierwszym roku trenerki na Allianz Stadium. W barwach Blucerchiatich Facundo rozegrał swój pierwszy pełny sezon na poziomie seniorskim. Łącznie uzbierał 30 występów, do których jako defensor dołożył dwa gole, a także jedną asystę. Ciekawa była jego liczba żółtych kartek, których uzbierał aż dwanaście. “Facu” notował bardzo dobre opinie w społeczności kibicowskiej klubu z Genui. Na profilu ScoutAzzurri na portalu X możemy wyczytać kilka ciepłych słów pod jego adresem za tamten okres: “Facundo Gonzalez jest solidnym zawodnikiem w Sampdorii w tym sezonie. Bardzo aktywny i agresywny obrońca, świetny w pojedynkach na ziemi i w powietrzu, opanowany przy piłce. Jest zdolny do zagrywania długich przeszywających podań bądź też stopniowego zdobywania terenu. Wciąż może pracować nad świadomością w fazach przejściowych i pozycjonowaniem w wysokim bronieniu. […] Czasem gubi przeciwnika i wydaje się powolny w swoich reakcjach i przyspieszeniu. Wciąż to nieoszlifowany talent” – czytamy.

Nieudany czas w Feyenoordzie

Po roku na Stadio Luigi Ferraris “Facu” wrócił do Turynu, ale nie na zbyt długo. Przepracował on okres przygotowawczy do sezonu 2024/25 pod okiem Thiago Motty, ale pod koniec sierpnia kolejny raz został wypożyczony. Tym razem był to nieco inny kierunek, a dokładnie holenderski. Niemniej do klubu na zdecydowanie wyższym poziomie niż Sampdoria, ponieważ tak jest w przypadku Feyenoordu. W zespole z Rotterdamu napotkał jednak na problemy z minutami. Przez cały sezon uzbierał tylko sześć występów w Eredivisie, a do tego dołożył dwa mecze w Pucharze Holandii oraz kolejne dwa w rozgrywkach Champions League. Natomiast w zasadzie tylko w tych dwóch meczach w krajowym pucharze miał okazję się pokazać w pełnym wymiarze czasowym, rozgrywając 90 minut. Pozostałe występy to wejścia z ławki w większości na ostatnie kilka lub kilkanaście minut meczu. Po drodze zdarzyły mu się dwie kontuzje, lecz mała liczba występów to raczej aspekt stricte piłkarski – dużą część spotkań zwyczajnie przesiedział na ławce. Z jednej strony ten rok był dla niego ważnym przetarciem z poważnym europejskim futbolem, z drugiej w jakimś stopniu trochę zmarnowany. Feyenoord zapłacił za wypożyczenie 500 tysięcy euro. Holendrzy zastrzegli sobie również prawo do wykupu za sześć milionów euro, jednak z niego nie skorzystali.

Czas na grę w Serie A

Juventus najprawdopodobniej trzeci raz wypożyczy Facundo Gonzaleza. Włoskie media są co do tego zgodne, że urugwajski lewonożny obrońca rozgrywki 2025/26 spędzi w barwach Genoi. A więc dla “Facu” będzie to powrót na Stadio Luigi Ferraris, co być może stworzy zawodnikowi dodatkowy komfort. O tym możliwym transferze informowali w ostatnich dniach między innymi Nicolo Schira, a także Mirko Di Natale. Ciekawą informację przekazał również Giovanni Albanese, bowiem według niego wypożyczenie Gonzaleza stworzy Genoi możliwość sprzedaży byłego piłkarza Juventusu – Koniego De Wintera, w przypadku którego Bianconeri zastrzegli sobie prawo do 20% od przyszłej sprzedaży. Jak można też przeczytać we włoskich mediach, wypożyczenie Facundo do Genoi, która występuje na poziomie Serie A, przybliży zawodnika do warunków panujących na najwyższym poziomie we Włoszech, a także umożliwi Juventusowi bliskie śledzenie tego gracza. Działacze klubu z Allianz Stadium dalej więc będą obserwować jego poczynania i rozwój, posiadając pełne prawa do jego karty zawodniczej. Być może to będzie właśnie ten sezon, w którym “Facu” da poważny sygnał do walki o grę dla Starej Damy.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

Lub zaloguj się za pomocą: