Krytyka źle skierowana?

“Bardzo łatwo krytykować to, co ktoś już zrobił i wyrokować co powinien był zrobić” – powiedział kiedyś amerykański fizyk, Richard Feynman. To prawda, choć z drugiej strony krytykować jest rzeczą ludzką. Czasem trudno jednak ocenić, kiedy krytyka jest sprawiedliwa, obiektywna i konstruktywna, zwłaszcza, kiedy na pewne rzeczy patrzy się tylko z boku. Ostatnimi tygodniami fala krytyki uderzyła w Juventus, zwłaszcza w trenera oraz dwóch Brazylijczyków: Diego i Felipe Melo. Czy słuszność mają ci, którzy nie pozostawiają na nich suchej nitki?

Nikt nie przeczy ani nawet nie próbuje przeczyć, że Juventus przeżywa ostatnio kryzys. Spośród pięciu ostatnich meczów Bianconeri przegrali cztery, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki, w których brali udział. Stracili przy tym 12 bramek. W klasyfikacji ligowej ominęło ich sześć punktów wobec Interu, odpadli też z Champions League, co fani Starej Damy przeżyli wyjątkowo mocno. Za wszystkie te niezbyt chlubne poczynania obrywa się najbardziej trzem ludziom: trenerowi Ciro Ferrarze oraz dwom Brazylijczykom: Diego oraz Felipe Melo, którzy dołączyli do klubu minionego lata a z przeprowadzkami których wiązano ogromne nadzieje.

Zaznaczmy na początku, że faktycznie – żaden z tej trójki w tym roku nie zachwycił. Ferrara nie znalazł taktycznej stabilności, pomysłu na grę i korzysta, trzeba przyznać, z braku swojego doświadczenia. Tym samym popełnił serię błędów, za które też krytykowano Claudio Ranieriego. Diego to temat kontrowersyjny. Rozegrał świetny mecz z Romą, w którym zdobył dwie piękne bramki. Z jego wyczynów to jednak tyle. Brazylijczyk nie zachwyca tak, jak miał zachwycać, podobnie jak Felipe Melo, który po niezłym okresie gry popada w coraz to gorsze występy z meczu na mecz.

Wydaje się jednak, że krytyka całej trójki posunęła się za daleko. Nie trzeba być geniuszem, żeby stwierdzić, że Diego Ribas da Cunha co jak co, ale w piłkę grać umie i to naprawdę nieźle. To, czego potrzebuje, to dobrych partnerów, którzy pomogą mu błyszczeć. Wystarczy zatrzymać się na chwilę i pomyśleć: skoro w koszulce Werderu Brema był zdolny sprowadzić włoskie drużyny na kolana, to jakim cudem po przeprowadzce do Juventusu nagle stracił tę zdolność i stał się “bezużyteczny” albo “beztalenciem”? Czy to faktycznie realne?

Felipe Melo to z kolei niezwykle silny pomocnik, jeden z najlepszych piłkarzy środka pola reprezentacji Brazylii. Odkąd na początku roku zadebiutował w drużynie narodowej w meczu z Włochami, praktycznie nie schodzi z listy podstawowej jedenastki. Mimo niezbyt dobrej gry w Juve w reprezentacji zadziwia, a od lata 2008 roku nie pozwolił sobie nawet na urlop. Dlaczego wszędzie prezentował i prezentuje się świetnie, tylko nie w koszulce Starej Damy? Czyżby na czas meczów Bianconerich tracił swoje umiejętności?

Ferrara był z kolei szkolony przez legendę trenerów piłki nożnej, Marcello Lippiego. Ten zaś znany jest z tego, że lubi czynić rewolucje w piłce – przestał na przykład brać pod uwagę Cassano czy Miccoliego przy powołaniach do kadry Italii. Skoro jednak zaprosił Ferrarę do współpracy, a sam jest cenionym szkoleniowcem, musiał dostrzec w Ciro coś, co jest warte również Juventusu.

Na czym w związku z tym polega problem Juventusu? Głównie na tym, że ekipa Bianconerich jest zbyt “zmiksowana”. Chodzi o to, że połowa drużyny wyszkolona jest do gry w systemie opartym o technikę i finezję, druga połowa zaś lepiej czuje się w futbolu typowo siłowym i fizycznym. Te dwie połówki zaś niezbyt do siebie pasują i niezbyt się ze sobą zgrywają. Typowy playmaker, jakim jest Brazylijczyk Diego, potrzebuje szybkiej gry, zwinnych manewrów z piłką, akcji, które napędziłyby również jego, inteligentnych podań, taktyki, która pozwoliłaby mu rozwinąć skrzydła i czarować. Potrzebuje napastników przed sobą, ale takich, którzy będą grali podobnie, a przynajmniej rozumieli jego grę. Nie jest to jednak możliwe z piłkarzem grającym w stylu Amauriego, nie jest to możliwe również z typowym lisem pola karnego, jednakowoż dosyć statycznym Davidem Trezeguet, nie jest to nawet do końca możliwe z harującym w każdym meczu Vincenzo Iaquintą. To właśnie dlatego najczęściej oglądany w meczach obrazek przedstawia Diego przejmującego piłkę, próbującego zrobić szybki zwrot do przodu, ale ostatecznie zatrzymującego się i rozglądającego bezradnie, nie mającego żadnej sensownej opcji szybkiego rozegrania piłki…

Skupiając się z kolei na trzech wymienionych przed chwilą napastnikach: wszyscy oni są świetni w powietrzu i przeciętni na boisku. Potrzebują więc przede wszystkim dokładnych i mądrych dośrodkowań w pole karne. Tymczasem szefowie Juventusu postawili w tym roku na inwestycje wzmacniające zupełnie inny styl gry, niż ten, w którym najlepsi są napastnicy drużyny Bianconerich. Diego ma być głównym kreatorem gry, ale tej po ziemi. Do takiej też została zmieniona taktyka. Jeśli ktoś dośrodkowuje w pole karne, na napastników, to jedynie Fabio Grosso i Martin Caceres, skrzydłowi obrońcy. Kiedy w obronie gra Cristian Molinaro, opcja dośrodkowań z lewej strony praktycznie odpada, jako że na palcach jednej ręki można by chyba policzyć jego dokładne dośrodkowania w tym i poprzednim sezonie.

Jeśli przeniesiemy się do środka pola, dostrzeżemy kolejne nieprawidłowości. Felipe Melo i Momo Sissoko to pierwszy wybór Ferrary, bo obaj umieją bardzo dobrze zatrzymać akcję przeciwnika. Co z tego, jeśli obaj bardzo przeciętnie rozgrywają piłkę. Żaden z nich nie potrafi stale dokładnie i z pomysłem dogrywać do piłkarzy czysto technicznie grających, jak Diego, Camoranesiego czy Alessandro Del Piero. Stąd też Juventusowi dosyć daleko do Barcelony – jego taktyczne i techniczne rozgrywanie akcji kończy się nieraz wcześniej, niż w ogóle się rozpocznie.

Pomimo słabych punktów w defensywie twierdzenie, że Juventus nie ma w składzie piłkarzy wystarczająco dobrych do tego, żeby powalczyć o scudetto czy dotrzeć daleko w rozgrywkach Champions League, nadal wydaje się i jest nonsensem. Podobnie jak wniosek, który można by wysnuć, gdyby zafiksować się na krytykę w postaci, w jakiej występuje – bo gdyby pójść w jej kierunku, trzeba by zwolnić Ferrarę oraz sprzedać Diego i Melo. To nie rozwiąże problemu. Problemem jest nie taka jak być powinna mieszanka piłkarzy w drużynie, zlepek nie trzymający się w ogóle całości, w wyniku czego na boisku widzimy tak naprawdę dwie drużyny Juventusu, nie potrafiące ze sobą współpracować.

Winę należałoby złożyć przede wszystkim na barki szefostwa klubu. Giovanni Cobolli Gigli, Jean-Claude Blanc i Alessio Secco, którzy wydawali się pokonywać wątpliwości największych sceptyków, zwłaszcza po ostatniej kampanii transferowej, tak naprawdę popełnili błędy, za które płaci dzisiaj cała drużyna. Co ciekawe, bodajże jedyną osobą ze świata futbolu, która skrytykowała letnie zakupy kierownictwa turyńskiego klubu, był nie kto inny, jak Luciano Moggi – ten, który dał się poznać jako człowiek, który na transferach zna się naprawdę dobrze. Moggi krytykował poczynania transferowe Juventusu, argumentując, że akurat takie a nie inne zakupy nie pasują do sylwetki drużyny ani stylu jej gry. Mówił, że wprowadzą one tylko nieład i zdestabilizują grę Juve. Dzisiaj tym, którzy choć przez chwilę zastanowią się głębiej nad problemami Starej Damy, nietrudno będzie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego o Moggim mówi się, że był transferowym geniuszem. Moggi wiedział, że to nie wielkie nazwiska są gwarancją zwycięstw, sukcesów i pięknej gry. Dopóki drużyna nie jest skonstruowana poprawnie, tak, by wszystkie jej mechanizmy działały jak najlepiej, dopóty i wirtuozi futbolu nie pomogą jej wygrywać. Sytuacja Juventusu dowodzi tego dzisiaj – niestety – nadzwyczaj wyraźnie.

Autor: Carlo Garganese
Przetłumaczył: mnowo

Źródło: www.goal.com

Zapisy na Juventus-Milan!

Subskrybuj
Powiadom o
50 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze

szczur91
szczur91
14 lat temu

fiorentiny*

szczur91
szczur91
14 lat temu

seanestis dobrze gada tylko ze z tych co wymieniles mieliby odjesc to bym zostawil Melo zawszze by byla alternatywa dla Sissoko i Del Piero zawszze bedzie mogl wchodzic na koncowe minuty..
a na napastynika bym proponowal kupic André-Pierre Gignaca albo Stevan Jovetica z Fioretniny

doodikov88
doodikov88
14 lat temu

ten artykul to cala prawda ..... trzeba zmienic czlowieka o nazwisku secco i sprowadzic Moggiego :P:) i wtedy juve wroci tam gdzie jego miejsce

Giovani
Giovani
14 lat temu

100 % prawdy... SUPER ARTUKUŁ !!!

Dominxon
Dominxon
14 lat temu

Trochę mnie to już wpienia - w każdym temacie musi się znaleźć znawca , który wpisze swój "cudowny " pomysł na skład Juve , były już chyba wszystkie możliwe opcje oprócz tego z Buffonem w napadzie. Tak samo z transferami - słuchajcie Pele jeszcze dycha więc może jego by ściągnąć.

A w sprawie artykułu to dobry tekst , godzien przeczytania w przeciwieństwie do innych bredni.

DiegoDinho
DiegoDinho
14 lat temu

---------------------Buffon------------------ Caceres----Chielini-----Cannavaro----Grosso -----------------Sissoko----Marchisio----------- Camoranesi---------------------------Giovinco ----------------------Diego---------------------- ----------------------Trezeguet----------------- Moze to by cos dalo uwazam ze na ten moment jedyne sensowne rozwiazanie w taktyce 4-3-1-2 bylo by trafne gdybysmy w pomocy mieli d"agostino sissoko i marchisio z przodu diego a przed nim np. treze i suarez (a nie kolejna wierza typu amauri czy iaquinta ) no i oczywiscie boki obrony o ile caceres cos prezentuje i mozna dac mu szanse to uwazam ze grosso gra ponizej… Czytaj więcej »

DiegoDinho
DiegoDinho
14 lat temu

Geniusz !! Swietny artykul !!

zahor
zahor
14 lat temu

Autor napisał w tym artykule dużo mądrych rzeczy, których większość kibiców nie dostrzega. Chodzi mi przede wszystkim o tą krytykę Diego i Melo, jakby byli winni całego zła. Prawda jest taka, że obaj są na swoich pozycjach bardzo dobrymi piłkarzami, problem jest raczej w tym, żeby wkomponować ich w drużynę. Ciężko obecnie ustawić Juventus w optymalny sposób. Ale po kolei. Ostatnimi laty Juventus grywał (prawie) zawsze… Czytaj więcej »

Patricio
Patricio
14 lat temu

Bardzo dobra, wnikliwa analiza obecnej sytuacji w Juve.
Plan odbudowy potęgi Juventusu (jeśli takowy w ogóle istnieje) ma złych wykonawców.

L. Moggi - geniusz w swoim fachu.

Juventino79
Juventino79
14 lat temu

Może mi ktoś powiedzieć jaka jest szansa ,że Moggi wróci do Juventusu?

henk
henk
14 lat temu

Artykuł naprawdę świetny ;]

19
19
14 lat temu

dajcie spokoj z pisanien skladow

gregor1985
gregor1985
14 lat temu

dobrze mowi...

Dylan
Dylan
14 lat temu

"On jest po prostu średni"
No jasne i dlatego ma pewne miejsce w reprezentacji Brazylii.

Dylan
Dylan
14 lat temu

To jak wyjasnic dobrą gre/współprace Diego tego z Werderu z napastnikami, skoro Werder w ataku posiadał, wlasnie głównie pilkarzy fizycznych, hm o klase gorszych od naszych tj. Sanogo, Pizzaro, Hunt, Mosquera, Rosenberg, Almeida.

Wiking
Wiking
14 lat temu

Bardzo dobry artykuł...
Dziękujemy za tłumaczenie.

Alik_88
Alik_88
14 lat temu

więc w zimie kupić szybkiego, cofniętego napadziora może z argentyny czy brazylii, który potrafiłby rozgrywać z Diego! a reszte poukładać i będzie gites. No a w lecie chyba rzeczywiście przyjdzie kreska na Amauriego... 🙁 /chodzi mi o jakiegoś młodego, prespektywicznego i niedrogiego napadziora

GrandeAle
GrandeAle
14 lat temu

Święte słowa! Cały czas powtarzam krytykom Diego, że gośc poprostu trafił do zespołu, w którym zwyczajnie nie ma z kim grac! On sobie może kiwac i cuda czynic jak potem nie ma komu podac :/ A Melo to i tak mnie zawodzi. Moggi to by nam się przydał jak nikt...

Samael
Samael
14 lat temu

Takie artykuły jak ten czy świetny wywiad z Scchim naprawdę potrafią zmienić kąt patrzenia na sprawę słabej gry JUVE ostatnimi czasy. Co prawda od zawsze twierdziłem, że piłkarzy nie mamy złych tylko po prostu Ferrara nie potrafi ich ustawić i dlatego grają jak grają. Nie powinno mnie to dziwić bo Ferrara jest trenerskim nowicjuszem i nie potrafi tak jak choćby "wielki" Hiddink dopasować ustawienie do potencjału ludzkiego jaki… Czytaj więcej »

attyla7
attyla7
14 lat temu

kurcze jest dokładnie jak w tym artykule...

typkensmulti
typkensmulti
14 lat temu

Wg. mnie może to ogarnąć ktoś z czołówki. Gdyby Guus do nas wpadł, to raczej wyszłoby nam to na dobre. Hiddink lubi wyzwania, może i podjąłby się naszego? 🙂

Artykuł pro!

Gidi
Gidi
14 lat temu

Diego nie jest krytykowany za to że gra słabo, jak napisał autor "w piłkę grać umie i to naprawdę nieźle", w meczu z Bari to przecież głównie za jego sprawą padła bramka (strzał był słaby, ale akcja dobra), za Diego (i Melo też) Juve dało grube pieniądze, a piłkarza z taką formą jak ich można kupić za dużo niższą kasę. Diego przychodził do Juve jako zbawiciel i się… Czytaj więcej »

goly
goly
14 lat temu

Bardzo dobry artykuł. Myślę, że coś jest na rzeczy. Kto by pomyślał, że formacja która przed sezonem uważana za najsilniejszą(atak), dziś będzie stanowić problem.

Sanestis
Sanestis
14 lat temu

Możemy się kłócić o nazwiska piłkarzy. Jednak zastanówmy się jeszcze nad innymi kwestiami? Czy w zarządzie i szeroko pojętych władzach, wśród działaczy są ludzie o wielkiej marce, o dużych zasługach? Jest ich niewielu. Autorytetu nieco brak. Jak taki piłkarz zagra gorszy mecz, to dostanie ochrzan od Secco, Blanca itd. Gracze nie czują presji ze strony klubu, osobowości. A jeśli to jest jakaś presja, to chyba… Czytaj więcej »

Sanestis
Sanestis
14 lat temu

Maly - 10 lat temu grałem w menadżery piłkarskie. A w fm nie miałem okazji, ale skoro jesteś obeznany, to pewnie wiesz jak jest najlepiej. Poza tym takie gadanie że Diego to prehistoria itd. to biadolenie bez sensu. Dajcie mu czas i kilku piłkarzy, a będzie wymiatał. On teraz gra nieco gorzej, ale kto teraz z Juve gra wyśmienicie? Robienie z Brazylijczyka kozła ofiarnego, to pójście na skróty. A mówiąc serio,… Czytaj więcej »

Sanestis
Sanestis
14 lat temu

Diaby jako alternatywa dla Sissoko, bo piłkarz to jeszcze nieograny, ale widzę że może być w przyszłości gwiazdą.

I szkoda tego Bastosa, teraz wymiata w OL. A mogliśmy go mieć u siebie.

Sanestis
Sanestis
14 lat temu

DiegoDinho - skład jaki proponujesz nie zmieni oblicza Juve. Jeśli chcemy grać lepiej musimy niestety zrezygnować z kilku piłkarzy. W środku może być max. jeden Sissoko. D`agostino jest za słaby na Juve, nic wielkiego nie wniesie. Już wolę Marchisio. Może trzeba spróbować gry z jednym defensywnym pomocnikiem (Sissoko) i ofensywnym Diego oraz dwoma skrzydłowymi. Można też grać dwoma defensywnymi,… Czytaj więcej »

Sanestis
Sanestis
14 lat temu

Zgadzam się z tezą artykułu. Sam twierdzę, że nieodpowiednie zestawienie piłkarzy jest przyczyną słabej postawy Juve. Brakuje też w tym zamiksowaniu kogoś kto będzie mentalnym przywódcą, wojownika. Twórca tekstu stawia też po cichu na tezę, że potrzebni są nam defensywni pomocnicy tacy jak Xavi czy Senna, a nie tacy jak Poulsen, Sissoko czy Tiago, którzy słabiej operują piłką (Portugalczyk chyba będąc nawet… Czytaj więcej »

ghott
ghott
14 lat temu

miglanc - mam się nie odnosic bo mi jakiś miglanc zabroni ?? wolne żarty, takie żądania możesz stawiać swoim kolegom z podwórka. Melo ma potencjał,ale jedynie w grach komputerowych, nie zdziwię się jak w lecie zostanie spławiony po kolejnych kompromitujących występach w jego wykonaniu - niedość że jako pomocnik nic nie wnosi do konstruowania akcji to jeszcze popełnia błędy rodem ze szkółki piłkarskiej próbując się… Czytaj więcej »

ghott
ghott
14 lat temu

Porki - melo najlepszy w meczach przedsezonowych ??? Albo nie oglądałeś tych spotkań albo coś piłeś przed napisaniem takiej herezji. On od początku był daremny. Sam jestem za zmianą trenera który by inaczej poukłądał cały ten bajzel, ale w to że nowy szkoleniowiec nagle sprawi iz taki Melo zacznie grać na miarę Juventusu to w to nie wierzę. On jest po prostu średni a Secco sporo za niego przepłacił

lesiu89
lesiu89
14 lat temu

100% prawdy, niestety bolesnej dla Juve;(
FORZA JUVE
P.S Szkoda ze nie mamy Moggiego w zarzadzie;/

filipek171
filipek171
14 lat temu

Melo dla mnie jest wporzo ; ]
Ale...
Diego i Ferrera to ...

DANI
DANI
14 lat temu

Artykul klasa cala prawdo o naszej druzynie ale jesli o mnie chodzi zostawilbym ta polowe w ktorej jest Diego.

MaHeR
MaHeR
14 lat temu

Dobry artykuł i trafne spostrzeżenia

Uruku Saki (Grande Alex)
Uruku Saki (Grande Alex)
14 lat temu

oki, pytanie jest zatem takie dlaczego Diego Del Piero i Giovinco czyli nasi trzej najlepsi technicznie gracze nie grają razem?

Bartek(Juventino)
Bartek(Juventino)
14 lat temu

 Maly Nie zgadzam się z Tobą. Z artykułu także nie wynika, że po Diego trzeba ustalać taktykę. On reprezentuje styl techniczny, a ma asystować napastnikom, których styl to fizyczność i gra w górze. Nie pasują do siebie! To nie jego wina, jak już przy każdej nowej fali krytyki powtarzam, że zarząd to banda amatorów, co właśnie w tym artykule między innymi udowodnił autor. Oni nie mają żadnego pojęcia o piłce i trzeba jak… Czytaj więcej »

Venomik
Venomik
14 lat temu

A ja się w większości z tym artykułem nie zgadzam. Garganese dla goal.com regularnie pisze o Juventusie, ale bardzo rzadko jest to naprawdę sensowne. Nie ma sensu jego słów słuchać jak wyroczni. Po pierwsze -- Ferrara. Co z tego przez kogo był szkolony, co z tego, że ktoś (nawet jeśli to sam Lippi) widzi w nim coś wielkiego. Ja wierzę, na przykład, w Yago - ale niech odkrywanie czegoś wielkiego nie odbywa się kosztem… Czytaj więcej »

Świerzy
Świerzy
14 lat temu

arytkuł rewekla, trafiający w samo sedno 🙂

cinek_uk
cinek_uk
14 lat temu

taaa... wypisujcie te swoje ustawienia, teorie... zal!

largo
largo
14 lat temu

tak jak Ferrara jako trener powinien mieć wizje zespołu tak i zarząd powinien ją mieć. Niestety nikt z nich nie ma pomysłu na Juve i dlatego musimy sie wstydzić za to co wyprawia nasz team.

miglanc
miglanc
14 lat temu

@ panie ghott, jesli musisz znowu cos pisac to przynajmniej nie odnos sie do wypowiedzi innych forumowiczow...
moim zdaniem Porki trafniej okreslil sytuacje niz Garganese i w pelni sie z nim zgadzam
jesli chodzi oMelo to on ma wielki potencjal i juz pokazywal to w meczach Juve, ale czesto gra zbyt pasywnie i za ryzykownie, czekam na tego samego Melo z reprezentacji

Porki
Porki
14 lat temu

Z uwagi na duże zainteresowanie tematem także dorzucę swoje 3 grosze:) Osobiście uważam, że zdecydowanie zawalił zarząd. I bynajmniej nie chodzi mi o kupienie Diego i Melo. Artykuł powyżej oraz kilka wypowiedzi sugerują, że Diego nie nadaje się do takiej drużyny, a Melo to beznadziejny piłkarz. Ja się pytam w takim razie jak to się stało, że w meczach przedsezonowych (które zwłaszcza w ramach mikroturniejów towarzyskich wywoływały skupienie i motywację podobną… Czytaj więcej »

mnowo
mnowo
14 lat temu

Zgadzam się z tym tekstem, naprawdę coś w tym jest.

Elohi
Elohi
14 lat temu

Moggi wróć!

RaYo
RaYo
14 lat temu

ładny artykulik wyczailem 😀 tez sie zgadzam.. nie patrzlaem jeszcze z tej strony na sklad.. z epol fizyczne a pol techniczne i to nie gra ze soba

Łukasz
Łukasz
14 lat temu

Fajny tekst. Można się z nim zgadzać albo nie, ale jest ciekawy. Potem napiszę więcej.

Wadzgi
Wadzgi
14 lat temu

Zgadzam się w 100% z tym co tutaj zostało napisane. Niestety nasza gra właśnie tak wygląda jak tutaj zostało to przedstawione.

Maly
Maly
14 lat temu

glupoty piszecie, Dylan dobrze napisal ze w werderze nie mniejsze drewna na ataku niz u nas i blyszczal... dlaczego? bo gra byla pod niego ustawiona i tyle, PREHISTORYCZNY zawodnik, niech to do was dotrze!!!
zreszta pisanie ze wymienmy wszystkich napasntikow zeby doski diego mial z kim grac mowi tylko tyle ze nie znacie sie na pilce, zreszta czego ja oczekuje skoro nie znaliscie sie wtedy gdy krzyczeliscie "musimy kupic diego"...

Maly
Maly
14 lat temu

Sanestis - za duzo FM'a z tymi transferami ;]

Maly
Maly
14 lat temu

a nie mowilem ze diego to pomylka, prehistoryczny zawodnik ktory nie wpasowalby sie w zaden odnoszacy sukcesy zepsol bo cala gre trzeba pod niego ustawiac zeby on mogl blyszczec, nie bez powodu zaden ze znaczacych klubow go nie chcial, nie bez powodu nie gra w reprezentacji

Lub zaloguj się za pomocą: