Na łopatkach
Na łopatkach
Najstarsi kibice tego nie pamiętają – takiej metafory często na wyrost lubią używać komentatorzy, ale w przypadku Juventusu pasuje jak ulał.
Najstarsi kibice nie pamiętają tak złego sezonu Juve, z taką liczbą porażek i rozczarowań. Gorzej było tylko raz – sezon 1961-62 Bianconeri zakończyli z piętnastoma porażkami w lidze, teraz uzbierało się ich już dwanaście, a do końca rozgrywek jeszcze pięć kolejek i dwa mecze na San Siro.
A przecież to z Ciro Ferrarą Juventus miał sięgnąć dna, z Alberto Zaccheronim powinien się od niego odbić. Nowy szkoleniowiec przez kilka pierwszych tygodni pracy jak mantrę powtarzał, że jeśli nie zajmie czwartego miejsca, uzna swoją misję za nieudaną. Ostatnio jakby przycichł. Przycichli zresztą wszyscy, bo po klęsce z Udinese 0:3 zarząd klubu ogłosił ciszę medialną.
Skoro nie mówią trenerzy i piłkarze, niech dobitnie przemówią liczby. Średnia ligowych punktów zdobytych przez Ferrarę wyniosła 1,57, a przez Zaccheroniego 1,36. Poza tym z pierwszym trenerem bilans bramkowy wynosił plus pięć, a z drugim – minus cztery. Nigdy wcześniej w długiej 113-letniej historii Juventus nie tracił tylu goli – jedenaście w dziewiętnastu meczach. Po 32 kolejkach zainkasował ich w sumie 47, tylko o jednego mniej niż ostatnie w tabeli Livorno.
Co dalej? Bez względu na to, czy uda się wydrzeć pazurami czwarte miejsce (musiałby zdarzyć się cud), dojdzie do rewolucji, która nie ominie ludzi najwyżej postawionych w klubowej hierarchii. Ostatnie tygodnie pracy czekają więc prezydenta Jean-Claude’a Blanca, który musi poruszać się w asyście ochrony, i dyrektora sportowego Alessio Secco. 16 maja znów bezrobotnym trenerem będzie Zaccheroni. Kontrakty kończą sie Fabio Cannavaro i Antonio Chimentiemu, upływa termin wypożyczenia Marina Caceresa, klub chciałby wcześniej rozwiązać umowy o pracę z Jonathanem Zebiną, Zdenkiem Grygerą, Fabio Grosso i znaleźć kupca na Felipe Melo oraz Amauriego, za których w sumie zapłacił 37 milionów w gotówce i oddał paru zawodników. Na sprzedaż zostanie wystawiony nawet Gianluigi Buffon.
Nie wiadomo, kto mógłby być nowym trenerem. Klub nie przystał na warunki Guusa Hiddinka, odmówili Cesare Prandelli, Roberto Mancini i Laurent Blanc, a selekcjoner Marcello Lippi po mistrzostwach świata widzi się w roli dyrektora generalnego. Arsene Wenger to marzenie ściętej głowy. Rafa Benitez kosztuje dużo. Znacznie tańsi byliby Massimiliano Allegri i Gian Piero Gasperini. Z kolei wymienianie nazwisk piłkarzy, których chcieliby w Juventusie, zajęłoby zbyt dużo miejsca
Cały bałagan potęgują protestujący, strajkujący i obrażający wszystkich naokoło kibice, którzy z nadzieją patrzą na rozkręcający się proces w sprawie calciopoli, gdzie głównym oskarżonym jest Luciano Moggi. Jeśli dawny dyrektor oczyściłby się ze stawianych zarzutów, do Turynu mógłby wjechać na białym koniu. Przez pamiętających lata świetności fanów zostałby przywitany entuzjastycznie.
Wprawdzie w tym sezonie Stara Dama stanęła nad grobem, ale tak prędko nie umrze. Pogłoski o jej śmierci są zdecydowanie przedwczesne.
Źródło: Piłka Nożna z 13.04.2010 (15/2010)
Idę spać , aaaa 🙂
@Klasnic
Rzuć okiem na tabele, potem zobacz na terminarz nasz i porównaj go np. z Palermo. Z Interem wygraliśmy tylko dlatego, że grali jeszcze gorzej od nas. Oprócz tego gramy jeszcze z Milanem, który w Turynie władował Juventusowi trzy bramki. Dobrze będzie, jak Juve nie straci miejsca w Lidze Europejskiej. Bo jeżeli liczyć dwie porażki na San Siro i ew. wpadkę na wyjeździe z Catanią, która potrafi urwać u siebie punkty najlepszym, to te pięć punktów przewagi nad Fiorentiną może szybko stopnieć.
Co do samego artykułu - jasne, Ameryki pan Lipiński nie odkrył. Ot, takie szybkie podsumowanie tego, o czym doskonale wszyscy wiemy. Martwi mnie ta sprawa z trenerami. Wygląda na to, że na pozyskanie jakiegoś szkoleniowca z górnej półki szanse są naprawdę kiepskie. Myślałem po dwumeczu w LM z Interem, że może Ancelotti wyleci z Chelsea, ale w obecnej chwili ma już Mistrzostwo Anglii prawie w kieszeni, więc chyba jednak pozostanie na stanowisku. A na zatrudnianego kolejnego przeciętniaka nas w tej chwili nie stać - potrzebny jest niekwestionowany autorytet, który dostarczy zarządowi listę piłkarzy do ściągnięcia, pasujących do jego koncepcji drużyny. A niestety Allegri ani Gasparini to nie są szkoleniowcy, którym można na tyle zaufać. I to mnie chyba najbardziej martwi.
Zac gorszy od Ferrary, mowilem ze to nieudacznik a polowa go bronila i sie podniecala po 1 czy 2 zwyciestwach i remisie, trenerzy z defensywnymi taktykami i pilkarzami nie beda nic osiagali i taka jest prawda
Z tym cudem to troche przesadził. Pamiętajmy, że Juventus będąc w podobnej formie wygrał z Interem w poprzedniej rundzie. Będzie dobrze!
zdecydowanie wzmocnienie obrony,a co do pomocy Poulsen i Fillipe Melo wyjazd
zmiana trenera nic nie dala
Mówiłem, że Hiddink, a jak nie, to niech Ciro zostanie. Wyszedłem na swoim, chociaż mam taką małą satysfakcję wokół tego grobu.
Wara od Buffona 😉
Kto by pomyślał że z Zaccheronim jest gorzej niż z Ciro...
"Na sprzedaż zostanie wystawiony nawet Gianluigi Buffon."
Czy was kuźwa pociąg przerżnął?!
koleś ma racje że o 4 miejsce bedzie bardzoooooo trudno
Ten artykuł to streszczenie, i to słabe tego co się dzieje w Juve... Gdyby przełożyć ten artykuł na szkolne prace, to ten z pewnością pochodziłby ze ściaga.pl... Krótko i w sumie to o niczym;)
Ale brawa dla Redakcji JP, która nie próżnuje;)
"Jeśli dawny dyrektor oczyściłby się ze stawianych zarzutów, do Turynu mógłby wjechać na białym koniu."
Na biało-czarnym koniu 😉
To przypomina bardziej artykuł z Faktu.
Redaktor Lipiński niestety kompletnie się wypalił... Pamiętam, że za młodu uwielbiałem czytać jego teksty, w zasadzie tylko dla niego co tydzień kupowałem PN. Dziś to już nie są teksty tylko wypociny - nic nowego, zero ciekawostek, anegdot, jedynie informacje, które zna każdy przeciętny kibic. Ciekaw też jestem skąd redaktor Lipiński ma informację o chęci sprzedania Melo i o zgrozo Buffona? Będzie nowym dyrektorem? No przecież ten tekst się średnio do interneto nadaje, o gazecie nie wspominając... I dziwią się, że taka PN nie sprzedaje się tak jak kiedyś... Jak ma się sprzedawać skoro merytoryka sięga dna...
Wieź się lepiej Panie Lipiński porządnie za komentowanie spotkań, bo to wychodzi Ci naprawdę nieźle, ale pisanie zostaw innym, bo zwyczajnie zaniedbałeś Pan swój niewątpliwy dar.
Kiedyś ciekawiej pisał. Zdecydowanie za krótkie 🙁
4 miejsce nie zależy tylko od nas, jesteśmy na straconej pozycji. Mam nadzieje ze jakimś cudem uda się jedna to miejsce zająć!
Nudy, panie....
wszystko w temacie...no ale gigi jak odejdzie..to dama do tego grobu wpadnie 😐
Nic odkrywczego jak często to się zdarza u Pana Lipińskiego.
chociaż końcówka daje jakieś przesłanki na lepsze jutro..
slabiutki ten artykul
Buffon? Zostaje, nie ma bata żeby go oddać...