Lucio: Chcę wygrywać ważne mecze
Po meczu z Chievo wypowiedział się również obrońca Juventusu, Brazylijczyk Lucio (na zdjęciu). “Najważniejsze było to, by zgarnąć komplet punktów i dokonaliśmy tego” – zaczął.
Następnie dodał: “Podobała mi się wola zwycięstwa naszej grupy. Dobrze odnalazłem się na pozycji, na jakiej wystąpiłem, bo znam ją bardzo dobrze. To właśnie grając na niej wygrałem Mundial z drużyną narodową Brazylii. Po kontuzji nie ma już śladu, dlatego patrzę do przodu“.
Lucio jest zadowolony ze swojego występu we wczorajszym meczu. “Myślę, że rozegrałem dobre spotkanie, nie popełniałem już błędów jakie przydarzały mi się latem. To normalne, że czasem się mylisz – mnie interesują jednak zwycięstwa zwłaszcza w meczach, które mają znaczenie“.
Brazylijczyka schodzącego z boiska żegnały gromkie brawa kibiców… “Nie sądzę, że muszę kogoś do siebie przekonywać – przeszłość to przeszłość. Powiem tylko, że teraz, kiedy każdego dnia wychodzę na boisko, by grać w piłkę z tymi chłopakami, jestem naprawdę bardzo szczęśliwy“.
po mojemu to chcialbym zyby wymialat jakw interze po przyjsciu
a większość z Was wolała obsranego Masiego od Lucio...
Pełny profesjonalista. Z taką obroną nie ma się co martwić o tyły.
Widać, że Lucio się nam nawraca ^^
Tak i on jak i cały blok defensywny wczoraj znakomicie.
jeszcze jak przychodzil to mu cisneliście ,żeby grał dla 100 interów to co? nie przejdzie przecież i bedzie samobóje wali nam. To co za róznica. Tak jakby Van persiego kibice man u zgnoili że przylazł. NIeważne że gwaizda ale rywal ;/
Marzy mi się żeby na koniec kariery powiedział. "Juventus to wspaniały klub, żałuję że tak późno tu dołączyłem, nigdzie nie grało mi się tak wspaniale jak w Juve, tu jest inaczej, tu jest pięknie!"
Nie wiem czemu ale jesteś jedynym graczem, którego nie lubie w Juve ;/ Może to skojarzenie z przeszłością. Mi coś musisz udowodnić. Może przeciwko Interowi jak zagrasz dobry mecz to się przekonam.
Crunny@
Jak na razie faQ powinien być zamiast Gio . Wierzyłem bardzo w Gio ale troche mnie dołuje jego forma ..
Co do Lucio ja go lubię i wierzę że będzie jednymz z naszych punktów defensywy
@D@$
idz precz, jest graczem juve i należy mu się szacunek. Wczoraj zagrał fenomenalnie, on jest naprawdę solidnym obrońcom i widać że złapał formę jak i reszta drużyny, a na całe szczeście to że ci się nie podoba nie ma żadnego znaczenia 😉 też go hejtowałem po lecie, ba, miałem prawo: każdy gol który straciliśmy był jego zasługą. Ale wrócił do formy i teraz gra prawie że bezbłędnie i za to należą mu się brawa i SZACUNEK.
i tak go nie lubie, ale niech gra jak najlepiej umie, to mooooże zmienie zdanie 😉 i tego życze jemu i sobie i Wam wszystkim 😀
"...a w szatni Interu śmierdziało wielbłądzim łajnem"
brawo Lucio
Wczoraj zagrał bardzo dobre spotkanie. Taka prawda.
Dobrze, że nasz drugi skład nie może się zbuntować i grać przeciwko nam w Serie A, bo mielibyśmy poważnego rywala: Storari - Caceres, Marrone, Lucio - Isla, Pepe, Pogba, Giaccherini, De Ceglie - Quagliarella, Matri. A tak na poważnie to takim składem spokojnie mogliby zająć miejsca 6-8.
@Pluto:
Bonucci nie jest tym Bonuccim sprzed sezonu. Ogarnął się chłopak, błędy owszem, robi, ale coraz mniej. Jest coraz pewniejszym punktem defensywy. Dlatego, sądzę, że zamiast zastępować lepiej mieć dwóch obrońców na podobnym poziomie, nie sądzisz?
Z niechęcią to przyznaję, ale wczoraj jeden z najlepszych na boisku.
@albertcamus - i mi się to nie zmieniło po jednym meczu :] W zasadzie Lucio niewiele miał do spieprzenia w tym spotkaniu. Ok, oddaje mu, że to jest w sumie najważniejsze w defensywie by nie popełniać błędów, ale dalej go tu nie chcę.
Co do Masiego to faktycznie niech się ogrywa a dopiero potem wraca, ale jednak wolałbym jakiegoś bardziej perspektywicznego piłkarza na rezerwę niż Lucio.
Bonucci moze sprawiac dobre wrazenie, ladnie wyprowadza akcje, nie boi sie ruszyc srodkiem pola jesli ma do tego miejsce, zdarzaja mu sie swietne ofiarne interwencje, jest reprezentantem kraju. Jednak w dalszym ciagu jest autorem kiksow i nieudanych zagran o strategicznym, bramkowym znaczeniu. Milan, Hiszpania, Napoli, Chelsea... on to robi z zadziwiajaca regularnoscia, a to tylko te najgrubsze, z najwazniejszych spotkan. Przy tych nieszczesnych rykoszetach mozna by jeszcze uznac to za wypadek przy pracy i usprawiedliwic ryzykiem grania na tej pozycji ale on to robi za czesto. Tak jak Legrottaglie z uporem maniaka zagrywal w polu karnym pilke reka tak Bonucci pakuje ja do swojej bramki.
gdyby tak zastapil Bonucciego bylaby bajka