Bernardeschi: Zakaz dla Ronaldo byłby szaleństwem

Przed spotkaniem reprezentacji Włoch z kadrą Finlandii, na konferencji prasowej pojawił się Federico Bernardeschi (na zdjęciu), który odpowiadał na wiele pytań związanych z grą w Juventusie i z Cirstiano Ronaldo.
Zakaz gry dla CR7? Nie sądzę, że trzeba coś mówić na ten temat i pochylać głowę nad tym tematem. Jakiekolwiek ograniczenie byłoby szaleństwem. Myślę, że nie może być źle, bo to była tylko celebracja, zwykły gest. Zazwyczaj jest spokojny i odprężony, jak my wszyscy. Jestem pewien, że to wszystko skończy się dobrze. Napisaliśmy kawał historii tym meczem. Byłem zachwycony możliwością gry w tym spotkaniu i wiarą, jaką pokłada we mnie trener. Starałem się dać z siebie wszystko na boisku” – przyznał, a następnie starał się znaleźć wytłumaczenie porażki w Genui.
Przegrana nigdy nie jest czymś dobrym, ale przystąpiliśmy do meczu wyczerpani fizycznie i psychicznie. Gdybyśmy musieli przegrać mecz, byłby to mecz przeciwko Genui. Juventus nigdy się nie podda

Bernardeschi, w kadrze Manciniego, jest jednym z bardziej doświadczonych zawodników, pomimo że ma dopiero 25 lat i słynie ze swojej wszechstronności na boisku.
Mogę grać na środku pola. Muszę to robić z głową, z chęcią i odpowiednio się poruszać. Mogę tam grać, ale to zależy od trenera. Dla mnie to drugorzędna sprawa. Mam nadzieję zostać liderem, to mój cel. Jesteśmy świetną grupą pod każdym względem. Mamy perspektywy. Wielu z nas jest gotowych zrobić krok dalej, ale nie możemy czuć ciężaru koszulki. Pokazaliśmy już przebłyski tego na co nas stać. Graliśmy fajną piłkę i stwarzaliśmy wiele okazji. Musimy zdobyć trochę więcej doświadczenia. Bawiliśmy się dobrze na boisku i mam nadzieję, że ludzie dobrze się bawili obserwując nas. Co zabrałbym z Juve do kadry? Wiarę we własne siły“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze