Sarri po meczu z Tottenhamem

Maurizio Sarri (na zdjęciu) zadebiutował dziś w roli trenera Juventusu. Prowadzona przez niego drużyna uległa Tottenhamowi 2:3. W pomeczowym wywiadzie włoski szkoleniowiec wskazał mankamenty swoich podopiecznych.

Było to trudne spotkanie przeciwko drużynie o uznanej marce. Rywale byli szybsi i bardziej konkretni w ataku. Pamiętajmy jednak, że są bliżej startu swojej ligi, przez co znajdują się w bardziej zaawansowanej fazie przygotowań“.

Musimy się bronić wyżej, dziś cofaliśmy się zbyt głęboko. W drugiej połowie z naszej strony pojawił się pressing, dzięki czemu widzieliśmy 20 minut dobrej gry. Często zbyt łatwo traciliśmy piłkę, ale myślę, że problemem jest również kondycja fizyczna, która nie jest jeszcze u nas na optymalnym poziomie“.

www.football-italia.net

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
waqo1986
waqo1986
4 lat temu

Cierpliwości! Sarri dopiero co przyszedł do zespołu, ja jestem dobrej myśli, zobaczycie jak będzie grał Juve po 10 kolejkach, wczoraj były chwilę gdzie była fajna wymiana podań, taka gra w zespole prowadzonym przez Maxa zdarzyła się w zasadzie kilka razy przez 5 lat. Coś czuję że Sarriego w końcu Juve będzie grać fajna piłkę

deban
deban
4 lat temu

broniłem Allegriego, ale Sarri w pierwszej pomeczowej konferencji powiedział więcej niż Maksymilian przez pół sezonu.

"Zagraliśmy dobre spotkanie, chłopcy dobrze realizowali taktykę..." - łezka w oku.

SNAKES
SNAKES
4 lat temu

Przegapiłem ten mecz, zly na siebie jestem okropnie...
Jak wyglądało to spotkanie, czy byl pressing, czy były wymiany na jedem kontakt....?
Prosze o. Opia

Sorek21
Sorek21
4 lat temu

@Del

Prawie wszystkich.Ja nie mogę patrzeć na tego pokrakę

deszczowy
deszczowy
4 lat temu

Zaczyna się sprzątanie po Maxiu?

gogosik
gogosik
4 lat temu

Matuidi fatalny ale to co grał De Sciglio to jest c klasa, dno dna

Mateys
Mateys
4 lat temu

Oczekiwanie na jakikolwiek rezultat jego pracy już po kilku tygodniach, to zwyczajna głupota. Spotkań, w których będziemy oglądać "stary" Juventus, ten trenowany przez PIĘĆ lat przez Allegriego, będzie jeszcze całkiem sporo. Ciężko momentalnie wyzbyć się pewnych przyzwyczajeń, tak długo wpajanych.

Ja tam liczę na wymierny efekty pracy Sarriego (chodzi mi o styl gry) gdzieś w drugiej połowie sezonu. Minimalnie. A jak się uda wcześniej, to fajnie.

Del
Del
4 lat temu

nie wiem czemu ale gra Matuidiego mnie doprawia do siwizny wlosów..