#FINOALLAFINE

Maifredi: Jedenastkę zaczynałbym od Dybali i CR7

Nawet w drugiej czy trzeciej lidze nie traci się bramek w taki sposób” – wczorajszą postawę Juventusu ostro skomentował na antenie Tmw Radio Gigi Maifredi (na zdjęciu), trener Bianconerich w sezonie 1990/1991.

Słowa trenera po meczu nie mają wielkiego znaczenia, na konferencjach mówi się rzeczy zgodnie z pewną konwencją. Naprawdę liczy się to, co powiedział w szatni. To prawda, Juve miało trochę pecha, ale mecz z Sassuolo w ich wykonaniu naprawdę nie był dobry“.

Maifredi ma wątpliwości co do wykorzystania Paulo Dybali: “Każdy ma swoje poglądy, ale ja nigdy nie zostawiłbym go poza wyjściową jedenastką. Takie gwiazdy to wartość dodana dla drużyny, nie tylko pojedynczy piłkarz“.

Trener odniósł się też do słabszej formy CR7: “Ronaldo to nie robot, jeśli go wybierasz, musisz zaakceptować lepsze i gorsze momenty. Brak stałości formy wynika też z tego, że nie czuje się już bezdyskusyjnym liderem. Gdybym to ja ustalał skład zaczynałbym zawsze od Dybali i Ronaldo, a potem dopiero myślał o innych“.

Maifredi wspominał także swoje doświadczenia z Turynu: “Radziłem sobie bardzo dobrze w Juve, jeśli ktoś zechce spojrzeć na statystyki to jasno widać, że dla drużyny był to okres przejściowy, a mnie i tak udało się przeprowadzić ją przez sezon ligowy. Końcówka nie poszła dobrze, sam tego żałuję“.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
2 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Św1StuSTM
Św1StuSTM
4 lat temu

Dobrze gada ..polać mu!!

Jeśli byłbym trenerem to właśnie wspomniana dwójka byłaby pierwsza od której zaczynałbym ustalanie składu i nie ważne czy jeden, bądź drugi zagraliby 1 na 3 mecze słabo. To są dwaj zawodnicy, którzy w gorszym dniu potrafią jednym dotknięciem/strzałem przechylić szale zwycięstwa na naszą korzyść. Dalej dochodziliby Sandro,Pjanic, Szczęsny, Bonucci/Chiellini i de Ligt a później reszta.

rammstein
rammstein
4 lat temu

jestem za! moim zdaniem właśnie tez sporym problemem moze być zbyt duża rotacja w składzie, co raczej nie kojarzy się z Sarrim.