Emre Can chce spotkania z zarządem
Emre Can poprosił dziś o zorganizowanie spotkania z włodarzami Juventusu w celu przedyskutowania swojej przyszłości w klubie – informuje La Gazzetta dello Sport
Reprezentant Niemiec rzadko pojawia się na boisku w tym sezonie i nie został nawet powołany na ostatni mecz Pucharu Włoch przeciwko Udinese. Zawodnik obawia się utraty swojej pozycji w Reprezentacji Niemiec, o czym również rozmawiał ostatnio z Joachimem Lowem.
Can oczekuje od zarządu jasnego komunikatu w sprawie swojej przyszłości i pozycji w klubie oraz ewentualnej zgody na odejście.
No oby szybko to spotkanie, mało ma znaków, że nie jest potrzebny?
Zarabia 3 tyle co powinien i nikt normalny go nie kupi ( u nas taka norma ostatnio ).
Jedyna szansa , że jakaś wymiana lub sam obniży wymagania finansowe.
Zamieniłbym na Paredesa bez mrugnięcia, na Rakiticia mniej ale owszem o Eriksenie nie wspomnę - mało aktualne marzenie .
Emre boi się, że na Euro nie pojedzie, ale na tą chwilę bycie u nas to jego jedyny argument na bycie powołanym. Z jego grą, przy pomocnikach jakich mają w Niemczech, nie napalałbym się, nawet po transferze.
Niestety,ale jeśli gra to jest najgorszy, albo jedynm z najsłabszych na boisku.
Emre jest po prostu za słaby i pewnego poziomu nie przeskoczy. Do tego ma wysokie EGO, jakby nie wiadomo jakim to on nie był topem. Sprzedać póki coś warty i ogarnąć Tonaliego.
Nie ma się co dziwić.
W tamtym sezonie grał sporo więcej.