Mihajlović: Szkoda, że trzeba było czekać na sędziego
W pomeczowej konferencji prasowej wziął udział także trener Bologni, Sinisa Mihajlović. Serbski szkoleniowiec odniósł się m.in. do rzutu karnego, który został podyktowany po konsultacji z wozem VAR.
“Przy rzucie rożnym zawsze widzimy przepychanie i ciąganie. Szkoda, ze musiałem czekać, aż Juve znajdzie sędziego, który traktuje tego rodzaju sprawy poważnie, ponieważ ostatnio widzieliśmy ich wiele. Oczekuję więcej od piłkarzy, który wchodzą z ławki, ponieważ oni również mogą być decydujący. W tym sezonie, zawodnicy którzy weszli z ławki zdobyli tylko dwie bramki i musimy to poprawić” – przyznał Mihajlović w rozmowie ze Sky Sport Italia.
“Na szczęście w końcu mogliśmy zagrać mecz, mimo tego, że przegraliśmy. Wiedzieliśmy, że Juve przyjedzie naładowane, ponieważ trzy słabe mecze z rzędu są dla nich czymś niemożliwym. Niestety wszystko stało się trudniejsze po rzucie karnym. Próbowaliśmy przycisnąć rywali w ostatnich dwudziestu minutach, kiedy spuścili z tonu, ale nie byliśmy groźni na tyle, ile bym sobie tego życzył”.
Frustracz i merdacz ma racje, to nie powinno czekać do decyzji o 11-stce... widać naszą słabość.
To gadanie o sędziowaniu dla Juventusu jest już tak totalnie nudne...
Chrzanią taką bzdury ci ludzie z klubów, że głowa mała. Gdyby było w drugą stronę to by krzyczał że było łapanie za koszulkę i sędzia sprzyja Juventusowi nie dyktując karnego - także morał taki, że trzeba mieć to gdzieś. Jest VAR sędzia może wszystko zobaczyć i nie ma teraz żadnego sprzyjania, są suche fakty.
Sinisa, sam prowokowałes takie karne 😉 przestań pitolić i Przyjmij na klatę kilka rzeczy:
Juve było lepsze, karny się należał, twoje komentarze podczas meczu to mistrzostwo, a stylówa kozacka.