Gotti: Jesteśmy w sytuacji awaryjnej

0 19:30, na Dacia Arena, Juventus rozpocznie mecz z Udinese, którego trenerem jest Luca Gotti. Jego drużyna spróbuje dzisiaj powstrzymać Ronaldo i spółkę, którzy już dzisiaj mogą sobie zapewnić tytuł mistrzowski.

Inter nie wygrał z Fiorentiną we wczorajszym spotkaniu, a co za tym idzie, pozwolił Juventusowi na szansę zdobycia scudetto w Udine. Po prostu trzeba wygrać z gospodarzami. Luca Gotti wie z kim ma do czynienia, ale podkreśla, że wszystko może się zdarzyć. “„Gościmy liderów ligi, zespół, który wszyscy tak dobrze znają i który zdominował Serie A” – powiedział w rozmowie z Udinese TV – “Jednak każdy mecz jest inny, a w piłce nożnej na nic nie ma gwarancji. Musimy stworzyć warunki, byśmy mogli zaprezentować się świetnie“.

Gotti to były asystent Maurizio Sarriego z czasów jego pracy w Chelsea. Na dzisiejszy mecz spogląda z obawą, lecz nie o postawę podopiecznych Sarriego, ale o występ swojej – przetrzebionej kontuzjami – drużyny. “Trzeba przyznać, że w tej chwili jesteśmy w sytuacji awaryjnej: z ograniczoną liczbą graczy i napiętym terminarzem. Ważną rzeczą będzie odzyskanie naszej energii psychicznej i fizycznej. Z całym szacunkiem, ale skupiam się nie na tym, co zrobi Juventus, ale na przygotowaniu tego, co musi zrobić Udinese“.

Gotti ma szczególnie małe pole manewru w linii pomocy, gdzie kontuzjowani są Rolando Mandragora, Mato Jajalo i Walace. “Są trzy rozwiązania: możemy dostosować zawodnika do innej roli, zmienić nasz system taktyczny lub skorzystać z młodszych graczy. Z przyjemnością wybiorę trzecią opcję, ponieważ jest dwóch lub trzech, którzy sobie poradzą. Po prostu staram się nie zrzucać na ich barki zbyt dużej odpowiedzialności“.