Sarri: Ciężko jest wygrać z Sampdorią
Jutro Juventus stanie przed szansą zdobycia scudetto. Maurizio Sarri ostrzega jednak, że Sampdoria jest ciężkim rywalem. W czasie rozmowy z dziennikarzami 61-latek powrócił najpierw myślami do przegranej z Udinese.
“Chcemy osiągnąć nasze cele nie tracąc przy tym głowy. Mamy czas do 2 sierpnia, aby osiągnąć nasz cel i jak zawsze powtarzam, samo zbliżenie się do niego nic nie znaczy. W tym momencie wszystkie zespoły muszą mierzyć się ze zmęczeniem, nie ma praktycznie regeneracji, ponieważ gramy cały czas co trzy dni. W takich warunkach nie można nic zrobić” – zaczął konferencję prasową trener Juventusu
“W Udine straciliśmy agresję i organizację. Pozytywne jest jednak to, że doszło do tego, ponieważ tak bardzo staraliśmy się wygrać. Wolę przegrać z takiego powodu niż być pasywnym, co kilka razy nam się wcześniej zdarzyło. Podoba mi się takie pragnienie zwycięstwa, ale nie byliśmy idealni w wykończeniu akcji”.
“To nietypowa sytuacja, nikt nigdy nie grał o tytuł w lipcu. Mówiąc to, możemy i musimy być bardziej solidni. Sampdoria odnalazła formę i są w stanie być dobrze zorganizowani przez większość meczu. To nie przypadek, że wygrali pięć z ostatnich dziewięciu spotkań. Ciężko ich pokonać, ale mamy przed sobą nasz cel i nikt nie może być bardziej zmotywowany od nas”.
źródło: www.football-italia.net
"Mamy czas do 2 sierpnia", "Ciężko ich pokonać", "wygrali pięć z ostatnich dziewięciu spotkań", widać że ten Pan ma mentalność nie pasującą do naszego klubu. Nie da się tego słuchać (i nie chodzi mi o porażkę z Udinese ), można szanować przeciwnika ale zasłanianie się, że gramy co 3 dni, w upale itd.( Udine też gra w takim systemie jak i Sampa oraz wszystkie inne zespoły ) Np. taki Milan ma formę - my po prostu nic nie gramy. Nie dziwię się bo z takim podejściem trenera udziela się piłkarzom, powinni dziś gryźć trawę od 1 minuty do ostatniej i mieć sezon z głowy a nie czekać do 2 sierpnia...
FJ