Przegląd prasy 15.08
Rozpacz, upokorzenie, wstyd – włoskie dzienniki opisują dziś wczorajszą klęskę Barcelony w Lidze Mistrzów a także jak zwykle, sporo miejsca poświęcają bieżącej sytuacji włoskich klubów na dwa tygodnie przed otwarciem mercato. Zapraszamy do sobotniej porannej kawy na przegląd włoskiej prasy.
La Gazzetta dello Sport prezentuje dziś na pierwszej stronie Zlatana Ibrahimovicia wypoczywającego nad morzem i pisze o negocjacjach między Szwedem a Milanem. Doświadczony napastnik chciałby przedłużenia umowy i żąda 7,5 miliona euro rocznie. Dla Milanu to zdecydowanie za dużo, klub rozważa podniesienie propozycji do 6 milionów. Spotkanie w tej sprawie prawdopodobnie w poniedziałek.
Dalej oczywiście Liga Mistrzów i historyczne upokorzenie Barcelony, która została rozbita przez Bayern Monachium 2-8. Mediolańska gazeta zastanawia się co w takiej sytuacji zrobi Leo Messi, który wcześniej łączony był z odejściem do Interu. W wydaniu również artykuł o Pirlo, który bacznie przegląda swój skład i zastnawia się na kogo postawić, a kogo skreślić.
Barcelona zawstydzona! – tak dziennikarze Corriere dello Sport opisują tragiczny występ Blaugrany w Champions League, cytując również Pique, który opisał klęskę jako wstyd, a także zmartwionego Leo Messiego. Już dziś natomiast dowiemy kto zostanie przecinkiem Bayernu, bowiem City Pepa Guardioli zmierzy się z pogromcą Juventusu – Lyonem. Rzymski dziennik potwierdza też wczorajsze doniesienia na temat Juve, Pirlo chce pracować zarówno z Dybalą jak i Ronaldo, celem środkowy napastnik który zapewni “centymetry i kilogramy”. Nowemu trenerowi Starej Damy podoba się Jimenez i Zapata, tymczasem pojawiają się również informacje, że Higuain chciałby zostać, by dokończyć kontrakt. Dziennikarze rzymskiego dziennika są jednak przekonani, że skład jest bardzo szeroki i Juventus będzie zmuszony do sprzedaży bądź rozwiązywania kontraktów.
Dalej czytamy o Romie, która czeka na przyjazd nowego właściciela i włącza się w grę o Arkadiusza Milika. W tle również nowa oferta dla Chrisa Smallinga. Na koniec informacja o spadku Perugii, która przegrała wczoraj w rzutach karnych z Pescarą i spada do Serie C.
Oto Juventus Andrei Pirlo! – tak zachęca czytelników do zajrzenia do środka turyńskie Tuttosport. Według żurnalistów filarem ekipy Juve ma być Ronaldo, wokół którego budowany będzie atak, a którego wspierać będzie Kulusevski oraz prawdziwa zabójcza dziewiątka. Tutaj wymienia się niezmiennie Jimeneza, Milika lub Dżeko. Jako piłkarz idealny do ożywienia środkowej linii kreowany jest Paul Pogba, którego wspierać ma Arthur Melo grający tuż przed linią obrony.
Dalej rozpacz Barcelony, Leo Messi zniszczony. Dziennikarze piszą o historycznym nokaucie, Blaugrana nigdy nie przeżyła czegoś podobnego w Europie. Ostatni raz Barca straciła osiem bramek w 1945 roku przegrywając 0-8 z Sevillą.
Parę refleksji tak na szybko.
Bayern pokazał wczoraj co to znaczy drużyna i kolektyw, gdzie jeśli wszyscy grają dla zespołu to jest się w stanie rozgromić nawet taką Barcelone, chodź trzeba przyznać że w zakończonym już sezonie nie grali tego co zawsze. Fajnie ktoś już wspomniał, że różnica między Ronaldo a Messim jest taka, że jeśli drużynie Cristiano nie idzie, to on sam bierze sprawy w swoje ręce a kiedy Barcelonie nie idzie, to Messi chodzi z głową w dół. Wczoraj było ewidentnie widać, że również w ekipie z Kataloni pomoc jest do bani i tylko de Jong grał na poziomie Barcy, a po wejściu Fatiego, Griezmann musiał cofnąć się do pomocy, bo tam nie miał kto grać. Szkoda było mi Vidala, który mimo końcowych minut dalej miał silę i wywierał presję na rywalu, widząc swoich bezradnych kolegów.
My obecnie jesteśmy na całkiem innym biegunie i czekam, kiedy w końcu zagramy takie meczycho jako drużyna, ale po pierwsze potrzebujemy jakiegoś topa do pomocy, bo bez tego nic dalej nie zdziałamy..taka smutna prawda.
Idąc dalej, drużyny jak Bayern, PSG czy City nie sprzedają swoich kluczowych graczy, przy tym u nas znów chcemy sprzedać Dybale czy Sandro i tego nie jestem w stanie zrozumieć, bo jeśli dwa sezony temu mielibyśmy jakiegoś koksa w pomocy, to dzisiaj gralibyśmy z drużyną Pepa.
Na koniec dodam, że nie rozumie ludzi którzy np. minusowali mnie ostatnio, bo chciałem Alcanatare w Juve a dla nich ( znawców po statystykach ) jest zbędny u nas, bo podobno jest już wypalony itp. Niektórzy naprawdę chyba nie znają się na piłce i bazują tylko na statystykach, czy ile kontuzji doznał.
To różni Ronaldo od Messiego. Jeden strzela dwa gole w przegranym meczu, mobilizuje kolegów, walczy do końca, a drugi się poddaje, truchta po boisku i nie wykazuje żadnej woli walki. Myślę, że właśnie ta mentalność przeważa za Ronaldo. Ten człowiek zdominował trzy ligi w swojej karierze, to o czymś świadczy. Forza Juve!
Nie chce nawet myśleć, jak by skonczyl sie nasz mecz z Bayernem..
Podobno Suarez miał wczoraj 9 celnych podań, z czego 8 po wznowieniu gry ze środka boiska😅