Del Piero i Ziliani krytykują politykę Juve
Już nie tylko Fabio Capello negatywnie ocenia politykę transferową Juventusu. Do głosów krytycznych po finale Ligi Mistrzów dołączył też dziennikarz Il Fatto Quotidiano, Paolo Ziliani oraz Alessandro Del Piero.
Alex przed mikrofonami Sky Sport nie owijał w bawełnę oceniając zarówno pracę działaczy Juventusu, jak i całe środowisko piłkarskie we Włoszech: “Powinno dać nam dużo do myślenia, jeśli piłkarze odrzuceni u nas wzmacniają szeregi zespołu, który zdobywa Puchar Mistrzów, najlepszego w Europie. A pamiętajmy, że Orsato nie podyktował dwóch karnych, które były “na granicy”. Zanim osiągniemy coś w Lidze Mistrzów musi zmienić się nasza mentalność. U nas już na początku sezonu wszyscy mają wątpliwości co do szkoleniowców, graczy, klubów. Musimy we Włoszech bardzo wiele zmienić“.
Jeszcze bardziej bezpośredni był włoski dziennikarz. Za pośrednictwem swojego profilu na Twitterze skrytykował politykę transferową, sprowadzającą się do sprzedawania młodych piłkarzy, by przedłużać kontrakty z weteranami i ściągać graczy po trzydziestce: “Świetny interes: Coman. Sprzedany w wieku 19 lat Bayernowi za 28 milionów, otrzymywane w ratach przez trzy lata. W międzyczasie, mając na uwadze przyszły sezony przedłużamy kontrakt z Buffonem (42 lata) i Chiellinim (36 lat) i próbujemy sprzedać Dybalę by sprowadzić Džeko (34 lata)“.
O Dżizas! Od kiedy odszedł był ponad 300 dni wyłączony z gry przez kontuzje. Dochodzenia do formy nie liczę.
Strzelił przez cały pobyt w Bayernie 33 gole. Takich sytuacji w futbolu są tysiące. Nie ta taktyka, nie ten czas, nie ta liga.
W tymże finale grał tez Perisic...
Oddanie Comana za 28mln, który w okresie gry u nas kopał się po czole a jego rajdy w większości kończyły się stratą był w tamtym momencie złotym dealem dla Juventusu.
Od trzeciego sezonu Allegriego zaczęło się źle dziać w polityce transferowej Juventusu... także Ameryki nikt nie odkrył. Taki jeden piłkarz za darmo jak Ramsey czy Rabiot to dobra opcja ale trzeb też stawiać na swoich rodaków, młodych, głodnych gry i kariery w najlepszym włoskim klubie "wymieszać artystów, z wyrobnikami, atletów z kreatorami - wszystkiego po trochu"!
Przypadkiem Coman nie chciał odejść za wszelką cenę do Bayernu, o co zresztą Allegri był wściekły?
Ma rację. Przychodzić szklany Costa, a młodzicy są oddawani za grosze...