Piłkarze Juventusu objęci śledztwem
Prokurator w Turynie otworzył w ubiegły czwartek akta w sprawie 7 piłkarzy Juventusu, którzy naruszyli izolację domową w J-Hotel – informuje Włoska Agencja Prasowa ANSA. Buffon wyjechał do swojego domu, natomiast Demiral, Danilo, Bentancur, Cuadrado, Dybala i Ronaldo, udali się na zgrupowania reprezentacji.
Juventus niezwłocznie przekazał informację do miejscowego Urzędu do spraw zdrowia w Turynie (który określił zachowanie klubu jako wzorowe), a ten zgodnie z protokołem przekazał listę nazwisk do prokuratury. Zwrócono się również do lekarza klubowego o przekazanie dodatkowego raportu.
Zawodnicy opuszczając izolację, przejęli na siebie całą odpowiedzialność i konsekwencje, które powinny zakończyć się grzywną w wysokości 400 euro. Najmniejszego wymiaru kary powinien spodziewać Gigi Buffon, który nie opuścił kraju. Jak tłumaczą dziennikarze Sky Sport, sprawa nie dotyczy przestępstwa, ponieważ żaden z zawodników nie uzyskał wcześniej pozytywnego wyniku na obecność koronawirusa.
Ciągle słyszy się w doniesieniach z Włoch o "izolacji powierniczej" (nie tylko u Was rzecz jasna), jesteście pewni tego tłumaczenia? Ja ma wrażenie, że "fiduciario" jest tu użyte w sensie "w zaufaniu" (że nie wyjdziesz z domu, bo na klucz cię nie zamykamy). Z kolei w j. polskim przymiotnika "powierniczy" używa się w zasadzie jedynie w odniesieniu do sfery finansowej lub prawnej - to jest, że coś (środki finansowe, prawa) się komuś powierza. Jestem ciekawy, czy to przemyślane tłumaczenie, czy jedynie taki wybryk z google translatora?
Wg. mnie - choć żaden ze mnie znawca włoskiego, raczej patrząc z perspektywy pragmatyki języka - odpowiednikiem tego sformułowania w polskiej praktyce pandemicznej będzie po prostu "izolacja domowa" (a nawet: "kwarantanna domowa"). Izolacja powiernicza brzmi bardzo pokracznie.