Inzaghi: Miałem już przygotowane przemówienie na wypadek porażki
Filippo Inzaghi po końcowym gwizdku dzisiejszego meczu na Allianz Stadium oszalał z radości. Trener Benevento był dumny ze swoich zawodników, którzy dokonali wielkiej rzeczy pokonując Juventus w Turynie.
“Powiedziałem chłopakom przed meczem, że możemy zdobyć punkty w Turynie. Ostatnio było tak wiele krytyki w stosunku do nas, ale to my w Serie B mieliśmy rekordowy sezon i chciałem, by ludzie zobaczyli jak trudna jest Serie A. Moi piłkarze to niezwykli ludzie a ja jestem przesądny, ale i racjonalny, więc na wszelki wypadek miałem już przygotowane przemówienie na wypadek porażki. Zdobycie w jednym sezonie czterech punktów przeciwko Juventusowi nie zdarza się często” – powiedział Inzaghi dla Sky Sport Italia.
"Miałem już przygotowane przemówienie na wypadek porażki" - to tylko pokazuje jak żałośnie zagraliśmy.
To samo upokorzenie które spotkało teraz Andree ma już za sobą Filippo.
Inzaghi wziął się w garść i nadal pracuje nad sobą. Ale jestem ciekawy jaki będzie następny krok Pirlo, czy odejdzie czy zostanie, jeśli zostanie to na jak długo?
To mogłeś to przemówienie podarować Pirlo. Na pewno nie raz jeszcze mu się przyda. Pirlo powinien wylecieć po ostatnim meczu bez względu na grę Juve do końca sezonu bo teraz to już się nic nie zmieni na lepsze po takim czasie. Nam potrzeba doświadczonego trenera z JAJAMI !!! Rozumiem że wpadki zdarzają się najlepszym w Europie ale 1 punkt w dwumeczu z Benevento? Porażka z Fiorentiną 0:3 u siebie? Jak dadzą Pirlo jeszcze rok to będzie porażka na całej linii.
Mimo wszystko Dumni po zwycięstwie Wierni po porażce.
Forza JUVE PER SEMPRE !!!