Co dalej z Dybalą?
Według dziennikarzy La Gazzetta dello Sport najbliższe okienko transferowe może oznaczać sprzedaż Paulo Dybali. Argentyńczyk z powodu kontuzji nie może zaliczyć tego sezonu do udanych, co jeśli wierzyć doniesieniom gazet, nie przeszkadza mu w domaganiu się podwyżki.
Jeżeli Juventus nie zagra w Lidze Mistrzów (miejsce poza czołową czwórką Serie A lub kara od UEFA za Super Ligę), to zarządowi trudno będzie zaproponować Dybali wyższe wynagrodzenie. W takiej sytuacji pożegnanie z piłkarzem jest bardzo prawdopodobnie, ponieważ brak sprzedaży może oznaczać, że za rok przejdzie do innego klubu na zasadzie wolnego transferu i klub nie zarobi na nim ani eurocenta.
Opera mydlana z tym kontraktem Dybali, tak jak z Pogbą.
Jemu potrzebny jest trener z twardą ręką żeby przemówić mu do rozsądku, on patrzy na Ronaldo i jego 30 baniek i ma kocioł w głowie.
Portugalczyk się pakuje, jego samochody już odjechały w ciężarówce, to dobry znak.
Dybala za chwilę będzie mieć 28 lat, to już nie młodzieniaszek. Mam nadzieję jednak, że zostanie. On się odrodzi, mądry trener i CR7 out.
A moze wszyscy zadaja zle pytanie... moze powinno brzmiec, czy Dybala dalej wierzy w projekt Juve i w ludzi ktorzy tym klubem rzadza? moze stwierdzil ze latka leca, a Juve od dwoch lat zamiast robic dalej progres to sie cofa i to nie krok a dwa albo nawet i trzy kroki wstecz. Pozostaje czekac i sie zobaczy czy z tej maki bedzie chleb.
podpisać umowę i zrobić w końcu z niego prawdziwego lidera, Ronaldo ponoć zawija mandżur więc idealny moment zeby teraz to Dybala, De ligt i Chiesa byli naszymi najważniejszymi gwiazdami.
Allegri jeśli przyjdzie to bez walki go nie odda, tylko musi przyjść...