#FINOALLAFINE

Artykuł: Morata przywraca wiarę Hiszpanii

Poza Trójkolorowymi w fazie pucharowej Euro 2020 zabraknie też Portugalii, Niemiec i Holandii oraz kogoś z pary Belgia-Włochy. Wszystko to oznacza, że teraz to La Roja jest drużyną, z którą nikt nie chce zagrać, a sami Hiszpanie widzą w drabince więcej drużyn, które pozostają w ich zasięgu.

Czy słusznie w Moracie i spółce Sid Lowe dostrzega coraz mocniejszego kandydata do zagrania w finale Euro? Zapraszamy do lektury tłumaczenia tekstu dziennikarza The Guardian.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
3 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
2 lat temu

Gdyby grał cały mecz to pewnie nie doszłoby do karnych.

2 lat temu

To jak Morata gra na Euro tylko potwierdza jak słabym trenerem jest Pirlo. Kompletnie nie potrafił go wykorzystać. To samo się tyczy Rabiota czy Ronaldo, którzy na Euro wyglądali o niebo lepiej niż w Juve. Nie mówiąc już o Bonuccim, który jest zdecydowanie najlepszym obrońcą Euro póki co. Według mnie Pirlo próbował nagiąć piłkarzy do swojej wizji, zamiast ułożyć taktykę i styl gry pod piłkarzy, których miał. Czyli dokładnie odwrotne podejście od tego, które nam pokazywał Max. Jestem przekonany, że w nowym sezonie zobaczymy kolosalną różnicę, nawet mimo braku wielkich transferów.