Strona główna » Aktualności » Głośne nazwiska w miejsce Szczęsnego
Głośne nazwiska w miejsce Szczęsnego
Dwie niepewne interwencje i tym samym dwie stracone bramki to raczej niezbyt udany początek sezonu w wykonaniu Wojciecha Szczęsnego. Dopiero co ucichło wypychanie go z klubu, by zrobić miejsce dla Donnarummy, a giełda nazwisk ruszyła na nowo.
Bramkarz na boisku jest sam, a na tej pozycji droga od zera do bohatera i z powrotem jest bardzo krótka. Polski bramkarz był jednym z wyróżniających się zawodników ubiegłego sezonu i wiele razy ratował skórę kolegom. Jego interwencje dawały przetrwać drużynie Andrei Pirlo, który z Juventusem się już pożegnał.
Szczęsny też miał się pakować, ponieważ umowa Gigiego Donnarummy wygasała i to Turyn miał być jego kolejnym domem na lata. Stało się inaczej, a jeszcze przed jego przenosinami do PSG upewniano, że Szczęsny zawsze był numerem 1 i takim pozostanie.
Dwa zawalone gole w trzech kolejkach to limit błędów, jaki bramkarz ma do wykorzystania na cały sezon, więc włoscy dziennikarze już szykują następcę.
Wielu przekonuje, że nadszedł czas, żeby to Mattia Perin zajął miejsce między słupkami. Inni czekają już końca rozgrywek, by Polaka zastąpił ktoś z wyższej półki.
Calciomercato przekonuje, że ostatnie wyczyny Szczęsnego przekreśliły jego przyszłość w klubie. Zarząd ma już wytypowanych kandydatów na jego miejsce: Davida de Geę i Keylora Navasa.
Hiszpan jest golkiperem Manchesteru United już 10 lat i również wielokrotnie musiał udowadniać, że zasługuje na tę rolę. Zdarzały mu się też wpadki, co zawsze jest wodą na młyn dla nieprzychylnych mu żurnalistów. Właśnie oni woleliby Deana Hendersona na pozycji numer 1 w polu bramkowym.
Keylor Navas, podobnie do Hiszpana, wielokrotnie udowadniał swoją wartość, zarówno w Realu, jak i w PSG, lecz – przeciwnie do Hiszpana – jego pracodawca zwykle szukał kogoś o głośniejszym nazwisku. Z Madrytu odszedł po zatrudnieniu Thibauta Courtois, a do w tym roku do PSG sprowadzono Donnarummę. Jednak tutaj należy zwrócić uwagę, że Kostarykanin w grudniu skończy 35 lat.