Europejskie kluby zarabiają na Socios

Jak Zostac Odwroconym Midasem Czyli Casus Gabriele Graviny

The Daily Telegraph podał, że największe europejskie kluby zarobiły około 150 milionów funtów (175 mln euro) w ciągu ostatniego roku dzięki umowom z Socios – platformą opartą na kryptowalucie Chiliz, która poprzez sprzedaż tokenów kibica umożliwia użytkownikom decydowanie w sprawach związanych z klubami piłkarskimi lub innymi spółkami ze świata sportu. Kibice posiadający tokeny mogą mieć wpływ na nazwę nowego boiska treningowego czy muzykę, którą słyszymy na stadionie.

Brytyjski dziennik wylicza, że już ponad 40 europejskich klubów zdecydowało się na wprowadzenie własnych żetonów dla kibiców, a niedawny transfer Messiego do Paris Saint-Germain był częściowo sfinansowany przez kryptowalutę. W lipcu Socios zostało głównym sponsorem Interu, zastępując Pirelli, widniejące na koszulkach mediolańczyków przez ponad ćwierć wieku.

Juventus swoje tokeny kibica wypuścił pod koniec 2019 roku. Od tamtego czasu użytkownicy socios posiadający żetony Juve wybrali między innymi projekt nowego autokaru pierwszej drużyny oraz piosenkę, która rozbrzmiewa na Allianz Stadium po golu strzelonym przez gospodarzy.

Alexandre Dreyfus, założyciel i CEO Socios oraz Chiliz, w rozmowie z Telegraph twierdzi, że znalazł po prostu nowy sposób na generowanie przychodów od kibiców innych niż ci tradycyjni, którzy kupują bilet i śledzą swoją drużynę na stadionie. Wszystkim wątpiącym w projekt odpowiada: „Rozumiem tych, którzy mają zastrzeżenia, ale podobamy się klubom właśnie dlatego, że widzą w tym dodatkowy dochód. Nie wchłania to żadnych innych istniejących już przychodów i to jest istotne. Nie dotyka sprzedaży biletów, nie dotyka merchandisingu – to dodatkowy dochód od nowego typu konsumenta, jakimi są cyfrowi kibice na całym świecie”.

Doceniasz naszą pracę? Postaw nam kawę! Postaw kawę JuvePoland!

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najnowszy
najstarszy oceniany
Informacja zwrotna
Zobacz wszystkie komentarze
Samael
2 lat temu

Każdy pomysł dobry by pozyskać dodatkowe dochody. Niemniej uważam, że cały ten biznes już przechodzi ludzki pojęcie i wypadałoby zrobić lekką wywrotkę (typu kibicom nie podoba się to co się dzieje i więc nie dają nawet złamanego grosza, nikt nie kupuje biletów, nie ogląda piłki w tv, nie wykupuje pakietów, gadżetów - niemniej wiem iż to utopia). Wtedy wszyscy by poszli po rozum do głowy, piłkarze też by się trochę ogarnęli z tymi kontraktami.